Jakby popatrzeć to wszystko jest niezdrowe.
Narkotyki
Collapse
X
-
-
takitamKoles - pierwszy raz w sumie zawsze jest słaby, pewnie przesadziłeś z baczką i tyle, 3-4 razy+ i zaznasz pełnego chillout'u bo trawa to samo dobro w porównaniu do innych używek IMO.
Swojego czasu gdy pracowałem w NL paliłem bardzo dużo z racji podejścia do trafffki w tym kraju teraz rzadziej. Parę razy feta, joint z dosypką koxu i tyle, na kucie po kablach i na kwasy nie namówi mnie nikt.
bless dla przypalaczy dobrej gandziuchyostatniego czasu po orgazmie zamiast wychodzić z kobiety, wychodzę ze swojej przeglądarki internetowejSkomentuj
-
W ogóle najbardziej lubię te narkotyki, które dają radość. Nie lubię tych, po których człowiek ma schizy, zwidy, mułyJestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuliSkomentuj
-
Jeza masz złe informacje
Yhm, wszystkim doinformowanym powtarzam: nie bierzcie narkołyków, zostawcie je dla mnie .
To jest złe .Jak widzisz lubię szydzić .Skomentuj
-
Całkiem być może - trudno mi ocenić to na podstawie kilku osób. Z doświadczeń własnych wiem, że z biegiem czasu nawet po maryśce mój własny cień był mi straszny. Ale to dobry bodziec do rzucenia.Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuliSkomentuj
-
jezebel - ale miałeś tak podczas gdy byłeś w stanie wyższego uniesienia czy po prostu po paleniu trawy przez dłuższy okres czasu?
Halucynacje po długotrwałym paleniu trawki? Pierwsze słyszę szczerze mówiąc. Jedyne co nadmierne palenie mery może spowodować to delikatne otępienie umysłowe, ale żeby do tego dopuścić trzeba naprawdę wypalić kilogramyostatniego czasu po orgazmie zamiast wychodzić z kobiety, wychodzę ze swojej przeglądarki internetowejSkomentuj
-
zuy - po trawie, pilach, amfie, kwasach przy dłuższym braniu. Nie było w tym już żadnej zabawy jak dla mnie, miałam lęki i strasznego muła. Nigdzie nie pisałam, że miałam halucynacje po trawce - wrzuciłam ją po prostu do "wora" z innymi (do jednej wypowiedzi). I nie jestem mężczyzną :/Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuliSkomentuj
-
już kiedyś wypowiedziałam się w tym wątku, ale postanowiłam, że coś dopiszę. od czasu do czasu teraz palę trawkę z moim chłopakiem, efekt bardzo subtelny, żadne naćpanie, po prostu relaks. nie wiem czy gdzieś to już pisałam na forum ale..w bardzo młodym wieku, robiłam głupie rzeczy kiedy wszystkie dzieciaki myślały, że ćpanie jest fajne.. wzięłam raz 30 tabletek z dxm, i matka prawie po karetke zadzwoniła. nie mogłam wstać z podłogi. raz tez wypiłam cały syrop z efedryną lub jakimś jej substytutem. powiem tyle - idiotyzm do potęgi nieskończonej, nigdy, przenigdy tego nie polecam. jak ktoś chce już coś robić, to niech trawke sobie zapali. żadnych tabletek, żadnych proszków.
kiedys chcialam koksu albo hery spróbować, ale przeszło mi. boję się nałogu.Skomentuj
-
papierosy tam kiedyś się popalało jak byłem małym dzieckiem ale teraz mnie to brzydzi i denerwuje.
alkohol to tak 14/15 lat to trochę się piło aktualnie tylko czasami a w ręcz okazjonalnie (16 lat) tak raz na miesiąc się zdarza napić piwa...
zdarzyło mi się zapalić dopalacza ale to był ostatni raz i więcej do tego nie sięgnąłem i nie sięgnę (zapaliłem, zobaczyłem, podziękowałem)
chciałbym spróbować mj.....Skomentuj
-
Zarówno wóda jak i narkotyki funkcjonują w społeczeństwie jako używki. Ale praktycznie każdy, kto zetknął się ze skutkami działania jednego i drugiego, ma całkowicie negatywne zdanie o narkotykach. Nikogo nie dziwi widok żula siedzącego na ławce z piwskiem w garści, większość z nas przejdzie obojętnie obok, najwyżej pokiwa z politowaniem głową albo zadzwoni po straż miejską. Natomiast widok ćpuna z nieobecnym wzrokiem i ze strzykawką w dłoni wywołuje strach, nie obojętność czy politowanie. Właśnie strach. Dlaczego? Na pewno nie z powodu jakiś ludowych przesądów czy też z powodu małej wiedzy o działaniu narkotyków. Nie wiesz czy ten delikwent strzelił sobie czystą kokę czy kompot, z tego powodu nie wiesz również w jaki sposób zareaguje, czy rzuci się na ciebie z tą igłą, czy zacznie uciekać na twój widok, czy może się rozpłacze. Nie ma to w tym momencie kompletnie żadnego znaczenia co on zażył, po prostu każdy woli ominąć ćpuna z daleka. W przypadku nachalnego pijusa nie potrzeba wiele żeby sobie z nim poradzić.
Wóda również szkodzi zdrowiu, tak samo jak wszystkie używki w nadmiarze. Tyle, że wóda zwalnia hamulce moralne, narkotyki zrywają kontakt z rzeczywistością.Skomentuj
-
Mnie najbardziej denerwuje takie podejście jakie nie raz prezentowała tu Jezebel tzn "narkotyki szkodza ludziom bo ja się z racji zawodu spotykam z takimi przypadkami i wiem że powinny być zabronione". A przepraszam bardzo - co komukolwiek do tego czy ja swoje życie zniszcze czy nie? To zycie jest moja i jezeli chce je zmarnować to żaden psycholog, socjolog, terapeuta czy inny społeczny znachor mi tego nie zabroni.
Najbardziej mnie śmieszy to jak jezebel w jednym poście pisze że narkotyki to takie zło bo ona się naoglądała skrajnych przypadków, a w drugim tego samego dnia pisze, że jest po kilku piwach i się dobrze bawi. No do ***** pana, jak można twardo rozdzielać substancje na "nieszkodliwy" alkohol i szkodliwe narkotyki? Badania jasno wskazują, alkohol jest o wiele bardziej szkodliwy niż większość narkotyków a tylko nasze po*******one bolszewickie prawo i mentalność ludzi sprawiają że jest akceptowany.
Ranking szkodliwości wygląda następująco:
1. Heroin
2. Cocaine
3. Barbiturates
4. Street methadone
5. Alcohol
6. Ketamine
7. Benzodiazepines
8. Amphetamine
9. Tobacco
10. Buprenorphine
11. Cannabis
12. Solvents
13. 4-MTA
14. LSD
15. Methylphenidate
16. Anabolic steroids
17. GHB
18. Ecstasy
19. Alkyl nitrates
20. Khat
Prawda jest taka że popularny i akceptowany alkohol to jedna z najgorszych psychoaktywnych substancji. A to że Ecstasy jest nielegalna i negatywnie postrzegana a alkohol nie wcale nie znaczy że ten drugi jest lepszy od pierwszej. Tak naprawde czyste MDMA jest o wiele mniej szkodliwe niż etanol.
Mnie tez mega w****ia to jak niektórzy piszą że człowiek nie jest sam tylko ma rodzinę i dla dobra rodziny powinny być narkotyki zabronione. Śmieszna argumentacja. Czy to ze ktoś ma jakąś rodzinę znaczy że to ona ma prawo decydować o jego życiu? To może zabrońmy także zawodu kaskadera, żołnierza albo sapera bo człowiek też ma rodzinę która się o niego niepokoi? A może jakaś wyjątkowo wrażliwa matka będzie cierpiała jak się okaze że jej syn jest gejem, więc kontaktów homo z tego względu też należy zabronić?
Naprawdę nie wiem skąd się w ludziach bierze ta tendencja do decydowania co dla kogo jest dobre. Jeden nie pali to by chciał innym palenia zabronić, inny nie je mięsa to by chciał innym utrudnić dostęp do mięsa, trzeci nie pije więc jest wrogiem alkoholu. Naprawdę, ludzie jak ktoś chce przyćpać to przyćpa, a jak ktoś nie chce to tego nie zrobi. Dlaczego więc tym chcącym to utrudniać i dawać zarobek mafiom zamiast firmom farmaceutycznym?
Nikogo nie dziwi widok żula siedzącego na ławce z piwskiem w garści, większość z nas przejdzie obojętnie obok, najwyżej pokiwa z politowaniem głową albo zadzwoni po straż miejską.
Nie wiesz czy ten delikwent strzelił sobie czystą kokę czy kompot, z tego powodu nie wiesz również w jaki sposób zareaguje, czy rzuci się na ciebie z tą igłą
Wóda również szkodzi zdrowiu, tak samo jak wszystkie używki w nadmiarze. Tyle, że wóda zwalnia hamulce moralne, narkotyki zrywają kontakt z rzeczywistością.
PS. Opisane sytuacje nie dotycza przypadków skrajnego przedawkowania. Ale po skrajnym przedawkowaniu kontakt z rzeczywistością może się urwać po zwykłej aspirynie co nie znaczy że jej stosowanie ma takie skutki.0statnio edytowany przez Dareios; 06-12-10, 02:17.Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.Skomentuj
-
Oświeć mnie zatem znawco w tej materii i spraw żebym został dobrze poinformowanym ćpunem . Nie mam szacunku zarówno dla ćpunów biegających ze strzykawkami jak i dla żuli wymac***ących rozbitymi butelkami. W dupie mam to, co chcesz zrobić ze swoim życiem, chcesz się zaćpać Twój problem, tylko po cholerę robić z tego problem natury prawnej i legalizować szmacenie się na własne życzenie? Znam tańsze i przyjemniejsze sposoby zejścia z tego świata. Skocz z wieżowca, przez chwilę będziesz latał jak ptak.Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej
Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!Skomentuj
-
po cholerę robić z tego problem natury prawnej i legalizować szmacenie się na własne życzenie?
Po co to legalizować? 25 lat temu ktoś mógł zapytać "po co walczyć o wolność słowa skoro i tak każdy może powiedzieć to co chce". Tu chodzi nie tylko o zasadę ale także konsekwencje. Piszesz że jak ktoś chce ćpać to proszę bardzo - ale policja znajdzie przy nim trochę proszków i już ma problem pomimo że jeżeli ktokolwiek na tym traci to on sam. Chociażby po to legalizować aby produkcją dragów zajmowały się normalne, kontrolowane przez róznorakie instytucje, płacące podatki firmy a nie mafie. I wtedy też będziesz miał różnicę w szkodliwości kokainy produkowanej w garażu przez miejscowego watażkę a kokainy produkowanej w farmaceutycznych laboratoriach.Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.Skomentuj
-
No brawo! Prawie mnie przekonałeś. Zastanawiam się czy to świadome i głęboko przemyślane podejście do zagadnienia czy też patrzysz na to tylko z perspektywy własnych potrzeb. Jedną z konsekwencji legalizacji prochów będzie bardzo łatwy dostęp do nich. Oznacza to mniej więcej tyle, że byle łachudra dealer stanie pod szkołą i będzie wciskał dzieciakom towar, a nikt nie będzie mógł mu nic zrobić, bo to legalne. Oczywiście, że bardzo upraszczam całe zagadnienie, ale w praktyce tak niestety będzie. Teraz jest przynajmniej bicz administracyjny na s****ieli wciskających prochy dzieciakom. Jednym słowem popierając legalizację narkotyków, chcąc czy nie chcąc, masz zamiar ułatwić do nich dostęp również dzieciakom.
Gratuluję podejścia i tracę w tym momencie zainteresowanie tym tematem, bo do niczego to nie doprowadzi ani mnie nie przekona.Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej
Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!Skomentuj
-
Oznacza to mniej więcej tyle, że byle łachudra dealer stanie pod szkołą i będzie wciskał dzieciakom towar, a nikt nie będzie mógł mu nic zrobić, bo to legalne.
A teraz łachudry stoją pod szkołą i wciskają alkohol i fajki ? Nie rozumiecie, że legalizacja LSD, MJ, ecstasy na dobrą sprawę nic nie zmieni ?Skomentuj
Skomentuj