W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

[Masturbacja] Ile czasu do orgazmu?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • elKoj69
    Perwers
    • Sep 2012
    • 1195

    Zalezy ile mam czasu. Dostosowuje sie
    Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.

    Skomentuj

    • rokoko91
      Seksualnie Niewyżyty
      • May 2009
      • 356

      Ostatnio zauważyłem, że cyberek ma zbawienny wpływ na długość mojej masturbacji (zazwyczaj od 0,5 do 1 godziny). To chyba efekt tego, że muszę się skupić nie tylko na waleniu, ale też na komunikacji z drugą osobą.
      Czasem mam wrażenie, że niektórzy mylą ten temat: http://www.beztabu.com/showthread.php?t=6397 z tym: http://www.beztabu.com/showthread.php?t=1947

      Skomentuj

      • troll98
        Ocieracz
        • Apr 2015
        • 101

        To zależy ile czasu minęło od ostatniej masturbacji, czasami jest to kilka minut a czasami wystarczy że włączę sobie zdjęcie jakiejś nagiej panienki i wytrysk po nie całej minucie

        Skomentuj

        • men_anonim
          Erotoman
          • Oct 2014
          • 426

          W zależności od chęci, napalenia i nastroju, od 5 minut do 30 minut.

          Skomentuj

          • smurfette
            Świętoszek
            • Aug 2015
            • 20

            Moge w minutę ale zazwyczaj przedłużam do 10-15min dla lepszego doznania
            http://beztabu.com/

            Skomentuj

            • ciekawski92r
              Świętoszek
              • Aug 2015
              • 7

              To wszystko zalezy od nastroju, "stopnia wypuszczenia" i materiałów pobudzających. Czasem moze to zajac i 5 minut przy konkretnym filmie, a czasem szukając i przeglądając siec potrafi to zajac i kilkadziesiąt minut. Czasami to tez lubię specjalnie przedluzac zeby jak najbardziej przeżyć finisz

              Skomentuj

              • bartoszcz
                Świntuszek
                • Jan 2014
                • 98

                Napisał bukk4k3
                Przeklejam z innego tematu:

                Jestem prawdziwym długodystansowcem i onanistą-pasjonatem, dla mnie walenie musi być porządne, a porządne walenie trwa minimum godzinkę. Nie uznaję takiego trzepania rach ciach, byle szybko, byle się tylko spuścić (jedyna dopuszczalna sytuacja to kiedy mam robotę i najdzie mnie taka chcica, że na niczym nie mogę się skupić. Wtedy szybka pamięciówka, 3 minuty i po sprawie). Pod względem długości rekord to będą jakieś 3-4 h, ale to już dość ciężko i też niewiele razy tak długo się bawiłem. Optymalnie to 1,5-2,5h.
                Oczywiście przy tak długim czasie nie jadę non stop na pełnych obrotach, bo to by było niewykonalne, tylko odpowiednio dozuję stymulację, aby nie dojść zbyt wcześnie.

                Podobną zasadę wyznaję co do seksu, lepiej raz dziennie, ale długo i konkretnie, niż pięć szybkich numerków.
                Ja tak samo, a rekord to około 5 godzin, może nawet z 7. Onanista pasjonat, dla którego to hobby i sposób na relaks niczym film

                Skomentuj

                • jerzy73
                  Świętoszek
                  • Aug 2009
                  • 28

                  Ja to robię czasem, gdy moja pani nie chce.
                  Minuta i po wszystkim.
                  W końcu to nieważne, bo chodzi o to, żeby było mi dobrze.

                  Skomentuj

                  • Komisarz
                    Świętoszek
                    • Mar 2015
                    • 26

                    Nieraz minuta dwie, a nie raz 2- 5 godzin się zdarzało.

                    Skomentuj

                    • brunecia

                      Dziś zeszło mi prawie 2h z przerwami. Normalnie o wiele krócej.

                      Skomentuj

                      • Michal7

                        Umnie expres to jakieś 15 min, jak oglądaj średnie porno i nie jestem strasznie podniesiony to ok 40 min, niekiedy muszę małą przerwë zrobić bo ręka i kondycja wysiada ( a jest bardzo dobra)

                        Skomentuj

                        • men_anonim
                          Erotoman
                          • Oct 2014
                          • 426

                          Napisał brunecia
                          Dziś zeszło mi prawie 2h z przerwami. Normalnie o wiele krócej.
                          Może Ci jakoś brunecia pomóc abyś się tak nie męczyła
                          Ostatni raz w pięć minut, do pracy się śpieszyłem

                          Skomentuj

                          • DrugiODlewej
                            Świętoszek
                            • Feb 2016
                            • 8

                            Bardzo roznie u mnie bywa z czasem masturbacji wszystko zalezy od tego jak duza mam ochote na sex, podniecenia, podkladu pod masturbacje itp. Czasami trwa to chwile doslownie z 2-3 minuty a czasami dluo bo nawet ponad godzine co jest meczace dla mnie bo chcial bym skonczyc juz a nie moge dojsc.

                            Skomentuj

                            • RokSanKaxxD
                              Świntuszek
                              • Jan 2016
                              • 60

                              A to nie sprint by sie z tym spieszyc ;p hihihih
                              Życie jest za krótkie, by wstydzić sie z niego korzystać mrrr
                              -----------------------------------------------
                              Chętnie pomogę i pogadam !

                              Skomentuj

                              • Marek32latek
                                Świętoszek
                                • Sep 2012
                                • 38

                                Zawsze byłem "szybkim strzelcem" i dojście do orgazmu i wytrysku nie zajmowało mi więcej jak kilka minut. Sposobem na wydłużanie tego czasu była ponowna masturbacja. Kiedyś spotykałem się z nieco starszym ode mnie facetem którego ambicją było nauczenie mnie technik opóźniania ejakulacji, ostatecznie jednak powróciłem do dawnych nawyków masturbując się czasem kilka razy pod rząd. To już jednak historia, bo teraz pozostając w stałym związku właściwie nie mam potrzeby zaspokajać się sam

                                Skomentuj

                                Working...