16 lat chyba, ale jakoś pierwszy lodzik nie był szczególnie emocjonujący - z czasem wszystko się zmieniło natomiast pierwsza wykonana przeze mnie minetka - z opowiadania osoby biernej usłyszałem wiele miłych słów
Pierwszy, oralny raz
Collapse
Ten wątek jest przyklejony.
X
X
-
-
... za nic w świecie nie mogę sobie przypomnieć...
...to musiało być lata temu -pewnie tak w wieku 16 do 17 lat ale żadnych traumatycznych przeżyć związanych z oralem nie pamiętam więc pewnie pierwszy też był okPesymista twierdzi, że wszystkie kobiety to nierządnice, optymista nie jest tego zdania, ale ma nadzieję.Julian Tuwim
Skomentuj
-
jakoś szczególnie w pamięć mi to nie zapadło... podejrzewam że w kilka dni po pierwszym seksie. W zasadzie bez żadnego skrępowania. Pierwsze razy były mniej udane - bo brak doświadczenia ale potem język się wyrobiłSkomentuj
-
15 lat miałam. Nie było to dla mnie przyjemne, to chłopak mnie namówił, a ja wtedy pierwszy raz w ogóle penisa na oczy na żywo widziałam (nie licząc 'sprzętu' mojego małego braciszka). Pamiętam że nie podobał mi się, strasznie owłosiony był No ale nie było wcale tak źle, szybko doszedł więc się nawet nie zmęczyłam, nie wygłupiłam się, no i cieszyłam się że było mu tak przyjemnie (a było na pewno, głośno wyrażał swój zachwyt ).Zauważyłaś, że książka po kilkakrotnym przeczytaniu staje się o wiele grubsza, niż była? Jakby za każdym razem coś zostawało między kartkami: uczucia, myśli, odgłosy, zapachy... A gdy po latach zaczynamy ją kartkować, odnajdujemy w niej nas samych, młodszych, innych...Skomentuj
-
A ja sobie miałem z 17 lat. Zachłanny lizak ze mnie był, strasznie naturalnie mi to przyszło. Nie wiem czy robiłem to umiejętnie czy nie, ale na pewno z sercem. Potem miałem pokaleczone wędziadełko języka,a ona różowe wypieki na buźce. Nie narzekała, ale to były czasy chodzenia za rękę i patrzenia w chmury, nie potrafię sobie przypomnieć, czy w ogóle mówiła, ale chyba czasami tak.Skomentuj
-
Aż się cofnęłam i odkryłam, że naprawdę nie napisałam nic w tym temacie
To było jak miałam 15 lat, on 17, byliśmy już parą ze dwa miesiące. Może trzy.
Przyszłam do niego, bo mieliśmy iść razem na dyskotekę do mojej szkoły, miałam na sobie naprawde ładną bluzeczkę (ciągle ją mam ) w delikatne koronki, pod którą nie zakładało się stanika. Jak to odkrył, był tym faktem tak zachwycony, że... no, nie poszliśmy na dyskotekę, ale byliśmy na siebie tak dziko napaleni, a seksu wtedy jeszcze nie, że zdecydowałam się właśnie na pierwszego lodzika. Był zachwycony i natychmiast mi się odwdzięczył minetą - ja byłam zachwycona nieco mniej Zresztą dopiero kilka dobrych lat później nauczyłam się czerpać jakąkolwiek przyjemność z tej formy pieszczot, a z całą pewnością ciagle nie jest to moja ulubiona część seksu.
Ale i tak było superSkomentuj
-
Po 16 lat mieliśmy. Trochę mi zajęło, zanim udało mi się dziewczynę moją ówczesną namówić żeby mi pozwoliła się tak popieścić, a jak doszło już co do czego to po minucie albo dwóch ktoś nam do drzwi zapukał więc pierwszy oralny raz nie bardzo wyszedłSkomentuj
-
Ja miałam 16, on 20. Byliśmy ze sobą... może z miesiąc. On już kilka razy sprawił mi przyjemność w ten sposób, a ja - wtedy jeszce cnotliwa szesnastka - miałam jakoś wewnętrzny opór. Ale pewnego pięknego dnia ( a w sumie to wieczoru) się przemogłam. A że jestem zwolenniczką teorii "albo na 100%, albo wcale", to się od razu wzięłam do połykania, przez co później miałam kilkutygodniową awersję do tego typu pieszczot. Ale przeszło =D
A dzisiaj w sumie zdecydowanie bardziej wolę być stroną czynną - nie za bardzo chcę, żeby mnie pieszczono w ten sposób, jakiś dziwny opór czy coś, za to mina uszczęśliwionego faceta i "jesteś boska" wypowiedziane takim błogim głosikiem jest bezcenna ... Zastanawia mnie tylko, czy facectów tak ciagnie do orala, bo dla nich to jest rzeczywiście przyjemne, czy może bardziej dlatego, że jest spora grupa kobiet "na NIE" i w związkuz tym perspektywa takiego seksu jest bardziej kusząca, interesująca...Skomentuj
-
Mój pierwszy oral z kobietą był już dawno temu. Spotykaliśmy się często niby na randkach. Z początku były przytulanki, w późniejszym etapie jakieś ręczne pieszczoty, przed pełnym seksem oral.
Zrobiła to niespodziewanie więc nie zdążyłem zaprotestować. Zresztą chciałem bardzo tego, ale nigdy nie nalegałem. Gdy się zbliżałem, powiedziałem tylko, że jestem blisko i kończyła ręcznie. Nie chciała finału w ustach, a ja to szanowałem, zresztą nie robiło mi to większej różnicy. Zresztą sam czuję obrzydzenie do własnej spermy.
Natomiast mi ciężko było się przemóc, żeby zanurkować w te okolice. W końcu mam na koncie kilka minetek, ale przyznam, że się do tego zmuszałem, chciałem bardzo, żeby partnerce było dobrze.
Po związku z nią jednak zaakceptowałem siebie jako geja, bo nim faktycznie byłem. Chciałem być 'normalny' ale się nie dało z kobietą - psychicznie, bo fizycznie nawet jakoś to działało.
Pierwszego loda w męskim wykonaniu zrobił mi mój facet z którym chodziłem 3 lata. Było to nieziemskie przeżycie dla mnie, jeszcze nigdy mnie tak nie zadowolił. A ja pierwszego loda zrobiłem z kolegą, z którym umówiłem się na małe co nieco zaraz po tym, jak rozstałem się z laską. Przeżycie niesamowite to było poczuć prężącego się w ustach. Pierwsze razy z m. były bez finiszy. później czasami zdarzały z.Skomentuj
-
-
-
Skomentuj
-
-
-
Skomentuj