Farbowanie włosów przez faceta!

[AlinaK]

A dlaczego nie ma farbować? Niech farbuje. Jak nie będzie miał "chętnych (dziewczyn)" na swoją czuprynkę, to znaczy że przecholował. Popyt wyrabia podaż. Lepiej przystosowani osobnicy przetrwają itd...
Każdy ma prawo zrobić z własnymi włosami co chce

[lolek222]

Dobry balejaż faknie wygląda u niektórych ale sam bym nie eksperymentował!

[mastercobra]

******two.

[viper_88]

******two.

Bardzo wylewny komentarz... Nic, tylko bić pokłony i oklaskiwać

[freestyle]

******two.

to nazwijmy nekrofilem kogoś kto zapala świeczkę na grobie

[magikpfk]

******two.

takie uwagi sobie zostaw dla siebie
c odo farbowania to kilku moich kolegów farbowało sobie włosy, jeden chyba pasemka nawet sobie zrobił i nie wyglądało to tak strasznie jak tu niektórzy piszą

[Dareios]

uwielbiam takie prostackie wypowiedzi. do farbowania nic nie mam, sam się nie farbowałem bo nic nie mam do swojego naturalnego koloru, nie wykluczam jednak że kiedyś tego nie zrobie choćby dla eksperymentu. natomiast takie jednoznaczne określenie jakiegoś zabiegu jako ******two wskazuje na wielkie ograniczenia mentalne, stereotypowe patrzenie i uprzedzenia. jeżeli ktoś ma dzięki temu lepiej wyglądać, lepiej ma się czuć w innym kolorze to dlaczego tego nie zrobić? aby się nie narażać innym facetom którzy za męskość uważają włosy na klacie a próby ich usunięcia uważają za ******two, podobnie jak inne zabiegi upiększające?

[Raine]

To ani chybi wielbiciele wody kolońskiej "Lwia paszcza" albo "Przemysławka", stare pokolenie, dla którego mężeczyzna powinien pachnieć męsko, czyli - cuch spod pach i niezbyt częsty kontakt z mydłem, nie mówiąc o innych zabiegach

Oczywiście jaja sobie robię, żeby nie było.

[DarkAngel]

Farbowanie włosów przez faceta?
Ojjj... Wszystko z umiarem ;].
Każdy ma własną głowę i każdy może sam zdecydować co z jej zawartością robi [no, włosy to nie do końca zawartość głowy, ale ciii :]].
Inna sprawa to zniszczenie włosów.
Praktycznie każdy zabieg, który ma facetowi pomóc stać się "piękniejszym", zaowocuje w przyszłości poważnymi skutkami .
Solarium? Nie chciałbym takiego oglądać w wieku 50 lat. Od przypalonych kobiet po solarium prawie niczym się różnić nie będzie. Mało męsko to będzie wyglądać )).
Kolczyki? Taki facet to "jednostrzałówka". Wystarczy, że znajdzie się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze. Blizna będzie również ślicznie wyglądać na starość .
Włosy? Również po 50 ciekawie będzie wyglądał facet z rozwarstwiającymi się włosami + odrosty dajmy na to .

Jak kto uważa. W danym momencie wszystko może się wydawać kolorowe. Warto jednak czasem o przyszłości, moim zdaniem, pomyśleć :]. Ale każdy kreuje swój wizerunek ))).

[Dareios]

ale ciągle jakoś w podświadomości pokutuje przekonanie że bycie męskim to spoconym, owłosionym i śmierdzącym. teraz już nie na wprost oczywiście, ale dalej krzywo się patrzy na stosowanie u mężczyzn zabiegów upiększających, uważa że to przeznaczone dla kobiet itp. wygląda więc na to że mężczyzna powinien dbać jedynie o czystość, o urodę mogą tylko kobiety

Włosy? Również po 50 ciekawie będzie wyglądał facet z rozwarstwiającymi się włosami + odrosty dajmy na to .

Połowa facetów w tym wieku ma już tylko połowe włosów. Nie przesadzajmy więc że rozdwojone końcówki będą przykłuwać taką uwagę.

O przyszłości nalezy myśleć ale tak jak napisałeś wszystko z umiarem. Dbanie o przyszłośc nie powinno nam uniemożliwiać dbania o teraźniejszość.

[DarkAngel]

dalej krzywo się patrzy na stosowanie u mężczyzn zabiegów upiększających, uważa że to przeznaczone dla kobiet itp. wygląda więc na to że mężczyzna powinien dbać jedynie o czystość, o urodę mogą tylko kobiety

No cóż...
Kiedyś faceci ciężko pracowali, kobiety dbały o dom i rodzinę.
Taki stereotyp się uplasował.
Teraz równouprawnienie idzie do przodu.
Kobiety chcą wykonywać męskie zawody i przejmować część dawnych obowiązków facetów, a faceci? Chcą przejmować kobiece zajęcia.
Cóż. Zaczyna się od kolczyków, solarium, farbowania włosów, metroseksualnych ciuszków, co będzie potem?
Robienie na drutach, malowanie paznokci, tipsy...
Wiesz - jeśli tak ma wyglądać "futurystyczny facet", to ja jednak zostanę przy tym pierwotnym wizerunku.
W Niemczech podobno modny jest teraz antymetroseksualizm.
Może do Polski też ta moda przyjdzie, bo szczerze mówiąc, mam już dość patrzenia na facetów, którzy są podobni jak 2 krople wody [takie same pasiaste koszulki, spodnie z zawiniętymi nogawkami itp.] - to również niegdyś była domena kobiet - ślepe gnanie za modą. Facet miał lub nie miał powodzenia bez względu na to czy się modą interesował. Liczyła się jego męskość. A teraz?

Połowa facetów w tym wieku ma już tylko połowe włosów. Nie przesadzajmy więc że rozdwojone końcówki będą przykłuwać taką uwagę.

Pracuję na obiekcie, do którego przychodzi właśnie kilku facetów po 50, którzy widać, że stosowali różne "upiększające" zabiegi. Moim, i nie tylko, zdaniem, śmiech na sali.

O przyszłości nalezy myśleć ale tak jak napisałeś wszystko z umiarem. Dbanie o przyszłośc nie powinno nam uniemożliwiać dbania o teraźniejszość.

Owszem, nie powinno nam uniemożliwiać.
Ale z tym to jak z dragami.
Można teraz ćpać. Ćpaj kilka lat, zobaczysz jak będzie wyglądać Twoja przyszłość. Tak ma być? .

[Dareios]

Kiedyś faceci ciężko pracowali, kobiety dbały o dom i rodzinę.
Taki stereotyp się uplasował.
Teraz równouprawnienie idzie do przodu.
Kobiety chcą wykonywać męskie zawody i przejmować część dawnych obowiązków facetów, a faceci? Chcą przejmować kobiece zajęcia.

I bardzo dobrze, że równouprawnienie idzie do przodu. O ile nie przekształca się w feminizm który raczej zaprzecza równouprawnieniu. Kiedyś praca polegała głównie na pracy fizycznej, w hutach, kopalniach, fabrykach. Ze względu na warunki fizycznie zajmowali się tym głównie mężczyźni, kobiety wychowywały dzieci. Świat poszedł do przodu. Teraz coraz więcej tych zadań przejmują maszyby kierowane za pomocą paru przycisków więc nie ma znaczenia czy obsługuje je mężczyzna czy kobieta. Gospodarka mocno poszła do przodu, stworzyła dziedziny które wcześniej nie istniały, różnego rodzaju doradztwa, usługi finansowe itp. Rynek pracy przestał wymagać siły i wytrzymałości fizycznej. Postęp cywilizacyjny obudził potrzebe samorealizacji która zarówno tkwi w mężczyznach jak i kobietach. Kobieta przestała być reproduktorem i nianią. Urodzenie i wychowanie dziecka przestało być głównym celem życiowym każdej kobiety.

Cóż. Zaczyna się od kolczyków, solarium, farbowania włosów, metroseksualnych ciuszków, co będzie potem?

Faceci nosili kolczyki już w renesansie. Nie jest to pomysł naszych czasów. Co masz dokładnie na myśli pisząc o metroseksualnych ciuszkach? Wygląda na to że dotyczy to także mnie.

[DarkAngel]

I bardzo dobrze, że równouprawnienie idzie do przodu.

Pewnie, że dobrze.
Nie chciałbym jednak dożyć momentu, w którym facet będzie różnił się od kobiety tylko zawartością majtek :].
Pożyjemy kilka lat, a wyprodukują specjalny specyfik dla męzczyzn, który będzie podwyższał o oktawę ton ich głosu... Bo czemu by nie?
Niezbyt optymistyczna, jak dla mnie, wizja .

Faceci nosili kolczyki już w renesansie.

W wargach, brwiach, nosach, językach? Myślę, że to skrajne przypadki były :]. W uszach owszem.
Tak samo jak byli już w renesansie faceci, którzy przebierali się w kobiece ciuszki . No co jak co, ale wzorca z nich czerpać nie będę .

Co masz dokładnie na myśli pisząc o metroseksualnych ciuszkach? Wygląda na to że dotyczy to także mnie.

Napisałem o tym kilka linijek niżej. Cytuję:

szczerze mówiąc, mam już dość patrzenia na facetów, którzy są podobni jak 2 krople wody [takie same pasiaste koszulki, spodnie z zawiniętymi nogawkami itp.] - to również niegdyś była domena kobiet - ślepe gnanie za modą. Facet miał lub nie miał powodzenia bez względu na to czy się modą interesował. Liczyła się jego męskość. A teraz?

Wolałem "czasy", w których facet nie ganiał za modą, a i tak np. był uważany za męskiego i wiele kobiet zawieszało na nim wzrok..
Teraz takim wyznacznikiem, zgodnie z postępem ukobiecania się faceta, będzie to, co na sobie nosi . Niezwykle męskie... .

[Dareios]

Pożyjemy kilka lat, a wyprodukują specjalny specyfik dla męzczyzn, który będzie podwyższał o oktawę ton ich głosu..

Już jest. Nazywa się Radio Maryja.

W wargach, brwiach, nosach, językach? Myślę, że to skrajne przypadki były :]. W uszach owszem.

Ale kobiety w nosach i językach wtedy też nie nosiły.

Wolałem "czasy", w których facet nie ganiał za modą, a i tak np. był uważany za męskiego i wiele kobiet zawieszało na nim wzrok..
Teraz takim wyznacznikiem, zgodnie z postępem ukobiecania się faceta, będzie to, co na sobie nosi . Niezwykle męskie... .

Tu nie chodzi o to żeby koniecznie się upodobnić do kobiety, ale chodzi o dobranie pasującego ubioru. Jezeli ktoś ma dobrą sylwetkę to warto ją odpowiednio podkreślić obciślejszymi rzeczami.

[rozpruwacz]

widzę że są różne zdania na ten temat ej panie no zobaczcie na to:

[img]http://img120.*************/img120/2553/img2730rg5.jpg[/img]

(zgadnijcie który to ja) czy nie wyglądam uroczo??


zafarbowałem sobie te włoski poraz pierwszy i akurat na św mikołaja 06/07 :]

teraz mam pasemka i każdy mówi że mi pasi i niech tak zostanie xD jak chcecie to wrzuce i te pasemka :rotfl:


PS: o kurde jak zobaczyłem to foto w powiększeniu to aż sam sobie się nie spodobałem O_o taka mina fajna xD a do tego nie ogolony ^ hihihi

PS2: to foto troszke rozwala ramki....