Teraz to 1-2 razy na dobę ale kiedyś za małolata....aż do bólu....nie było co robić to orgazmik
Masturbacyjne rekordy
Collapse
X
-
-
koło 10 jak z obozu po 3 tygodniach wstrzemięźliwości wróciłem Ale miałem jazdęTenacious D - "Fuck her gently"Skomentuj
-
brak ochoty
Hej.kiedys sie masturbowalam nawet codziennie lub 2 ,3 razy w tyg,a od pewnego juz czasu juz nie mam ochoty robie to bardzo rzadko, czasem przez miesiac nic.Jestem coraz starsza moze to dla tego ? jak myslicie ?
To nie ejst tak ze za tym tesknie ,nawet sie troche ciesze.Faceta nie mam.Skomentuj
-
ale z czego sie cieszysz?
uwazasz ze masturbacja jest zla,niewlasciwa?
jak ci z tym dobrze to wsio w porzadku.kazdy jest inny nie?Skomentuj
-
Kiedyś, jak miałem poniżej 18 lat to czasami zliczyć było trudno. Teraz, mimo że mam stała partnerkę to raz dwa razy w tygodniu - lubię się czasami sam pobawić.Skomentuj
-
-
Z tego co pamiętam to może z 5 albo 6, jak nie miałem dziewczyny, a miałem cały dzień dla siebie w domu... ale więcej to nie dałbym rady.Skomentuj
-
Najwyżej cztery razy, ale ten czwarty już boli."Wyjmij także gałki oczne, bo wybuchną podczas pieczenia - użyj do tego noża do grejpfrutów i nożyczek."Skomentuj
-
W ciągu dnia maks 3 razy"Los sprowadza nas na ziemię każdego dnia drzemie w nas
Promyk nadziei zgasł czy będzie płonąć czas
Nie ubłagalnie zostawia na nas swój ślad Pierwiastek zła znów szuka swego ujścia"Skomentuj
-
Mój masturbacyjny rekord to 45 dni bez onanizowania się. Również bez seksu w tym okresie. Głupi byłem, jakiś masochista.Skomentuj
-
Ah... Piękne czasy podstawówki, jak dobrze pamiętam to 6 klasa była.
Wkręcałem się dopiero w masturbacje... Nie wiedząc tak naprawdę o co w tym chodzi i jakie są granice...
Nie było internetu, a świerszczyków brzydkie panie w kioskach ruchu, sprzedawać nie chciały
Źródłem wiedzy byli więc starsi koledzy, którzy opowiadali z księżyca wzięte historyjki...
I pewnego razu kolega wszedł mi na ambicje strasznie! Opowiadał po całej szkole, że on to normalnie z 15 razy dziennie wali konia
No to ja pomyślałem sobie wtedy - O nie, nie będzie jakiś kmieć lepszy niż ja!
Bo ja nie dam rady?! Ja - kapitan reprezentacji szkoły w piłkę kopaną!
Akurat miałem to szczęście, że rodzice wyjechali gdzieś na weekend, siostra wybyła do chłopaka, zatem mogłem przystąpić do ofensywy od samego rana
Mój rekord - 11 razy zakończonych wytryskiem!
Niemniej od 8 to już była droga przez mękę...
Może jakbym o jakichś lubrykantach słyszał, czy czymkolwiek co by otarć nie powodować.. Ale człowiek młody był i głupi - na sukces nastawiony jedynie.
10 i 11 raz to już był masochizm w pierwotnej postaci, ból był taki, że po wszystkim miałem masturbacji dość na dwa miesiące...
Cóż... Pomyślałem sobie, po wszystkim - może i kolega więcej razy zwalił konia, ale ja i tak lepiej w piłkę kopie
Aaa... I dodać muszę, że od tamtej pory wyleczyłem się raz na zawsze z bicia jakichkolwiek seksualnych rekordów0statnio edytowany przez Ville; 09-11-11, 10:42.Skomentuj
-
11 razy?
mnie kutas po 3-4 spustach juz zaczyna czuc eee... dyskomfort ;pIf you're not into oral sex - keep your mouth shut!Skomentuj
-
Wiesz.. Człowiek młody był, hormony buzowały
Teraz jakbym się zbliżył do połowy tego wyniku, to i tak byłoby dobrzeSkomentuj
-
-
Skomentuj