W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito).

Narkotyki

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wiarus
    SeksMistrz
    • Jan 2014
    • 3264

    Napisał iceberg
    Astrajko - nie chodzi o to że każdy się stanie ćpunem, raczej mam na myśli że przy powszechnym dostępie przybędzie ćpunów bo skuszą się również jednostki słabe, które teraz powstrzymuje utrudniony dostęp czy strach przed ukaraniem.
    A każde zwiększenie ilości ćpunów nie jest dobre dla ogółu.
    Rozumiem, że większość popierających palenie trawki nie ma problemu z tym, żeby zamieszkać obok kogoś kto sporadycznie popala. Pytanie czy podobnie potraktowali by gościa który tylko raz zgwałcił dziecko - czy również nie mieli by nic przeciwko mieszkaniu drzwi w drzwi z takim człowiekiem mając już własne dziecko. No przecież on zrobił to tylko raz...
    Gdyby ćpanie było tak bezpieczne i bezproblemowe to nie powinny istnieć ośrodki odwykowe ani miejsca jak monar, gdzie spędzają życie wykluczeni ze swojego środowiska...
    I fakt, nie każdy jarający sporadycznie trawkę zostanie ćpunem, ale zdecydowana większość ćpunów zaczynała właśnie od trawki czy innych lekkich dragów.
    Odpowiedział Ci już ICE, nie będę dublował.
    Czy się gubię? Wydaje mi się, że to raczej uporczywa negacja ułatwiania dostępu do narkotyków, alko i fajek. Szczególnie dla małolatów.
    Przerobiłem na sobie łatwy dostęp do papierosów - palę nałogowo od ogólniaka. Fakt, potrafię przestać na parę lat, lecz potem wracam na nowo.
    Podobnie z alkoholem; tyle, że tu jestem odporny. Nie wciąga mnie.
    Co się dzieje z gówniarzami po ziołach i dopalaczach - widzę prawie na co dzień.
    Więcej nie chce mi się pisać.
    0statnio edytowany przez wiarus; 22-09-16, 20:56.
    "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
    James Jones - Cienka czerwona linia

    Skomentuj

    • Judasz007
      Świętoszek
      • Aug 2016
      • 44

      Napisał wiarus
      Judasz
      Zaczynasz być nudny. Napisz od razu, że chcesz startować na prezydenta Polski, tylko jarasz za dużo.
      I będzie jasne o co ci chodzi
      edit
      A, jak cię w końcu wywalą z roboty - wpadnij.
      Jesienią trzeba okryć róże w ogrodzie, sprzątnąć liście z trawnika - coś się dla ciebie znajdzie do pracy.
      Hej, nie lubie obrazac i nie lubie byc obrazany, i nie jaram za dozo by zostac prezydentem, to raczej nasi rzadzacy powinni zmienic dilerow
      Poza tym po co mial bym grabic liscie w polsce ? Lub okrywac roze , robie to u siebie w swoim ogrodzie ...
      Troche ten text taki zenujacy i wieje gosciem z wasem w sandalach i bialych skarpethach z saszetka pod pacha , mam wrazenie ze nie przeczytales tego co napisalem ze zrozumieniem, no ale czego mozna wymagac od kogos kogo system ukierunkowal tak ze ( nie bo nie ) .
      Ja sie ciesze ze jestes prawdziwym polakiem mieszkajacym w polsce ktora dala tobie mozliwosc spelniania marzen i ze zyje sie tobie wspaniale w kraju mlekiem i miodem plynacym, ja wybralem inna droge , bo tak chcialem i mysle ze nic tobie do tego kto gdzie zyje i co robi, a jasli chcial bys jeszcze jakims zenujacym textem blysnac to dawaj smialo , ja jestem bardzo odporny na takie *******y , ale moze tobie ulzy, pzdr i milego dnia .
      90% palących marihuanę sięga po narkotyki?? 90 procent pijących sięga po papierosy.. Wielu palaczy pije i wielu narkomanów lubi marihuanę... kot ma 4 nogi i koń ma 4 nogi ... czy kot jest koniem?

      Skomentuj

      • Astraja
        PornoGraf
        • Nov 2005
        • 1166

        Napisał wiarus
        Odpowiedział Ci już ICE, nie będę dublował.
        Czy się gubię? Wydaje mi się, że to raczej uporczywa negacja ułatwiania dostępu do narkotyków, alko i fajek. Szczególnie dla małolatów.
        Przerobiłem na sobie łatwy dostęp do papierosów - palę nałogowo od ogólniaka. Fakt, potrafię przestać na parę lat, lecz potem wracam na nowo.
        Podobnie z alkoholem; tyle, że tu jestem odporny. Nie wciąga mnie.
        Co się dzieje z gówniarzami po ziołach i dopalaczach - widzę prawie na co dzień.
        Więcej nie chce mi się pisać.
        Zacznijmy od początku, bo widzę, że czytasz posty, ale tak naprawdę ich nie rozumiesz.
        1. Nie jestem za legalizacją, powtarzam po raz enty. Bo widzę, że upiornie próbujesz wmówić mi, że uważam to za dobry pomysł.
        Nie uważam jednak, że w momencie gdy MJ stałaby się legalna od razu mielibyśmy mnóstwo naćpanych na ulicach małolatów. Tak jak pisałam- kiedy ktoś chce sobie zapalić czy wypić, a jest nieletni czy głupi i tak sobie to załatwi. W końcu sam piszesz, że widzisz na co dzień, co dzieje sie z gówniarzami po ziole.
        Nie wiem, gdzie mieszkasz, skoro masz taką możliwość, ale niech Ci będzie.
        2. Żadna używka nie jest ani zdrowa, ani dobra, czy bezpieczna. Nie wiem skąd pomysł, że ktoś uważa inaczej. Ja staram Ci się tylko wytłumaczyć, że KAŻDA używka jest dla ludzi, i KAŻDA może doprowadzić człowieka do nałogu. Ty zaś uparcie próbujesz wmówić, że tylko dragi są popieprzone i nie powinny być stosowane, bo od MJ każdy sie uzależni i skończy na odwyku albo w piachu. Tak jakbyś nie widział, że od alkoholu ludzie również się uzależniają. Owszem, czasem o tym piszesz, ale potem to negujesz próbując wmówić ludziom, że alkohol jednak i tak jest mniejszym złem.
        3. Tobie, lubującym się w alkoholu nikt nie próbuje wmówić, że teraz uważasz, że nad tym panujesz (każdy alkoholik/ćpun tak mówi ) , ale kiedyś przestaniesz. Wy- przeciwnicy trawki zaś postępujecie inaczej tj ciągle piszecie o tych, którzy sobie nie dali rady i stali się ćpunami. Wysyłacie nas na oddział uzależnionych itp. Trochę to bije hipokryzją, nieprawdaż?
        4. Tak jak mówię- byłam na oddziale uzależnionych, mam przyjaciela alkoholika, mój ojciec był alkoholikiem, codziennie widzę ludzi uzależnionych od alkoholu. Czy to ma sprawić, że mam nie pić alkoholu, który jest w moim życiu odkąd skończyłam naście lat? Czy to, że są osoby, które uzależniły się od trawki, albo zastąpiły ją mocnymi dragami oznacza, że nie mogę sobie od czasu do czasu zapalić? Bzdura. I dobrze o tym wiecie.
        5. Trawka nad alkoholem ma jedną podstawową przewagę- po MJ ludzie nie są NIGDY agresywni. Za to po alkoholu w ludzi wstępuje potwór. Zobacz sam, że większość awantur, bijatyk, morderstw występuje właśnie po alkoholu. Po mocniejszych dragach również, ale po trawce (mówię o samej trawce, niczym nie mieszaną) nigdy. Wy zaś , z księżyca chyba dajecie przykłady jak Chris, co pokazuje, że nawet nie wiecie jak się człowiek po MJ zachowuje, a to jest śmieszne, bo jeśli bierze się udział w dyskusji (o jakiejkolwiek tematyce) wypadałoby chociaż mieć jakąś wiedzę.
        6. Idąc dalej- mówisz, że nikt nam nie zabrania palić. A owszem, zabrania. Anduk wytłumaczył Ci o co chodzi. Ja tylko powiem, że tak jak pisałam wcześniej bezsensowne jest dla mnie to, że w momencie gdy mam przy sobie ilość trawki, która jest tylko na mój użytek (na 2,3 jointy) mogę dostać karę grzywny, 10-krotnie większą niż człowiek który pije piwo na ławce. Zaraz powiesz, że to dlatego, iż trawka nie jest legalna. I dlatego też jestem za zmniejszeniem kary za posiadanie, bo to, że ja sobie zapalę w domu sama lub z przyjaciółmi nie robię nikomu krzywdy, podobnie jak Ty pijący w domu wódkę, czy szkocką.

        I zakończmy tę rozmowę proszę, bo to bez sensu.
        Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

        Skomentuj

        • Christophero
          Banned
          • Feb 2009
          • 1039

          Astrajka, co Ci sie dzieje?
          Takas jakas jest nerwowa i impulsywna
          Nie denerwuj ze sie.
          Ja od paru dni nabralem dystansu do spraw przyziemnych jak mnie przeczolgalo

          Nie badz taka niedobra
          Jestes kochana!

          Skomentuj

          • Astraja
            PornoGraf
            • Nov 2005
            • 1166

            Podobno po 30stce tak baba już ma

            A poważnie to nie jestem nerwowa, przecież nie wyzywam, spokojnie tłumaczę
            0statnio edytowany przez Astraja; 23-09-16, 13:02.
            Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

            Skomentuj

            • Christophero
              Banned
              • Feb 2009
              • 1039

              Napisał Astraja
              Podobno po 30stce tak baba już ma
              No rozumiem.
              Ja zawsze dogaduje zonie ze jak sie zrobi z niej zrzedliwa baba to ja odstawie do matki a ona na to
              "zebym ja ciebie do mamusi nie oddala! Na balkonie bys mieszkal"
              ot taka to historia

              Po Twoim spokojnym tlumaczeniu wyladowalem na SORze babo

              Skomentuj

              • wiarus
                SeksMistrz
                • Jan 2014
                • 3264

                Napisał Astraja
                ... spokojnie tłumaczę
                Mnie?
                Na leczeniu uzależnionych ojciec spędził połowę swojego zawodowego życia.
                Masz rację, jestem fundamentalistą i tłumaczenie mi nie ma sensu
                "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                James Jones - Cienka czerwona linia

                Skomentuj

                • Goldie
                  Erotoman
                  • Apr 2012
                  • 569

                  Eh... przerywając te Wasze wielce wyrozumiałe racje; myślę, że wszystko jest dla ludzi. Z tym, że tych durnych chemia sama wykończy. Bo prawda jest jedna - wszystko jest dla ludzi myślących, czyt. rozumnych, inteligentnych. Jeśli robi się coś z głową, wiele groźnych rzeczy (statystycznie) nie musi nam wcale zagrażać. A w temacie ściślej - nie palę, bo mam później ciężką głowę i najczęściej idę spać. Albo jestem zastępiona a później idę spać. Nie jem białka bo kac zabija. Innych, cięższych rzeczy nie jem, bo nie wiem jak działają.
                  Uogólniając - jeśli ma się granice, można próbować. A gadanie, że nie ma różnicy między narkotykami lekkimi a ciężkimi - jest jak mówienie, że nie ma różnicy między piwem a denaturatem.
                  She was some kind of angel, I guess. The kind that Heaven keeps hidden. She smelled the way angels ought to smell.

                  Skomentuj

                  • znowuzapilem
                    SeksMistrz
                    • Nov 2010
                    • 3555


                    Co za ćpun! Do więzienia z nim. Może zabić spacerującą rodzine jadąc naćpany autem!!
                    Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                    Skomentuj

                    • iceberg
                      PornoGraf
                      • Jun 2010
                      • 5118

                      Zapity super - tylko wyjaśnij mi połączenie działania leku i jarania zielska?
                      Nikt nie neguje medycznych zastosowań różnych substancji czy związków chemicznych. Do dzisiaj jest używana w lecznictwie morfina a jest nielegalna jako narkotyk, to samo tiopental - dobry anestetyk ale nie wiem czy byłbyś zachwycony jakby pozwolono policji do używania go do przesłuchań, to samo z ketaminą (mogą służyć w koktajlach jako serum prawdy)...
                      Zgodzisz się na przesłuchanie po podaniu tych środków? W sumie jak legalizować do użytku pozamedycznego marychę to czemu nie inne substancje?
                      Pojadę po bandzie - udowodniono, że niemowlęta śpią spokojniej po podaniu im alkoholu, uważasz, że należy zatem rozważyć wprowadzenie wódy do diety w żłobkach?
                      Mieszasz działanie lecznicze z rozrywkowym jako używki.
                      Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                      Skomentuj

                      • znowuzapilem
                        SeksMistrz
                        • Nov 2010
                        • 3555

                        Napisał iceberg
                        W sumie jak legalizować do użytku pozamedycznego marychę to czemu nie inne substancje?
                        Heh, jakoś tej lini niestosowałeś w odwrotnym znaczeniu.
                        W sumie jak zakazywać marihuany to czemu nie rozszerzyć tego o inne środki - cukier, papierosy, alkohol, butapren, domestos, trutke na szczury...i milon innych substancji niebezpiecznych.
                        Twój błąd myslowy polega na tym że twierdzisz że wszystko przybite pieczątką lekarska jest dobre i bezpieczne a wszystko kupione u dilera jest zagrożeniem.
                        Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                        Skomentuj

                        • wiarus
                          SeksMistrz
                          • Jan 2014
                          • 3264

                          Kuźwa! Nie ośmieszaj się!
                          Czy Ty Zapity naprawdę nie odróżniasz certyfikowanego leku /badania/, od czegoś czego skład jest nieznany.
                          Może znasz skład syntetycznej marychy? Że nie wspomnę już o dopalaczach, w których możesz mieć wszystko, począwszy od strychniny?
                          Co, diler zna skład?
                          Wiesz w czym tkwi różnica między jakąkolwiek trucizną, czy lekiem używanym nieodpowiednio /także trucizną - nażryj się z przesadą zwykłej witaminy B/ ?
                          Znany jest skład, działanie i przeciwdziałanie. Wiadomo jak ratować.
                          Mechanizm związany z narkotykami jest prosty: zwykle, prędzej czy później następuje przejście na tańsze, lub mocniejsze - a więc kombinacje, lub syntetyki.
                          Ciekaw jestem, jak nieprzytomny delikwent ma wytłumaczyć jak go ratować?
                          Że nie wspomnę o tym jak wyczuje, że w chodzi w bagno?
                          0statnio edytowany przez wiarus; 25-09-16, 14:46.
                          "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                          James Jones - Cienka czerwona linia

                          Skomentuj

                          • znowuzapilem
                            SeksMistrz
                            • Nov 2010
                            • 3555

                            Niezrozumiałeś. Spójrz na to z tej strony że nie chodzi o lekarza/dilera tylko o klienta/pacjenta. Lekarz przepisując niektóre leki nie może stwierdzić czy pacjent weźmie je jak mu napisał.
                            Wiem, wiem. Dla was to że ktoś się przekręci po lekach przepisanych przez doktora jest ok bo wszystko odbyło się w świetle prawa.
                            Ale dużej różnicy nie ma między lekarzem a dilerem bo zarówno jeden jak i drugi moze zafundować niezłą jazde.
                            Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                            Skomentuj

                            • iceberg
                              PornoGraf
                              • Jun 2010
                              • 5118

                              Zapity nadal nie dostrzegasz różnicy - lekarz przepisuje leki w określonych dawkach, jeśli się pomyli to zawsze można go oskarżyć, reklamacji u dilera raczej sobie nie wyobrażam .
                              Druga sprawa, o substancjach niebezpiecznych przepisywanych przez lekarza można powiedzieć wiele ale większości z nich nie zaaplikujesz sobie samodzielnie. Leki stosowane w lecznictwie zamkniętym podają lekarze albo ewentualnie pielęgniarki pod nadzorem. Chociaż rzadko która robi to bez oporów bo znają ryzyko przy pomyłce. Praktycznie każdy anestetyk jest podawany pod kontrolą kardiomonitora, leki o wysokiej toksyczności albo o wąskim oknie terapeutycznym są monitorowane laboratoryjnie (włącznie z digoksyną czy niektórymi antybiotykami). Tak więc pacjent nie ma za wielkiej dowolności, o czym nie można powiedzieć w przypadku dragów od dilera.
                              A jeśli idzie o przedawkowanie celowe... z ludzką głupotą nie wygrasz i dlatego właśnie te najniebezpieczniejsze leki nie są powszechnie dostępne.
                              Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                              Skomentuj

                              • wiarus
                                SeksMistrz
                                • Jan 2014
                                • 3264

                                Zapity
                                Co Ty bredzisz???
                                Diler nie wie co sprzedaje, nie zna składu, nie wie praktycznie nic.
                                Co gorsza, nie wie tego także ten, który na ratować jak przedawkujesz.
                                Nie da się ratować człowieka, nie wiedząc co mu dolega /czym się zatruł/.
                                Masz jakieś szanse tylko znając przyczynę, np.: zatrułeś się alkoholem metylowym, to wiemy jak działa i co podawać.
                                0statnio edytowany przez wiarus; 25-09-16, 16:08.
                                "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                                James Jones - Cienka czerwona linia

                                Skomentuj

                                Working...