Rany koniec tygodnia pora pomyślec o gorącym week a wszycy rozwodzą się nad poniedziałkiem to już niezdrowe .
Dlaczego nie lubimy poniedziałków?
Collapse
X
-
-
Ludzie mają różne hobby żeby nie nazwać tego inaczej Jak masz tabletkę "Po.." to i masz post w stylu weckend poSkomentuj
-
-
Skomentuj
-
-
Ja tam każdy dzień lubie tak samo. Wazne jest pozytywne myślenie i nie branie zbyt dużej liczby obowiązków na siebie.Świat jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czująSkomentuj
-
Napisał glizdziarzA ja lubię poniedziałki!!! Idę do pracy, żona mi nie zrzedzi przez cały dzień jak pod koniec weckendu, dzieci nie marudzą a ja mogę się wyżyć na tych co są mi podlegli.Jestem przeciwny aborcji,bo jak życie pokazuje,wyskrobano nie tych co trzebaSkomentuj
-
Kochać to można kogoś a nie prace. Co do pracy ja swoją też lubie, daje mi to czego potrzebuje.Świat jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czująSkomentuj
-
Dtmn,no to jesteś ubogim człowiekiem,jeśli pracujesz dla zaspokojenia potrzeb materialnych,to praca jest dla ciebie złem koniecznym,w ostatnich latach zwolniłem wielu takich,pracuje bo musi,zero kreatywnosci,własnej inicjatywy,zaangażowania,a płacę niemało.Bezrobocie jest sztucznie rozdmuchane,tworzą je nieroby.
Kochać pracę można jak najbardziej,to jest ten rodzaj spełnienia i satysfakcji,który dowartościowuje cię za twoją wyjątkowość,umiejętności,tworzenie rzeczy wielkich i niepowtarzalnych.Oczywiscie nie mówię o ludziach stojących przy taśmie produkcyjnej i wykonujacych te same czynności przez 8 godzin dziennie,pięć dni w tygodniu,12 miesięcy w roku etc.To jest porazka.Ja buduję,to znaczy tworzę,stawiam obiekty przemysłowe,dużych gabarytów.Za każdym razem jest to wyzwanie,które wytwarza we mnie energię nieporównywalną z miłością do drugiej osoby,to dwa zupełnie inne rodzaje odczuwania,Praca dopełnia,miłość uduchawia.0statnio edytowany przez tabula rasa; 27-10-05, 18:16.Jestem przeciwny aborcji,bo jak życie pokazuje,wyskrobano nie tych co trzebaSkomentuj
-
A kto tu mówił o dobrach materialnych?? Ja napisałem, że daje mi to, czego potrzebuje, ale chodziło mi o sferę duchowo i psychiki. Bo naprawdę lubię swoją prace i to nie z powodu tego, że ileś tam zł zarabiam, ale dlatego, że jest to praca, jakiej szukałem, jeśli chodzi o to by chętnie wstawać do pracy. Ja sobie nie wyobrażałem roboty ileś godzin za biurkiem jak miałem o wyboru parę opcji, i miałem mieć pensyjki siedzieć za biurkiem od 8 do 16 blisko domu waliłem taka robotę, bo wiedziałem, że się do tego nie nadaje. Ja musze być ciągle w ruchu i taka jest moja robota cięgle gdzieś jeżdżę, coś robię, poznaje nowych ludzi. I tego potrzebowałem tego szukałem. Ja lubię mięć ciągłe zajęcie, musze ciągle coś robić inaczej pawer mnie rozpierdziela, a wtedy jak mam za dużo energii staje się agresywny. Tak mam ciągłe zajęcie, poznaje ludzi, lubię przebywać w towarzystwie ludzi, lubię poznawać ciągle nowe osoby. Ta praca jest praca, którą szukałem i na pewno nie, dlatego, że mam jakoś tam kasę. Ta praca to ciągle nowe doświadczenia, nie ma określonych norm nikt ci nie mówi, co masz robić, tam tego za rączki nikogo nie trzyma. Albo robię coś dobrze albo wypierdzielaja mnie. Tam za błędy potracają ci z pensji, bo błędy są kosztowne. Nie wiem jak ci to opisać po prostu ta praca jest praca, której szukałem i daje mi pełno satysfakcje pracowanie w niej a nie gdzieś indziej. Robię to, bo mi się tak podoba a nie z musu. A jak byś mnie znał to byś wiedział, że kasa nie ma dla mnie najmniejszej wartości.
Ja nigdy nie robiłem nic z musu a ni dla kasy. Nie jestem typem osoby której można rozkazywać ani kupić mnie za kasę. Nigdy nie sprzedam i nie zatracę własnego ja dla kogoś a ni za kasę. Nie jestem na sprzedaż. Robię coś bo lubię albo wcale0statnio edytowany przez DajMiTęNoc; 27-10-05, 19:02.Świat jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czująSkomentuj
-
Skomentuj
-
Jak mawiał Konfucjusz (dla niewtajemniczonych taki chiński filozof) "pokochaj swoją pracę a nie będziesz musiał pracować".Skomentuj
-
No właśnie
Jak mawia Janeczka ( dla niewtajemniczonych moja babcia ) " nie moge życiu dac więcej dni , ale dniom więcej życia ...."
chyba warto o tym pamiętac każdego dniaŻabciaSkomentuj
-
Żabcia,fajna sentencja,powiedziałbym nawet że wprowadziła pewne ożywienie w mojej przeponie,że też ja tego nigdy nie słyszałem.Potraktuję to jak mottoJestem przeciwny aborcji,bo jak życie pokazuje,wyskrobano nie tych co trzebaSkomentuj
-
Skomentuj