brzoskwineczko, piszesz, że jesteś starej daty, a nie znasz podstawowych zasad dobrego wychowania? Te starodatowane zasady mówią właśnie, że to kobieta pierwsza podaje dłoń (o ile witająca się kobieta jest mniej więcej na podobnej lub wyższej pozycji społecznej lub zawodowej). Chłopacy, mając to na uwadze i nie chcąc popełnić gafy, nie podają pierwsi ręki dziewczynom. Zatem, jeśli rzeczywiście, jak piszesz, hołdujesz tym starym zasadom, to będąc w "paczce", to Ty pierwsza powinnaś wyciągnąć rękę do witającego się chłopaka. W przeciwnym razie to nie on wychodzi na chama, tylko Ty. Paniała?
Ale jest i druga strona medalu. Wśród młodych ludzi ta starodawna reguła jest łamana i rękę podaje po prostu ten, który się wita - podaje ją każdemu niezależnie od płci. Myślę, że to dobry trend, szczególnie wśród młodzieży. W większym gronie pozwala uniknąć niezręcznych sytuacji i zakłopotania, kiedy to witający się facet czeka aż jakieś niewychowane dziewczę pierwsze poda mu rękę.
Ale jest i druga strona medalu. Wśród młodych ludzi ta starodawna reguła jest łamana i rękę podaje po prostu ten, który się wita - podaje ją każdemu niezależnie od płci. Myślę, że to dobry trend, szczególnie wśród młodzieży. W większym gronie pozwala uniknąć niezręcznych sytuacji i zakłopotania, kiedy to witający się facet czeka aż jakieś niewychowane dziewczę pierwsze poda mu rękę.
Skomentuj