Wracając i idąc do szkoły w budce z płyt dzisiaj zwanych OSB kupowałem tabliczkę FILIP - jako wyrób czekoladopodobny.
Dopiero po latach dowiedziałem się że to nie była czekolada, jadłem 4 dziennie.
Pamiętam darmowe to i tamto i owo.
Dużo rzeczy było za darmo.
Pamiętam rozdawane książki na początek roku,
pamiętam oranżadę w worku,
potem pamniętam biały napój już w butelce.. szybko wycofany, zapewne na bazie białej farby kredowej.
Pamiętam odkurzacz podpięty od tyłu jako kompresor lakierniczy.
dużo takich małych rzeczy..
Dopiero po latach dowiedziałem się że to nie była czekolada, jadłem 4 dziennie.
Pamiętam darmowe to i tamto i owo.
Dużo rzeczy było za darmo.
Pamiętam rozdawane książki na początek roku,
pamiętam oranżadę w worku,
potem pamniętam biały napój już w butelce.. szybko wycofany, zapewne na bazie białej farby kredowej.
Pamiętam odkurzacz podpięty od tyłu jako kompresor lakierniczy.
dużo takich małych rzeczy..
Skomentuj