Analogię widzę,sensu nie,ze względu na to,że pisząc,że uważasz mnie za idiotkę,napisałeś słowo "Cię " z dużej litery,dając mi do zrozumienia,że mnie szanujesz*Zwrot grzecznościowy pisany z dużej litery=szacunek).Tak więc jestem idiotką,którą szanujesz,czy tak?Tylko i wyłącznie wyraziłam swoje zdanie,to tylko moja opinia,czemu się tak oburzasz?
Bez obrazy ale dla mnie tragiczne ubieranie się w stylu metalowca: podarte czarne spodnie, czarne glany i zaniedbana bluza a do tego długie włosy Porażka !
Mnie najczęściej razi całokształt, ale to czego nie cierpię to spodnie zwężane w dole - nieważne, czy w wydaniu damskim czy męskim, wyglądają przeokropnie.
Balerinki są wieśniackie. Szczególnie po jakimś czasie, kiedy robią się brudne albo kiedy są źle dopasowane(np. balerinki i jeansy albo miniówka...).
A nierówności terenu pewnie są odczuwalne, ale to ma też swoje zalety - leczą płaskostopie Aczkolwiek długotrwałe chodzenie w butach bez amortyzacji to samobójstwo dla stawów...
Alladynki? Dżety?? Jumbo dżety??? Co to u diaska jest?! Bo pomarańczowa opalenizna, o której wspomniałaś, to pewnie te dinorałzły, co je Kata wczoraj w temacie o emo wkleiła
Nie nie chodziło mi o jumbo dżety,tylko o dżety,taki sztuczne świecidełka często doczepiane do bluzek,jeszcze częściej do spodni i rzadziej,ale też do butów
Ja podziwiam te kobity, ktore widac, ze ledwo idą, widac na ich twarzy bol i cierpienie, a codziennie zakladaja szpile
Dokładnie tak... Najbardziej mnie rozwalają jednak te, co ubierają się jak kunsztowne panienki, torba na ramię i do... liceum
Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby nosić książki w torbie na ramie i idąc na obcasie... Moda robi kobietom w głowie większy burdel niż twarde narkotyki
Może ja nie czaję problemu, bo mam prawie 180 cm wzrostu i w szpilkach wygladam po prostu groteskowo. Dzisiaj przymierzalam takie ok 12-13 cm, wiec mialam w nich ponad 190 cm wzrostu - wygladalam przekomicznie
Do wora z tadetnym ubiorem dorzucam rowniez slitasne mini kurteczki z futerkiem oraz (sugerujac sie wypowiedzia) Woodland'a - kozaki na obcasie + plecak. Najlepsze sa juz w ogole kozaki do polowy lydki - model, w ktorym kazda noga wyglada na dwa razy grubsza.
Mnie za to dobijają dziewczyny w bluzkach ledwo zakrywających pępek i jeansach szczelnie opinających nogi, zwłaszcza zimą. Wcale to fajnie nie wygląda, zwłaszcza kiedy kulasy krzywe jak buszmeńskie bumerangi.
Skomentuj