białe spodnie i czerwone skarpety do tego
Najbardziej wieśniacki ubiór
Collapse
X
-
-
no ok rozumiem, i tez zgadzam sie z rojze (jak zwykle prawei) ze jak jest szal na 'bombki' to c druga smiga w bombce, jak na bilae miniowki to co druga smiga w bielej mini, chociaz nie pasuje to jej do sylwetki.
ja widzialam niedawno laske ubrana tak:
zlote kozaki do kolan, ozdabiane ogromna ilosci cekinow, srebrna mini spodniczka-bardzo blyszczaca, bluzka(?) szerokosci opaski do wlosow..w kolorze zlotym do tego zlota torebka, zloty makijarz, wygladala PASKUDNIE,
chodz jakby kazda czesc jej garderoby ogladnac osobno to byly to naprwde fajne rzeczy, do takich 'lansiarksich' butow pasuje tylko fajna torebka po za tym ubior powienien byc jak najbardziej jednolity i nie krzywkliwy, wtedy to ma sens, wtedy widac ze buty sa fajne ze chce sie je wyeksponowac,
a jak ktos wyglada jak zeszloroczna, zgnila choinka to chodzby wszystkie rzeczy byly od Dolce&Gabbana to i tak bedzie to wygladac tandetnie i kiczowato. co prawdaaaaa czasem tandetny i kiczowaty ubior jest mega fajny ale do tego trzeba miec mega wielki wyczucie samku i estetyki a to malo kto potrafi.
strasznie mnie razi to jak sie ubieraja mlode dzewczyny-i te starsze zreszta tez, totalna tandeta, chca sie upodobnic do dody, joli r. ale nie biorą popawki na to ze one sa stylizowane prze sztab ludzi, ze stac je na drogie rzeczy i ze to wizerunke sceniczny/publiczny.
ps. kicia - nie sadze zeby mozna ocenic IQ po ubiorze, mimowszystko po za tym chodz sama nie preferuje tlenonych blondynek i przesady w soalrium sadze ze to ze laska ma blond wlosy nie oznacza ze wygada wiesniacko, czy opalone cialo jest wiesnicakie, przesada natomiast w ktorakolwiek z tych stron to 'wiesniactwo'.Skomentuj
-
przecież to nie opalenizna, tylko solarium tudzież samoopalacze
i mimo wszystko uważam, ze można ocenić poziom intelektualny po ubiorze - np. widząc łysego kibica w kapturze i szerokich spodniach nie spodziewam się, że ma doktoratSkomentuj
-
bardzo stereotypowo oceniasz, co jest nagminnie spotykane w naszym spoleczenstwie, tylko jak by Ciebie persolennie taka ocena dotknela to bys nie byla zadowolon, i nie mowie tu o kiczowatym ubiorze, bo pewnie tak sie nie 'nosisz' ale moze za to wygladasz jak szara mysz i ktos widzac Cie na ulicy 'ocenil' by ze jestes nudna, malo interesujaca i np, kiepask w lozku, tylko przez ubiór, a to by chyba bylo krzywdzace. - dalam tylko przyklad,bo niewiem jak sie ubierasz i jak wygladasz. ale stereotypy mozna szerzecy na kazdej palszczyznie.Skomentuj
-
Nie myślę stereotypowo, tylko na podstawie własnego doświadczenia - najczęściej osoby o "odpowiednim" ubiorze mają "odpowiednie" horyzonty myślowe, przynajmniej te, które udało mi się spotkać. I ja wiem, że stereotypy, że tolerancja, że "nie oceniaj książki po okładce" - ale życie to życie, i naprawdę, doktoranci nie biegają w kapturach i dresach na ustawki na stadionach. (mówimy tu o dosyć skrajnych sposobach ubierania się, a nie o kwestiach subtelnych różnic smaku co do np. odcieni różu)
haha, mogę Cię zapewnić, że w żadnym wypadku nie jestem szarą myszką - ale znowu popadasz w skrajności - jak nie jestem jak Doda z cycami na wierzchu, to na pewno jak Ugly Betty.Skomentuj
-
nie, pewnie jestes po srdoku, wiec jestes przecietna, a przecietnosc to dopiero tandeta..
mialam na uczelni wykladowce ktory chodzila w dresie i szerokich sdpodniach, i ajbys go zoabczayly na uloicy to bys pomyslala ze to glupi tukSkomentuj
-
widzę, że bardzo chcesz mnie koniecznie skrytykować za coś w zamian, że uznałam za tandetne rzeczy, które mówisz, że nosisz (a jakie nosisz to nie wiem, bo np. kozaczków jest ze 100 modeli albo i więcej ). Albo się wyśmiewasz, że jestem szarą myszką, albo że przeciętniachą - mi to naprawdę nie robi. Nie będę wysyłać Ci fotek, żebyś się przekonała, że można ubierać się fajnie, seksownie, artystycznie, nie przynależąc do zadnej z tych szufladek.
oczywiście, że od wszystkiego zdarzają się wyjątki, dlatego napisałam słowo "NAJCZĘŚCIEJ", żeby uniknąć generalizacji.Skomentuj
-
wcale nie chce, nie unosc sie, mam inne zdanie i staram sie je arugmentowac i mysle ze robie to w sensowyny sposob.
ale to Twoj tron, Ty tu rzadzisz..Skomentuj
-
Swoją drogą - z tego co mi wiadomo, to Doda ma IQ powyżej przeciętnego i do Mensy należy
Oj, Kicia... jednak myślisz stereotypowo...Pocałuj mnie... zaczaruj mnie...
Skomentuj
-
Zarówno w czasie spotkania z nim, prywatnej rozmowy, czytania strony domowej czy czytania książek nie odniosłam wrażenia, żeby noszenie dresu odbiło się niekorzystnie na jego inteligencji.
Zresztą sama przez parę lat szerokie spodnie i dresy nosiłam - bo domu noszę do dziś, bo to rzeczywiście najwygodniejsze spodnie świata.Skomentuj
-
i pewnie kicia jakby Cie spotkala w dresie na ulicy pomyslam ze jestes kibicka jakiejs druzyny i masz iloraz inteligenci ponizej normySkomentuj
-
No nie powiem... jak było ciemno, miałam szerokie portki i kaptur na głowie, to zdarzało się, że staruszki na drugą stronę ulicy przechodziły... To musiała być groza - metr sześćdziesiąt w kapeluszu...Skomentuj
-
Obecnie funkcjonuje na ateista.plSkomentuj
-
ludzie, przecież wszyscy wiemy, że nie mówimy o sytuacjach, kiedy ktoś założy sporadycznie dres, bo wychodzi sobie pobiegać..mówimy o sposobie bycia, którego dres jest nieodzwonym czynnikiem
a mówcie, że myślę sterotypowo - może i tak, dla mnie ubiór to "opakowanie" człowieka, które dużo mówi o jego zainteresowaniach i osobowości, w którą przecież wlicza się jakiśtam poziom intelektualny. Ubierając się w określony sposób mówimy otoczeniu bardzo dużo rzeczy - że na przykład słuchamy takiej a takiej muzyki, że lubimy taki a taki klub, że mamy radosną/mroczną duszę, że szukamy kogoś na jedną noc, czy że idziemy na spotkanie biznesowe. A zainteresowania mają dużo wspólnego z poziomem intelektualnym - jeżeli widzę gościa z wielkim CHWDP na bluzie, to nie będę sobie wmawiać w imię tolerancji i nie-stereotypowego myślenia: "kurde nie myśl tak o nim, może to dobry i wrażliwy człowiek, może jego hobby jest fizyka molekularna, może organizuje zbiórki na hospicjum". Po prostu wolę wtedy przejść na drugą stronę ulicy, jak już ktoś wspomniał.Skomentuj
-
Za szczególnie rażące uważam naciągnięte do połowy łydki skarpety i do tego szałowe pantofle...Skomentuj
Skomentuj