Na co dzień używam Perceive z Avon'u. To była miłość od pierwszego użycia.
Poza tym bardzo lubię zielone jabłuszko z DKNY, ale na chwilę obecną zwyczajnie mnie na ten zapach nie stać. (Dostałam kiedyś w prezencie, długo go oswajałam i.. pokochałam go).
jak dobrze kojarze to ten burrberry to taki smierdziuch ze noch wykreca
tylko zaznaczam ze nie jestem pewny czy przapadkiem innego nie niuchałem
Cos mi sie kojarzy ze kratka byla w klasycznym kolorze a nie w odcieniach szarosci
If you're not into oral sex - keep your mouth shut!
Mnie mój faworytny były zabrał kiedyś na weekend do Paryża, zaprowadził do ekskluzywnej perfumerii gdzie zrobiono perfumy specjalnie dla mnie. Odlotoweeeee! Półtora roku temu to było, w butelce pozostało mi kilka kropelek. Żal mi ich używać.
Na szczęście jadę do Paryża w przyszłym miesiącu. Pamiętam nazwę ulicy, sklep znajdę z łatwością i trudno - wykosztuję się. Takich perfum nigdzie indziej nie znajdę.
Poliż mnie, I'm Polish. Albo jeśli wolisz możesz mnie posolić, albo wy...miętolić.
Burberry The Beat, Coco Mademoiselle i ostatnio delikatniejsze, Iceberg Twice Oczywiście, żebym nie wyszła na snobkę - jakiś czas zbierałam kasę na te perfumki ;D
Skomentuj