Większy "obciach": przedwczesny wytrysk czy brak erekcji? - ankieta dla pań, pytanie do panów

[Kalilah]

Przedwczesny wytrysk.
Brak erekcji czasem spowodowany jest stresem i nie jest to nic nadzwyczajnego, zdarza się. Tak jak Astraja, umiem sobie z tym poradzić

[Away]

Przedwczesny wytrysk.
Brak erekcji czasem spowodowany jest stresem i nie jest to nic nadzwyczajnego, zdarza się. Tak jak Astraja, umiem sobie z tym poradzić

tak jak napisała Kali, a jeszcze gorsze jest to, jak facet zostawiłby mnie po tym szybkim strzale

[Catalleya]

Kiedyś powidziałabym, ze gorsze jest brak erekcji, ale zdecydowanie zmieniam zdanie po ostatnim finale po 2 minutach .. zdecydowanie gorsze jest dojście w tak szybkim czasie , gdy ja dopiero zaczęłam smakować..

[Falanga JONS]

A korzystajac z tematu, taki problem, odwrócony o 180 stopni... Czy jak robię za długo, to też jest to powód do obciachu?
Laska najchętniej poszłaby już do kuchni zrobić sobie jajecznicę, czy coś a ja się nadal produkuję? Obciach?

[Outlaws13]

wszstko mozna wytlumaczyc i wyjsc z twarza. Brak erekcji- Ona sie slabo stara i jest cos nie tak, weprzec ze to jej wina. Szybki wytrysk- jest taka piekna i podniecajaca, tez jej wcisnac bajke.

[onneton]

Moim zdaniem brak erekcji jest gorszy.
Brak erekcji często świadczy o jakimś problemie (choć nie musi), a przedwczesny wytrysk jest najzupełniej normalny, poza tym jest komplementem dla kobiety, bo zdarza się przy bardzo mocnym podnieceniu, pobudzeniu. Facet który kończy po trzech pchnięciach w ten sposób mówi partnerce: "Jesteś tak bardzo seksowna i tak bardzo mnie podniecasz, że nie mogę się przy Tobie kontrolować, a moje emocje od razu sięgają zenitu".
Jak facetowi nie staje, to kobieta może pomyśleć, że go nie podnieca, a jak facet po trzech pchnięciach już ma orgazm, to przynajmniej kobieta jest pewna, że go podnieca.

[Kalilah]

onneton - takie bajki to dla licealistek

[Tom_Bombadil]

Ani to ani to.
Przedwczesny jest skutkiem silnego podniecenia co akurat powinno dziewczynę cieszyć.
Brak wzwodu jest często skutkiem stresu.. związanego czy to z brakiem doświadczenia, czy to z powodu miejsca lub zmęczenia czy także silnym pragnieniem bycia z dziewczyną przy jednoczesnej nieśmiałości.

[Kalilah]

Przedwczesny jest skutkiem silnego podniecenia co akurat powinno dziewczynę cieszyć.

Oj nie tylko mistrzu, nie tylko.

[Tom_Bombadil]

Miszczyni.. jeśli u mnie był to tylko z tego powodu - czyli silne podniecenie plus abstynencja.
Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że u innych pewnie nie tylko to decyduje.

[VictoriiA]

Zdecydowanie bardziej zniechęca mnie, jak facet ma półflaka, niż jak za szybko się spuści - wtedy chwilka odpoczynku i można dalej. W sumie miałam tylko raz sytuację, że facet z powodu dużego stresu związanego z seksem ze mną, nie mógł złapac pełnej twardości, zachowywałam się bardzo na luzie, nie dawalam po sobie odczuć, że jestem zawiedziona czy coś, ale tak czy siak seks zaliczam do nieudanych

[Tom_Bombadil]

No cóż... kobiety nie mają takiego problemu, bo jakoś nikt nie marudzi nt. suchości pochwy.

[watch.out]

stresiak to bezlitosny morderca stójki niestety...

z dwojga zlego lepiej wczesniej skonczyc i miec druga runde niz w ogole nie zaruchac. W przypadku gdy facet ma stresiaka kobieta musi zadbac o to by go podniecic i sprawic zeby sie wyluzowal.

[onneton]

takie bajki to dla licealistek

Dlaczego bajki? Przecież to prawda - za szybkie dojście jest wynikiem bardzo silnego podniecenia, często połączonego z wcześniejszą abstynencją.

Przedwczesny jest skutkiem silnego podniecenia co akurat powinno dziewczynę cieszyć.

No właśnie.

jeśli u mnie był to tylko z tego powodu - czyli silne podniecenie plus abstynencja.

U mnie też.

[Kalilah]

Jeśli mówimy o przedwczesnym wytrysku jako dysfunkcji seksualnej, która polega na tym, że się facet dochodzi w kilka do kilkunastu sekund? Jak dla mnie zalatuje niedoświadczeniem seksualnym i nadmierną wrażliwością na dotyk. A wytrysk na sam widok partnerki? To wszystko to dla mnie właśnie obciach, który jest w tytule. Czasem też oznacza za długą abstynencję seksualną, no ale co kogo kręci...