Zabieram się za Panikę G. Mastertona, a najciekawsze jego książki to chyba wybuch i czerwona maska.
Jest jeszcze jedna książka której nie zapomne "Zbrodnia i kara "
Si vis pacem, para bellum
"Jeśli chcesz pokoju, gotuj się do wojny"
No to zaczynam mój wywód.W życiu przeczytałem miliony książek ale tak z tych co pamiętam tylko kilku autorów wymienię.
Stephen King, Graham Masterton, Dean Koontz, Lee Child, Tess Gerritsen, Harlan Coben, John Grisham, Robin Cook itp itd
Do tego Tolkien, Sapkowski, Dan Brown, George R.R. Martin, wszystko co związane z "Metro" Glukhovskiego..... To tyle pamiętam na ta chwilę. Najbardziej cenię sobie literaturę grozy czyli King, Maserton i Koontz.
Osobiście za guru uważam Stephena Kinga a jego powieści potrzebuję do życia tak jak inni tlenu.
Moja ulubiona książka- "Pies Baskerville'ów" Artur Conan Doyla
Ziemia serca mężczyzny jest kamienista… Tuż pod nią kryje się skała. Mężczyzna hoduje w niej to, co zdoła… i opiekuje się tym.
Też lubię powieści i opowiadania grozy, ale u mnie to zupełnie inna bajka. Utworami takimi zajmowałem się w zupełnie inny sposób, niż większość śmiertelników i dotyczyło to przede wszystkim literatury dzisiaj uważanej za piękną, a nie popularną. Najbardziej cenię sobie opowiadania Stefana Grabińskiego. Lubię też Poe i Lovecrafta.
Moja ulubiona książka z tego gatunku to klasyka - Bram Stoker - Dracula. Jeśli chodzi o opowiadania to zdecydowanie Grabiński i opowiadanie Smoluch
Aktualnie walczę z "Grą o tron" pierwsze 300 stron było trochę nudnawe, ale z czasem się rozkręciło. To jednak nie jest to, czego się spodziewałem po referencjach i zachwytach znajomych nad tą książką. Mimo wszystko mam ambitny plan przeczytać całą sagę, zanim zostanie wypuszczony czwarty sezon serialu.
Natomiast książka najlepsza ever - A.J. Quinnell "Człowiek w ogniu", na razie czytana cztery razy i na bank czwarty nie było ostatni
- "Why do you always choose the hard way?"
- "What makes you think I see two ways?"
aktualnie "Tylko prawda" Anna Politkowska i elektorniczna wersje "Putin. Czlowiek bez Twarzy.
W pogotowiu mam "Watykan zdemaskowany", z ta sa jaja bo podchodze do niej w pracy a mam kolega ktorego syn jest ksiedzem i zawsze mie umoralnia jak mam cos antykoscielnego. Czasem swiadomie i celowo mu dokuczam
"Kto łatwo przytakuje, rzadko słowa dotrzyma.". Lao Cy
sorki za brak polskich znaków ale często piszę z telefonu a w moim brak
Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.
...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...
Skomentuj