Dietowy kącik wsparcia...

[rafi1989]

Miałem ten sam problem zaczynając biegać. Ostatecznie zmienilem pory posilkow, teraz obiad jem ok 14. Mi najlepiej biega sie 1-2 godz po posilku. I tak i tak zle.. jesli niemozesz jesc obiadu wcześniej albo biegać później. Jedz cos lekkiego ale dajacego energię. Spróbuj rozbic obiad na 2 posilki.

[watch.out]

też zacząłem dietkę jakies 2 miesiące temu (dzięki zgredzik za podpowiedzi) - zrzuciłem nadmierny balast 3kg nie tracąc masy mięśniowej fajno - teraz już trochę poluzowałem z rygorem ale pewne nawyki trzymam żeby zaraz znów nie nabrac maćka. Jak bym tak biegał do tego częściej to dwie miesiące i byłaby krata. Szkoda, że pogoda się już pieprzy bo zmobilizowałbym się biegać o 7 jeszcze przed pracą a tak to tylko weekendy wchodziły w grę żeby w połowie dnia lub wieczorem się przehasać.


Lady nie jedz dużo przed bieganiem bo po prostu będzie Ci cieżko - zjedz trochę węglowodanów godzinkę-półtorej przed biegiem.. może być nawet banan. Po treningu też musisz jeść tylko z głową a nie jakieś badziewie.

[lady__in__red]

Ej no to skomplikowane jest
No to zostane przy bananie.
A po bieganiu muszę zjeść to co zawsze bo nie mam czasu na robienie dwóch obiadów

Dobrze bedzie

Tylko dalej szukam sposobu na wysilkowy ból głowy

[Yassmine]

Ej no to skomplikowane jest
No to zostane przy bananie.
A po bieganiu muszę zjeść to co zawsze bo nie mam czasu na robienie dwóch obiadów

Dobrze bedzie

Tylko dalej szukam sposobu na wysilkowy ból głowy

Na wysiłkowy ból głowy polecam ćwiczenia z oddychania. Bo pewnie biegniesz na zatrzymanym oddechu a później łykasz powietrze jak indyk.
Po treningu spoko są owoce czyli np wyżej wymieniony banan.
Najlepiej biegać rano. No i dobre buty to podstawa, ja z racji tego że jestem po operacji kolan biegam w butach do tenisa, tak zalecił ortopeda.

I nie, nie jedz obfitego posiłku przed bieganiem

[lady__in__red]

Błagam niech ktoś mi powie ze ona kłamie ja cierpie katusze z kkażdym metrem i to na darmo?!!


Yass bardzo pilnuje oddechu wlasnie. Jak biegne to jest zdecydowanie bliżej "oddechu spokojnego" niż sapania i lykania haustow powietrza kiedy puls mi bardzo podskoczy i zaczynam się "grzac" następuje ból glowy. Mały ból da sie przeżyć. Ale ja mam taki ból ze wyje i ruszać sie nie moge
Wstaje o 6 i ppracuje 10 godz. Nie da rady przed praca

[wiarus]

Bieganie jest dobre na wszystko, a najbardziej na ogólną sprawność organizmu.
Nawet bzykanie po obfitym posiłku może być męczące
Jeszcze gorszą sprawą, jest jedzenie przed pływaniem - normalnie horror. Mi pomogła metoda - kogel mogel z dwóch jajek /nie żółtek/, minimum na półgodziny przed treningiem.
Co do chudnięcia - skutecznie działa tylko zmniejszenie kaloryczności, lub pojemności korytka. Poznałem to kiedyś po rzuceniu palenia
Mój rekord to zgubione 2 kilogramy, w ciągu dwóch tygodni tegorocznego urlopu. Pozostałość po zimie. Spowodowała to woda, ryby i to, że dzikie kaczki wyżerały nam chleb
Lija często oszukuje - to szulerka

[Yassmine]

Bieganie jest jak najbardziej ok jeśli chcesz zrzucić kg. Dodatkowo tak jak pisze wiarus, jest dorbe na wszystko!

hm... skoro jesteś pewna że prawidłowo oddychasz... może masz problemy z ciśnieniem? A jeśli nie to może samo przejdzie z czasem
To wstawaj o 5:30... bieganie to dobry początek dnia, rozbudzisz się, dodatkowo przyspieszysz metabolizm.

[lady__in__red]

Problem w tym ze jak kończę biegać jestem padnieta bo kondycja lezy. No i ten bol tak się cieszylam ze idzie mi coraz lepiej a ten bol całą radość niszczy.


No trudno. Jutro znowu spróbuje. Może organizm sie przyzwyczai. Ciśnienie zawsze miałam wzorowe.

No to cóż. Co mnie nie zabije....

[wiarus]

Lady, może rób to w ciut wolniejszym tempie /nie przeginaj/, a może to skutek prochów /antykoncepcji/. Moja Pani tak miała - przeszło po zmianie.

[alkasyn_00]

Lija *******isz, ze od biegania sie nie chudnie. Jak biegasz i zresz jak swinia, to pewnie tak jest, ale jak sie rozsadnie odzywiasz, to schudniesz. Ja schudlem biegajac. Bieganie, to aeroby, wiec spalanie.
A moze Cie glowa boli, bo organizm sie jeszcze nie przyzwyczail do takiego wysilku. Nie trzeba biegac rano. Ja biegam od zawsze wieczorem i najlepiej mi sie wtedy biega

[alkasyn_00]

Po 30 minutach nastepuje. Nie bylem grubaskiem, wiec Twoja teoria sie wykoleila.
A gdzies napisalem, ze nie trzeba jesc?

[alkasyn_00]

Teraz wyglądam normalnie.
Od czegos trzeba zaczac. Na pewno jej nie zaszkodzi a poprawi metabolizm.

[lady__in__red]

No więc biegam wieczorkiem i biegne po malenkim posilku to ustalone.
Jeżeli nie schudne to pomyśle co zrobić ale na silke nie mam już czasu ani sily. Dopiero zaczynam biegać. Udało mi sie przebiec 25 minut ale to chyba było o te 3 za duzo bo właśnie wtedy rozbolala glowa. Nie zniechecam się.

Tylko ten bol co drugi dzień na tabletkach to lipa ale bez nich nie zasne jak już boli. Dam radę!

[rafi1989]

Błagam niech ktoś mi powie ze ona kłamie ja cierpie katusze z kkażdym metrem i to na darmo?!!

Trochę kłamie. Na siłowni zbędnych Kg nie zrzucisz. Podstawa przy zrzucaniu zbędnego tłuszczyku to trening kardio/aeroby. Ja swojego czasu biegając 2-3 razy w tygodniu po godzince zrzuciłem 12 kg w 3 miesiące.
Fakt faktem że jak przy kazdym sporcie mięsnie rosną ale tłuszczyk ucieka.

[alkasyn_00]

Ale od biegania tez jej nagle buly jak u Pudziana nie urosną