Dla smutnych, nieszczęśliwych itp. :(

[jezebel]

smutno bom chora - leci mi z nosa, łeb mi pęka, wnerwia mnie że jestem takim psychosomatykiem

[Azul]

Oj, biedulko :* pocieszę Cię, za oknami już czuć wiosnę powoli... w każdym razie ja czuję

[Astraja]

Dwie ósemki bolą, jedna górna prawa, druga lewa dolna. Pięknie się ten rok zaczyna. Wszystko nie tak.

[Nolaan_2.0]

Ja mam w sobotę wizytę. Sram w gacie.

[Azul]

Ja pamietam do tej pory jak na 2 roku studiów miałam 2 ósemki usuwane, półroczne dziecko, sesję egzam. i męża na nartach... dobrze, że już z nimi spokój...

[Astraja]

Ja bardzo dobrze zniosłam usuwanie ósemki. Zero szwów, samo wyrwanie trwało jakieś 15 minut. Dwa apapy i spałam cała noc.
Niemniej wiem, że te ósemki i przygody z ich usuwaniem to różne są

[Nolaan_2.0]

Niee, usuwanie już było. Teraz czeka mnie łatanie. I tak się cykam, nie cierpię dentysty.

[Azul]

Ja bardzo dobrze zniosłam usuwanie ósemki. Zero szwów, samo wyrwanie trwało jakieś 15 minut. Dwa apapy i spałam cała noc.
Niemniej wiem, że te ósemki i przygody z ich usuwaniem to różne są

Zgadza się, u mnie też, ale zanim poszlam mialam naukę, ból itd

Niee, usuwanie już było. Teraz czeka mnie łatanie. I tak się cykam, nie cierpię dentysty.

Ja u mojej na fotelu mogę spać. Chcesz namiary?

[Kalilah]

Pyszczki, na offtopa z tymi dywagacjami. Nie podbijać licznika nieszczęśliwych bo to się nie godzi, i bez tego stoi wysoko i dumnie

[Azul]

Pyszczki, na offtopa z tymi dywagacjami. Nie podbijać licznika nieszczęśliwych bo to się nie godzi i tak stoi wysoko i dumnie

Jak ja niecierpie jak ktoś na mnie pyszczek mówi
Ale tak serio, to faktycznie jedno ze zdrobnien mojego imienia podnosi mi skutecznie ciśnienie, gdy używa go niepowołana osoba. Powołana była tylko moja babcia.
I zima mnie wkurza, bo taka niezimowa....

[Kalilah]

I bardzo dobrze bo to temat dla nieszczęśliwych więc pasuje, że Cię unieszczęśliwiłam

[Yassmine]

Glut do pasa... zatoki zawalone. Sapię jak Vader bo nie mogę oddychać

[anyway90]

Yass, zdrówka!!!

Ja wylizuję się z migreny. Na szczęście było w miarę krótko...

[NightMen]

Skoro temat dla nieszczęśliwych, to dodam coś od siebie Jutro moja mama jedzie na 2 chemię... tak bardzo chcę żeby pokonała tego cholernego raka

[Raine]

Trzymam kciuki za Twoją Mamitę. Mój znajomy miał przerzuty praktycznie na wszystko a chemia pomogła i obecnie jest recesja. Chłopak ma 22 lata, a już dostaje od życia wjeb, nie traci jednak rezonu i dużo rzeczy przyjmuje nadal z poczuciem humoru. Oby oboje dali radę.

Nie jestem smutny, jestem pod****iony. Ale patrzę z nadzieją na jutro.