Siema, zacznę od tego że nazywam się Michał, mam 14 lat.
I jestem człowiekiem kompletnie zrujnowanym psychicznie. Stanu tego powodów należy się doszukiwać jeszcze we wczesnym dzieciństwie, już w szkole podstawowej. Zawsze chciałem mieć kolegów, (brat o dwa lata starszy miał i ma paczkę super kumpli), a ja od 1 do 6 klasy podstawówki, byłem w mej klasie pośmiewiskiem, tzn. było takich dwóch co byli w tej klasie liderami, ciągle mnie gnoili. Jeszcze moi rodzice kiedy zrobiłem coś nie tak, to rzucali tekstami typu (taki jeden który nie wiedzieć czemu zapamiętałem) „Sam jesteś głupi i klasę masz głupią…”. Podstawówkę skończyłem z wyróżnieniem i test napisałem na 37pkt. Rok temu poszedłem do gimnazjum, i przez pierwszy tydzień było w porządku. Ale póżniej zaczęło się znowu to samo, nagonka na mnie, zakładanie na naszej klasie forum o mnie i obgadywanie mnie, na moich oczach pisali o mnie najgorsze rzeczy (miałem wtedy jeszcze konto na nk). Ja oczywiście wszystko znosiłem. Po kilku miesiącach uspokoiło się wszystko, nawet zaprzyjaźniłem się z dwoma z mojej klasy. I teraz tworzymy nawet zgraną grupę. Ale co kilka dni, kiedy np. pokłócę się z którymś z nich to to wszystko wraca i znowu boję się że kolejne 3 lata będę sam. Do tego dochodzi jeszcze to że cały czas wydaje mi się że jestem mało inteligentny, chociaż wcale nie uczę się najgorzej. Oprócz tego ciągle porównuję się do brata że on w tym wieku to już miał tylu a tylu kolegów, a ja nie itd. W szkole udaję zabawnego, towarzyskiego etc, oglądałem ostatnio film z dyskoteki, nie poznałem siebie, szkoda że ja tylko udaje.
Teraz mam świadomość że zmarnowałem 6 lat w szkole podstawowej. I ja cały czas przejmuję się tym że ktoś kto mnie nie lubi rozgada o mnie jakieś plotki. Czyli cholernie przejmuję się tym co o mnie myślą inni.
Jest dla mnie jakiś ratunek ?
I jestem człowiekiem kompletnie zrujnowanym psychicznie. Stanu tego powodów należy się doszukiwać jeszcze we wczesnym dzieciństwie, już w szkole podstawowej. Zawsze chciałem mieć kolegów, (brat o dwa lata starszy miał i ma paczkę super kumpli), a ja od 1 do 6 klasy podstawówki, byłem w mej klasie pośmiewiskiem, tzn. było takich dwóch co byli w tej klasie liderami, ciągle mnie gnoili. Jeszcze moi rodzice kiedy zrobiłem coś nie tak, to rzucali tekstami typu (taki jeden który nie wiedzieć czemu zapamiętałem) „Sam jesteś głupi i klasę masz głupią…”. Podstawówkę skończyłem z wyróżnieniem i test napisałem na 37pkt. Rok temu poszedłem do gimnazjum, i przez pierwszy tydzień było w porządku. Ale póżniej zaczęło się znowu to samo, nagonka na mnie, zakładanie na naszej klasie forum o mnie i obgadywanie mnie, na moich oczach pisali o mnie najgorsze rzeczy (miałem wtedy jeszcze konto na nk). Ja oczywiście wszystko znosiłem. Po kilku miesiącach uspokoiło się wszystko, nawet zaprzyjaźniłem się z dwoma z mojej klasy. I teraz tworzymy nawet zgraną grupę. Ale co kilka dni, kiedy np. pokłócę się z którymś z nich to to wszystko wraca i znowu boję się że kolejne 3 lata będę sam. Do tego dochodzi jeszcze to że cały czas wydaje mi się że jestem mało inteligentny, chociaż wcale nie uczę się najgorzej. Oprócz tego ciągle porównuję się do brata że on w tym wieku to już miał tylu a tylu kolegów, a ja nie itd. W szkole udaję zabawnego, towarzyskiego etc, oglądałem ostatnio film z dyskoteki, nie poznałem siebie, szkoda że ja tylko udaje.
Teraz mam świadomość że zmarnowałem 6 lat w szkole podstawowej. I ja cały czas przejmuję się tym że ktoś kto mnie nie lubi rozgada o mnie jakieś plotki. Czyli cholernie przejmuję się tym co o mnie myślą inni.
Jest dla mnie jakiś ratunek ?
Skomentuj