Kogo tolerować?
Collapse
X
-
-
Nikt nie rodzi się homoseksualistą, to nie jest choroba a skrzywienie spowodowane wychowaniem, a raczej brakiem odpowiedniego wychowania i godziwych wzorców, no i oczywiście wszechobecną, ekspansywną tolerancją.sprzeciw, indywidualizm, ogień, chaos, ŻYCIESkomentuj
-
Uważasz, że brak tych czynników może być powodem homoseksualizmu? Śmiechu warte.
Ja tym przykładem. W moim dzieciństwie było brak tych czynników, godziwych wzorców, a tolerancje przyswoiłem po przez otaczający mnie świat i wykreowanie mojego światopoglądu po przez kulturę, sztukę, historie i inne takie dziedziny. Rodzice wychowali mnie jak wychowali. Miałem naprawdę paskudne życie. I powinnaś zauważyć, że ja nie jestem wyjątkiem.
Jednak homoseksualistą nie jestem.
Hmm mi się wydaje, że ty nie masz wytłumaczenia na swój brak tolerancji. Takie odbieram wrażenie.Skomentuj
-
Z doświadczenia mogę powiedzieć, że geje są bardzo grzeczni, mili i kulturalni. Kompletnie mi nie przeszkadzają i Ci, których miałam okazję poznać, byli przemili. Szczerze mówiąc, uważam, że każdy ma prawo kochać jak chce i kogo chce.Skomentuj
-
A słyszałaś o rodzaju jaszczurek Cnemidophorus, gdzie niektóre gatunki mają TYLKO samice i rozmnażają się między sobą? I co z nimi, wytłuc je? Bo brzydka matka natura nie dała im samców?
Pamiętaj, że to się może w końcu obrócić przeciwko tobie. Nie masz żadnych wytłumaczeń, dlaczego być nietolerancyjnym, o homoseksualizmie wiesz tyle co usłyszałaś od księży i innych skrajnych baranów, poczytaj inne lektury.0statnio edytowany przez Alexandra; 27-06-11, 15:44.Skomentuj
-
Poczytaj faktycznie nieco inne dzieła, gdzie ludzie mają jakieś dowody, że homoseksualizm nie jest zły, a nie "Jest zły, bo człowiek powinien być hetero, żeby się rozmnażać". To żaden argument, a co z kobietami/mężczyznami, którzy są bezpłodni? Na pal ich nadziać, bo są niegodni życia bo nie mogą się rozmnażać więc nie mają prawa się wiązać i kochać?Skomentuj
-
I życzę ci dziecka homoseksualnego, może się nauczysz pokory.
Poza tym nie każdy chce mieć dzieci, więc co z takimi ludźmi? Najpierw chodzi o miłość, o dzieci potem. Bo człowiek stworzony jest po to, żeby rodzić dzieci to takie stwierdzenie hitlerowskie 'jak najwięcej ludzi, abyśmy byli potężni'. Człowiek powinien być szczęśliwy przede wszystkim, a jeśli nikomu krzywdy tym nie robi, to ty nie rób jemu.0statnio edytowany przez Alexandra; 27-06-11, 15:48.Skomentuj
-
Nikt mi niczym nie pojechał - to raz. Dwa - odpowiedzieć potrafię i proszę o nie insynuowanie, jakobym wycofała się z dyskusji, nic takiego nie ma miejsca.
Pokora jest cechą katoli, a ja jestem niewierząca.
Dlaczego tak burzliwie reagujecie na moje poglądy? Każdy ma swoje. Tak, jak homoseksualista nie przekona mnie do swojego punktu widzenia, jakkolwiek bardzo by się starał, tak i mnie nie uda się skłonić tegoż do patrzenia z mojej perspektywy.
Ja, zwolenniczka życia w zgodzie z naturą nie godzę się na jej zaprzeczenia i tworzenie nowych wartości. I JA tak to widzę. Nie było mym zamierzeniem nikogo obrażać. Mam znajomą lesbijkę, nie obrzucam jej błotem na powitanie z tego względu. Po prostu ten sposób na życie nie spotka się z moją akceptacją.sprzeciw, indywidualizm, ogień, chaos, ŻYCIESkomentuj
-
Masz znajomą, ale jej życia nie akceptujesz? To jak się dogadujecie? Poza tym, ja nie przekonuję nikogo, że ma 'zostać' homoseksualistą, nie chcę być tylko porównywana do zoofilów czy pedofilów, co się czasem zdarza.
Wg mnie człowiek dąży do szczęścia i chce być kochany i to jest najważniejsze. Tym nikomu krzywdy nie robi przecież, jest szczęśliwy. Żadne życie dla prokreacji, to punkt widzenia Hitlera. Chcę być szczęśliwa, a czy będę miała dzieci to drugi punkt dopiero.Skomentuj
-
Skomentuj
-
To musi cię naprawdę lubić, bo gdyby mnie ktoś uważał za 'skrzywioną' i nie był w stanie tolerować, to nie mogłabym się z taką osobą zadawać.Skomentuj
-
To takie cholera jasna sprawiedliwe... Breżniew za to dostał nawyższe odznaczenie potężnego ZSRR! Nie ściemniam. Napisz tylko (czuję, że i tak "wiesz lepiej"), czy to Twoja przyjaciółka ale taka prawdziwa bo mi wiadomo, że przyjaciół się toleruje bez względu na jej / jego partnera tej samej płci. Co jest złego w wypadzie kobiecego trio do pubu czy kina? Ona naprawdę Cię nie zarazi nieprawomyślną orientacją.Stay fresh, no matter where you are.Skomentuj
-
Dla mnie liczą się wartości, które człowiek nosi pod skórą (niestety, w dzisiejszych liberalnych czasach coraz rzadziej).
Ja nie akceptuję homoseksualizmu, ale to nie oznacza, że prześladuję czy zacznę zabijać zwolenników tej "odmiany".
Nie podążam za modą zachodu i moda na związki jednopłciowe także mnie nie przekona.
Napisz tylko (czuję, że i tak "wiesz lepiej"), czy to Twoja przyjaciółka ale taka prawdziwa bo mi wiadomo, że przyjaciół się toleruje bez względu na jej / jego partnera tej samej płci. Co jest złego w wypadzie kobiecego trio do pubu czy kina? Ona naprawdę Cię nie zarazi nieprawomyślną orientacją.
Złego z Twojej perspektywy może nic nie ma, dla mnie złem byłoby zaprzeczenie własnym poglądom.sprzeciw, indywidualizm, ogień, chaos, ŻYCIESkomentuj
-
Widzisz, bo możliwe, że Ty postrzegasz wszystko przez pryzmat tolerancji.
Dla mnie liczą się wartości, które człowiek nosi pod skórą (niestety, w dzisiejszych liberalnych czasach coraz rzadziej).
Ja nie akceptuję homoseksualizmu, ale to nie oznacza, że prześladuję czy zacznę zabijać zwolenników tej "odmiany".
Nie podążam za modą zachodu i moda na związki jednopłciowe także mnie nie przekona. .
Po prostu raz coś mówisz, a jak ktoś rzuci na to kontrargument to nie potrafisz już nic powiedzieć.Skomentuj
-
myślę sobie nieraz, jako kobieta żyjąca z kobietą, że dyskutować można długo i namiętnie, ale i tak nie da się kogoś przekonać, że homoseksualizm jest ok (akceptowalny, normalny - jak zwał, tak zwał). tak samo jak mnie nie da się przekonać, że homoseksualizm jest "be". i myślę sobie, że jakoś się z tymi odmiennym poglądami zmieścimy w naszych krajach, miastach, wsiach. ale niechby takie zderzenia światopoglądów miały miejsce jedynie w dyskusji. bo gdzieś tam z tyłu głowy - choć żyję na co dzień zwyczajnie, normalnie, wręcz nudno - mam lęk wynikający z tego, że nie wiem, kogo mam za ścianą mojego mieszkania czy piętro poniżej. mogę łyknąć to, że ktoś nie pochwala mojego "stylu" życia, że ktoś krzywo na mnie patrzy, czy nawet za moimi plecami szepcze. ale na dobrą sprawę nie wiem, co miałabym zrobić, gdyby sąsiedzi zdecydowaliby się mnie z mojego bloku pozbyć, czy chociażby umilić mi codzienność zabawnymi napisami na drzwiach. i myślę, że osoby hetero takich leków nie mają. i strasznie im (Wam), psia krew, tego zazdroszczę.Skomentuj
Skomentuj