Temat z przymrużeniem oka, więc to nie miejsce wyznań typu "zostawiłem najfajniejszą dziewczynę pod słońcem i szlag mnie trafia, że głębokie gardło teraz na moim znajomym ćwiczy" albo "wsiadłem na Titanika, ale mnie usunęli z pokładu za chlanie".
Nie, nie, moi drodzy.
Coś filuternego i zabawnego poproszę.
Zacznę może.
Świeży temat, bo dzisiejszy. Siedzę jak ostatni dekiel upajając się lekkim kacem po nędznej szkockiej (którą dzisiaj chyba skończę dla własnego dobra, nie pozwolę aby stała w barku i stanowiła zagrożenie dla zdrowia ), w gardle suszy, a ja dopiero co zwróciłem uwagę, że tuż obok stoi kubek termiczny z jeszcze letnią herbatą z wczoraj.
Nie, nie, moi drodzy.
Coś filuternego i zabawnego poproszę.
Zacznę może.
Świeży temat, bo dzisiejszy. Siedzę jak ostatni dekiel upajając się lekkim kacem po nędznej szkockiej (którą dzisiaj chyba skończę dla własnego dobra, nie pozwolę aby stała w barku i stanowiła zagrożenie dla zdrowia ), w gardle suszy, a ja dopiero co zwróciłem uwagę, że tuż obok stoi kubek termiczny z jeszcze letnią herbatą z wczoraj.
Skomentuj