W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Tatry - dokąd?

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Nilieth

    Tatry - dokąd?

    W poprzednim roku poprosiłam Was, drodzy Beztabowicze i Beztabowiczki, abyście polecili mi jakieś ciekawe miejsca w Bieszczadach i okazało się, że dzięki Waszym poradom wycieczka była bardzo udana. Więc spróbuję i w tym roku.

    Otóż pod koniec czerwca wybieram się samochodem w Tatry, trasa przez całą Polskę, bo wyjazd prawie znad morza.

    Czy ktoś z Was może polecić jakiś ciekawy zakątek (nie Zakopane ), malutkie miasteczko, malowniczą dolinę, ciekawą miejscowość, którą warto zwiedzić? Może macie tam jakieś sprawdzone noclegi np. niedrogi pensjonat itp.?
  • anduk
    Koci administrator
    • Jan 2007
    • 3901

    #2
    Okolice Bukowiny Tatrzańskiej są bardzo piękne. Jak trafi się na ładny dzień i pochodzi się po łąkach to widoki są takie:

    klik
    If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

    Skomentuj

    • paffcio
      Banned
      • Mar 2006
      • 2286

      #3
      Jesli wybierasz rejony Tatr Zachodnich to oczywiście Kiry, poza tym Bialka ,Bukowina,Poronin ,Ząb .Jeśli nastawiasz się tylko na górskie wycieczki to polecam kimanie w schroniskach, najlepszy klimat .

      Skomentuj

      • glizdziarz
        Banned
        • Sep 2005
        • 1981

        #4
        Do noclegów w samym Zakopcu polecam pensjonat MSWiA Dafne. Cena noclegu to 65 zł ze śniadaniem. Warunki przyzwoite i dobry dojazd oraz po drugiej stronie ulicy znajdują się zakopiańskie baseny termalne.

        A do zwiedzania? Kościój na Jaszczurówce i na Pęksowym Brzyzku no i cmentarz tamże. Z łatwych i malowniczych dolinek to standardowo to Strążyska i Małej łąki.
        A z noclegami po za miastem to tak jak polecali poprzednicy.

        Skomentuj

        • paffcio
          Banned
          • Mar 2006
          • 2286

          #5
          Zalezy jaki masz staz w wędrowkach górskich,Tatry to banalne formy zwłaszcza po naszej stronie ale przy wypadzie 8-10 godzinnym można się lekko zmęczyć.Zawsze proponuję szlak ze schroniska na Ornaku na Iwaniacką przełęcz i potem w górę Ornakiem przez Siwą i Raczkową przełęcz na Starobociański .Ze szczytu rozpościera się widok na całe Tatry Zachodnie oraz część Wysokich.Zejść można przez Kończysty Wierch do Chochołowskiej .Trasa jest niesamowita i dość łatwa tylko trzeba liczyc się z 9-10 godzinami marszu.Tatr Wysokich o tej porze nie polecam chyba ,że po stronie Słowackiej.Wędrówki po dolinkach też odradzam, można tam spotkać wiesniaków w koszulach i idiotki w szpilkach.

          Skomentuj

          • glizdziarz
            Banned
            • Sep 2005
            • 1981

            #6
            Paffcio tu z tobą się zgodzę.

            Skomentuj

            • anduk
              Koci administrator
              • Jan 2007
              • 3901

              #7
              Rusinowa polana jest świetna, można się wyskrobać na Gęsią Szyję, na którą podejście jest łatwe ale maksymalnie strome
              If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

              Skomentuj

              • paffcio
                Banned
                • Mar 2006
                • 2286

                #8
                Na Rusinową przez Skupniów-Murowaniec i dalej szlakiem pod Orlą Percią czy od drogi do Morskiego Oka?

                Skomentuj

                • anduk
                  Koci administrator
                  • Jan 2007
                  • 3901

                  #9
                  Najlepiej przez Psią Trawkę, Waksmundzką polanę i Gęsią bo nie jest tak hardcorowo jak na pierwszy raz.

                  Ja szedłem od strony Granatów, Krzyżne, czerwony staw i Waksmundzką i miejscami było mocno srogo. Na pewno bez przygotowania fizycznego i psychicznego nie ma co się pchać.
                  If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                  Skomentuj

                  • paffcio
                    Banned
                    • Mar 2006
                    • 2286

                    #10
                    Mnie chodziło o trasę przez Przełecz Między Kopami do schroniska i dalej Równią W.(chyba ,że chce iść górą).Tyle,że przez Rówień trasa jest słaba tzn. las wąwóz ,las. Co jakis czas lekki widok na ściany Orlej i znowu wpadasz w ciemności. A może kwaśne deszcze załatwiły ten pradawny bór?
                    Napisał anduk
                    Ja szedłem od strony Granatów, Krzyżne, czerwony staw i Waksmundzką i miejscami było mocno srogo.
                    Tzn. Zszedłeś z Orlej i przez Rówień do Rusinowej?

                    Skomentuj

                    • anduk
                      Koci administrator
                      • Jan 2007
                      • 3901

                      #11
                      Nie inaczej
                      If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                      Skomentuj

                      • Nilieth

                        #12
                        Wiedziałam, że na Was można liczyć. Dzięki wszystkim za wskazówki
                        Napisał paffcio
                        Zalezy jaki masz staz w wędrowkach górskich,Tatry to banalne formy zwłaszcza po naszej stronie ale przy wypadzie 8-10 godzinnym można się lekko zmęczyć.
                        Byłam tylko w Bieszczadach, a te, jak wiadomo, nie należą do okazałych. Tam się szło i szło i szło... niby pod górę, ale jakoś te wzniesienia nie robiły większego wrażenia. W sumie u mnie na Kaszubach też takie są. Te 10 godzin marszu mnie nie przeraża, z kondycją nie jest źle. W zeszłym roku najgorsze było to, że nie miałam odpowiedniego obuwia i łaziłam w badziewskich adidasach. Tym razem przymierzam się do kupna konkretnych butów, żeby znowu nie kląć i nie obklejać stóp metrami plastra.

                        @glizdziarz, chyba podrożało to Dafne, 95zł od osoby mają w cenniku.
                        0statnio edytowany przez Gość; 06-06-10, 13:07.

                        Skomentuj

                        • paffcio
                          Banned
                          • Mar 2006
                          • 2286

                          #13
                          Buty to podstawa.W pierwszym dniu (jeśli masz kwaterę w mieście) najlepiej wyskoczyć gdzieś na Regle ewentualnie jakiś Nosal czy Kopieniec ,taki rekonesans jest doskonały przed "grubszymi" wyprawami.Szlaków jest b.dużo i są zróżnicowane pod wzgledem trudności.Skoro zaliczyłaś Bieszczady to odradzam wypady w rejony Rysów,Mieguszowieckich,Orlej Perci jesli jednak chcesz pochodzic po Wysokich to proponuję wypad na Kościelec ,widoki gwarantowane chyba jedne z ciekawszych po "naszej stronie".

                          Skomentuj

                          • DSD
                            Perwers
                            • Jan 2010
                            • 1275

                            #14
                            Ja lubię przejście z Hali Gąsienicowej przez Krzyżne do Doliny 5 Stawów. Piękne widoki i chyba mniej ludzi niż gdzie indziej... Technicznie chyba nie jest to trudne, ale dość długie (szczególnie z drogą do H.Gąsienicowej i od D5S).
                            'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                            Skomentuj

                            • Stela7
                              Tygryska
                              • Aug 2009
                              • 985

                              #15
                              A może przedsionek Tatr Pieniny...mała miejscowość Czorsztyn nad jeziorem i wspaniała baza wypadowa do Zamku w Nidzicy,na spływ Dunajcem ,do Szczawnicy i do Czerwonego Klasztoru na Słowacji.
                              "Miłość mierzy się potrzebą obecności"

                              Skomentuj

                              Working...