Dawno, dawno temu, moja ex też tak robiła.
Na pytanie - "A z czego teraz oddamy???", odpowiadała:
- "Pożyczymy"
Brkt, chyba nie masz innego wyjścia jak osobiście fatygować się do kolejnych banków wypytując o wszystkie szczegóły. Chociaż jak kiedyś brałem kredyt na samochód to też drążyłem jak kret, a i tak mnie gnojki przerobili. To był ostatni raz.
Na 15 kilo aż kilka tysięcy różnicy???
Na pytanie - "A z czego teraz oddamy???", odpowiadała:
- "Pożyczymy"
Brkt, chyba nie masz innego wyjścia jak osobiście fatygować się do kolejnych banków wypytując o wszystkie szczegóły. Chociaż jak kiedyś brałem kredyt na samochód to też drążyłem jak kret, a i tak mnie gnojki przerobili. To był ostatni raz.
Na 15 kilo aż kilka tysięcy różnicy???
Skomentuj