Nie rozumiem tego pojazdu w stronę niewysokich kobiet. Jakaś babska zazdrość? Nie wiem, nie wnikam.
Choć lubię kobiety wysokie, kroczące z uniesioną głową, pozorujące pewność siebie (no bo pewnych siebie nie ma, moga tylko to pozorować), itp, itd, to jednak spotkałem parę takich, którym te wysokie mogłyby co najwyżej buty czyścić.
Żeby nie zanudzac, pamietam dziewczynę która moze nie miała nawet 150 cm. Do dziś chodzi za mną wspomnienie jej nieziemskich oczu, choć widziałem je chyba już ponad piętnaście lat temu.
Żeby nie było, inne części jej ciała też wyglądały co najmniej OK.
Choć lubię kobiety wysokie, kroczące z uniesioną głową, pozorujące pewność siebie (no bo pewnych siebie nie ma, moga tylko to pozorować), itp, itd, to jednak spotkałem parę takich, którym te wysokie mogłyby co najwyżej buty czyścić.
Żeby nie zanudzac, pamietam dziewczynę która moze nie miała nawet 150 cm. Do dziś chodzi za mną wspomnienie jej nieziemskich oczu, choć widziałem je chyba już ponad piętnaście lat temu.
Żeby nie było, inne części jej ciała też wyglądały co najmniej OK.
Skomentuj