Wieje trochę desperacją... Nie krytykuję tego, twój kutas, twoje decyzje. Ale naprawdę jest ci zupełnie wszystko jedno kto to będzie? Nie chcę cię namawiać do tego abyś czekał na jakieś miłosne uniesienia, bo sam już zwątpiłem w takie. Ale jednak chciałbym aby taka kobieta z którą mam iść do łóżka była dla mnie pociągająca i abym ją chociaż trochę lubił. Myśl o seksie z byle kim napawa mnie wręcz odrazą. Raz w życiu miałem taką okazję, na pewnym wakacyjnym wyjeździe jakaś podpita dziewczyna uczepiła się mnie i otwarcie zaproponowała mi seks. Może jestem dziwny, ale totalnie nie miałem ochoty na taki seks. Jestem pewien, że nawet by mi fiut nie stanął
Tak, to był pech. Ale ten pech nie przypałętał się sam, tylko wyniknął z mojej desperacji. Czułem się zraniony po pewnym bolesnym odrzuceniu i związałem się z pierwszą lepszą dziewczyną, która się nawinęła... I w ten sposób napytałem sobie tylko większej biedy. Pisałem o tym w tym wątku.
Tak, to był pech. Ale ten pech nie przypałętał się sam, tylko wyniknął z mojej desperacji. Czułem się zraniony po pewnym bolesnym odrzuceniu i związałem się z pierwszą lepszą dziewczyną, która się nawinęła... I w ten sposób napytałem sobie tylko większej biedy. Pisałem o tym w tym wątku.
Skomentuj