tu chyba chodziło o wzrost i wagę naszych panów ale ja jakoś tak z rozpędu. za jakiś czas napisze jak nam idzie odchudzanie ja chcę dojść do 50 kilo a moja lepsza (jak to rojze określiła) połowa chciałabym by doszła do 90 kilo, on też tego chce ale wiem że mu ciężko bo duży jest ogólnie ale już nie bardzo gruby. za to jak ja się czuję bezpiecznie przy takim facecie i wogóle cudownie
188 / 80 kilo, plus to ze brzuch rosnie od piwa a na siłownie sie juz niechce chodzić, oólnie słaba sprawa .. jakby tak choć troche chęci sie włączyło to byłoby lepiej
Skomentuj