qrcze i skasowałem se posta i na nowo pisać
no zatem i tu wrzucam swoje 3 grosze
kiedyś preferowałem total łyso, ale zarzuciłem to z dwóch powodów
1. za bardzo kuło i swędziało jak wsio odrastało
2. jakoś mi się znudziło że mi tak "łyso"
na chwilę obecną preferuje - pupcia i woreczek na łyso a góra ścieniowana i podgolona odpowiednio, czasami funduję sobie fryzurkę - łyso a wokół nasady pluszaka zostawiam pierścień z włosków (za wyjątkiem przejścia w woreczek)
do obsługi używam maszynki i takiego sprytnego przyrządu do cieniowania na żyletkę (jeszcze z czasów PRL-u), czasami nożyczki do ułożenia "fryzury". chemii gospodarczej nie używam, raz użyłem i siem przypiekłem bo okazło się że nie jest do części intymnych i później trochę czasu przesiedziałem w misce z zimną wodą o mało co nie nabawiając się przeziębienia - zatem uraz został i jakaś awersja i niechęć do testowania innych środków
pozdrawiam
Zdi
no zatem i tu wrzucam swoje 3 grosze
kiedyś preferowałem total łyso, ale zarzuciłem to z dwóch powodów
1. za bardzo kuło i swędziało jak wsio odrastało
2. jakoś mi się znudziło że mi tak "łyso"
na chwilę obecną preferuje - pupcia i woreczek na łyso a góra ścieniowana i podgolona odpowiednio, czasami funduję sobie fryzurkę - łyso a wokół nasady pluszaka zostawiam pierścień z włosków (za wyjątkiem przejścia w woreczek)
do obsługi używam maszynki i takiego sprytnego przyrządu do cieniowania na żyletkę (jeszcze z czasów PRL-u), czasami nożyczki do ułożenia "fryzury". chemii gospodarczej nie używam, raz użyłem i siem przypiekłem bo okazło się że nie jest do części intymnych i później trochę czasu przesiedziałem w misce z zimną wodą o mało co nie nabawiając się przeziębienia - zatem uraz został i jakaś awersja i niechęć do testowania innych środków
pozdrawiam
Zdi
Skomentuj