W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Kompleks dziewictwa/prawictwa??

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • DSD
    Perwers
    • Jan 2010
    • 1275

    #91
    Napisał kozak4321
    Ja straciłem prawictwo w wieku 16 lat,,nie próbowałes to niewiesz jak to jest,,radze Ci spróbować ,niewiem czy ty wogóle masz jakiś kumpli co oni na to pewnie nabijają sie z Ciebie i nie dziwił bym się im gość 20 pare lat i jeszcze nie próbował!!
    W takim razie sugeruję zmiane kumpli.
    'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

    Skomentuj

    • Nolaan

      #92
      Właśnie. Sugerowanie się zdaniem kumpli, też mi argument... Przyjdzie czas i odpowiednia kobieta, wtedy się rozprawiczysz i w pełni posmakujesz dobroci pożycia intymnego. Ja się z tym nie spieszyłem i ani trochę nie żałuję.

      Skomentuj

      • Princessa
        Świętoszek
        • Oct 2009
        • 44

        #93
        straciłam dziewictwo w wieku 18 lat szczerze mówiąc do tego czasu nie wstydzialm sie ani nie przeszkadzalo mi to ze jestem dziwica;] poprostu czekalam z tym na tego jedynego... ;] i sie doczekałam;] i do dziś z nim jestem;]

        Skomentuj

        • Neverminder
          Seksualnie Niewyżyty
          • Jun 2007
          • 229

          #94
          Dziwi mnie to co piszecie o presji środowiska, ja się z tym nie spotkałem ani razu w moich kręgach to się nawet nie żartowało za bardzo o tym.. cóż, może to dlatego, że ci z którymi trzymam/trzymałem bliżej, to w większości prawiczki. Nie zmienia to faktu, że niedługo stuknie mi 21 lat a z kobietą to się nawet nie całowałem, nie czuje żadnej presji zewnętrznej, ale wewnętrzną, popęd daje o sobie za****ście znać. Mimo tego, że już dawno uświadomiłem sobie, że szans na znalezienie sobie dziewczyny nie mam, to i tak bywają takie momenty, że aż się wewnątrz trzęsę jak widzę jakąś niesamowitą dziołchę, po prostu tak mi się ruchać chce, że masakra... samymi pornolami i ręcznym wyżyć ciężko... Ja na zewnątrz jestem zazwyczaj spokojny i opanowany, ale w środku to drzemie diabeł i jestem pewien, że jak już by do czegoś miało dojść, to taka dziołcha na długo by to zapamiętała Powoli przymierzam się aby pójść na dziwki jeszcze parę lat i na 100% się na to zdecyduje, bo nie chce aby doszło do sytuacji w której mój popęd zmaleje znacząco, a ja nie posmakuje seksu. I nie mówcie tu, że przyjdzie czas i odpowiednia kobieta, bo wcale nie musi przyjść, a ciało jest ciałem i człowiek się starzeje tracąc swoje walory.

          Skomentuj

          • Zwyczajnie
            Erotoman
            • Jun 2009
            • 412

            #95
            Neverminder, jeśli pierwszym Twoim skojarzeniem na widok fajnej dziewczyny jest to, żeby ją wyruchać to ja nie mam pytań.

            Z takim podejściem, że nikogo nie znajdziesz, na pewno tak będzie. Ona sama do Ciebie nie podejdzie i nie zapyta czy masz ochotę, przynajmniej zazwyczaj tak jest. : )
            Forever young.

            Złe języki obgadują,
            dobre dają orgazmy.

            Skomentuj

            • Neverminder
              Seksualnie Niewyżyty
              • Jun 2007
              • 229

              #96
              Napisał Zwyczajnie
              Neverminder, jeśli pierwszym Twoim skojarzeniem na widok fajnej dziewczyny jest to, żeby ją wyruchać to ja nie mam pytań.
              Może trochę za ostro to zabrzmiało, w niektórych przypadkach mam po prostu takie wewnętrzne uczucie którego nie da się słowami opisać. Kiedyś tak nie miałem, moje podejście było bardziej "romantyczne".


              Z takim podejściem, że nikogo nie znajdziesz, na pewno tak będzie. Ona sama do Ciebie nie podejdzie i nie zapyta czy masz ochotę, przynajmniej zazwyczaj tak jest. : )
              Cóż, zgadzam się ze wszystkim co tu powiedziałeś. Podejście wypracowało mi się przez lata braku jakichkolwiek doświadczeń z kobietami, czemu w zasadzie sam jestem winien, ale mniejsza o to. To, że nie podejdzie też jest dla mnie oczywiste, tak się niestety realia w Polsce kształtują.. gdzie to równouprawnienie?.. Ja znowu nie podejdę, bo ze względu na swój wygląd jestem w 99% przypadków spisany na straty, co wcale mnie nie dziwi, bo sam jestem dość wybredny jeżeli chodzi o wygląd... więc kółko się zamyka.

              Skomentuj

              • ona1988
                Świętoszek
                • Apr 2010
                • 2

                #97
                nie mam i nigdy nie bede mieć kompleksu z powodu dziewictwa.
                mam 22 lata i spotykam sie od prawie miesiąca z 26latkiem (nigdy nie miałam chłopaka) widze że on sie śpieszy do współżycia (on nie jest prawiczkiem). jesteśmy po pettnigu (5/6 spotkanie w realu), mimo że właściwie nie chciałam tego.
                on wie że ja chce poczekać z sexem 'do ślubu'. z wielu powodów, min. że nie chce zostać rozdziewiczona a potem zostawiona. i co najważniejsze- dziewictwo uważam za moją zaletę!!! i nie rozumiem podejścia typu 'chce mieć to za soba'
                Rozważam zakończenie znajomości... nie jestem pewna czy on uszanuje że ja nie jestem gotowa...

                Skomentuj

                • Zwyczajnie
                  Erotoman
                  • Jun 2009
                  • 412

                  #98
                  Neverminder , przede wszystkim - płci nie zmieniłam i nie zamierzam

                  Co do Twojej wypowiedzi. Właśnie, że nie 'mniejsza o to', bo sam wszystko z góry skreślasz ze względu na Twój wygląd, z którego jak się domyślam, zadowolony nie jesteś. Jeśli Ci nie zależy w porządku, ale żebyś się kiedyś nie obudził z ręką w nocniku i uznał,że może faktycznie warto było się postarać. Wygląd to naprawdę nie wszystko, mimo iż tak się może wydawać.
                  Forever young.

                  Złe języki obgadują,
                  dobre dają orgazmy.

                  Skomentuj

                  • Candice
                    Ocieracz
                    • Oct 2009
                    • 172

                    #99
                    Gdy byłam dziewicą...
                    (Tak tak, minimalnie odległe czasy)
                    w każdym razie, nie wstydziłam się tego, nawet to był mój powód do dumy. Nawet czasami chciałabym cofnąć czas i zacząć wszystko od nowa. Ale jest jak jest i nie narzekam
                    To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

                    Skomentuj

                    • pomian
                      Świętoszek
                      • Mar 2010
                      • 5

                      Mam 20 lat, jest mi z tym źle, ale na wszystko przyjdzie odpowiedni czas. Te wyznania i opowieści 16latków denerwują ale trzeba to przełknąć i zatroszczyć się samemu o siebie

                      Skomentuj

                      • kamil8cz
                        Świętoszek
                        • Oct 2009
                        • 12

                        Witam.
                        Mam 20 lat, jestem prawiczkiem no i niestety trochę mi to doskwiera. Najgorsze są sytuacje kiedy jestem ze znajomymi, zaczyna się dyskusja o seksie wszyscy wokół rozmawiają, śmieją się, a ja cóż muszę słuchać i czekać na zmianę tematu...
                        Wszyscy wiedzą albo się domyślają, że ja nigdy nie współżyłem, więc przez grzeczność mnie nie pytają, sam też się nie odzywam, może i źle postępuje... Nie wiem.

                        Aha, "wyznania" 16-17 latków mam głęboko w <domyślcie się sami>.

                        Skomentuj

                        • Falanga JONS
                          Banned
                          • Feb 2012
                          • 1156

                          Trochę nie chce mi się rozwijać tematu, więc napiszę tylko w skrócie - dla mnie to wcale nie wygląda dziwnie.

                          Rozumiem argument o potrzebach i naturze (choć tu samo dziewictwo nie ma nic do rzeczy, bo to samo może napisać rozdziewiczona wieki temu osoba, która z różnych przyczyn od dłuższego czasu nie uprawia seksu), ale nie ten, że "w tym wieku wygląda to dziwnie".

                          Skomentuj

                          • kerty
                            Świętoszek
                            • Mar 2012
                            • 29

                            Dziwnie się z tym czuję - koledzy i koleżanki na studiach gadają o seksie... A ja w temacie - ani a, ani be, ani kukuryku... Wkurza mnie to kiedy koledzy mówią "Ja nawet nie mam okazji dziewczyny porządnie wyruchać". Aż się na język ciśnie, żeby powiedzieć "A ja w ogóle nie ruchałem" lecz zachowuje to dla siebie Nie miałem żadnej styczności z kobietą. 20 wiosen minęło a ja... nadal prawiczek. Ciśnienie i parcie jest. Wciąż jednak mam swój optymizm a nuż w niedalekiej przyszłości...

                            Skomentuj

                            • Nachtlied
                              Ocieracz
                              • Aug 2012
                              • 132

                              Miałem taki okres jeszcze dość niedawno, że mnie to dołowało. No bo jak to w sumie brzmi - prawiczek. Strasznie niemęskie słowo. Teraz jednak mnie to nie rusza prawie w ogóle.

                              Mimo, że mam w większości liberalne poglądy to uważam, że trochę za dużo w naszej kulturze epatuje się seksem. Często wpędza to mniej skupionych na tym elemencie życia ludzi w kompleksy 'bycia innym i śmiesznym'. Może ktoś mnie uzna przez to za zdewociałą dziewicę, ale to nie jest wcale dobre. Robi się tak tylko ludziom wodę z mózgu.

                              Skomentuj

                              • VDS
                                Świętoszek
                                • Dec 2010
                                • 6

                                Ja już pisałem w innym wątku,uwiera i to bardzo

                                Skomentuj

                                Working...