Jak rodzaj samochodu wpływa na postrzeganie mężczyzny?

[KSU]

... więc myślę że samochód jednak ma znaczenie, jako jeden z wyznaczników "statusu finansowego". A gruby portfel to najlepszy magnes na blachary..

Tak zgadza się samochód jest wyznacznikiem statusu. Nawet więcej. Myślę, że normalna kobieta szybciej się zainteresuje kimś w porządnym samochodzie, niż w jakimś kaszlaku. Wchodzi tu w grę podświadome działanie polegające na instynktownym wyborze lepszego samca który w przyszłości zapewni bezpieczeństwo jej i ich młodym. W czasach prechistorycznych wygrywał ten co był w stanie upolować mamuta i miał jaskinię. W dzisiejszych czasach jest trudniej niestety (hehehe) wygrywa często ten co ma gruby portfel. Co do blachar, taak kolego masz rację. Tego jest niestety pełno. Ehh ale cóż "takie życie, taki kraj"....

[Yaromie]

A ja mając 16 lat, i czasami jeżdże samochodem matki - sportowe Audi, a byłem nim pare razy pod koniec gimnazjum w szkole, najnormalniej w świecie z powodu niechęci jazdy MPK, żaden lans czy szpan, po prostu jak umie się jeździć, i nie łapie nas drogówka, to uważam ze w takim wieku jazda jest dozwolona ; d

[PabloXM]

Wiesz co? Takie bajki to sobie możesz cisnąć koleżankom z gimnazjum Albo coś jest nie tego albo masz mamę, która wszystko zlewa i chce się narażać na problemy. Po to jest egzamin państwowy, żeby nie było widzimisię i sądzenia, że jest się mistrzem kierownicy. Prawdę mówiąc, każdy debil umie nauczyć się skręcać i zmieniać biegi na placu przed supermarketem. Ale ad rem.

Myślę, że nie wymiary samochodu, wyposażenie czy dodatki mówią o jego właścicielu. Prędzej skłaniałbym się ku tezie, że o tym świadczy czystość pojazdu i jego wygląd

[lucas21]

Tutaj bardziej chodzi o zaradność chłopaka, jeśli ma duże auto no widać klase jakaś to dziewczyna wie, że chłopak jest na tyle zaradny, że ma swoje takie i nie jest ofermą co na utrzymaniu rodziców nadal, bo jeździ golfem 2 - taki przykład.. I jak już sie przekonałem z obserwacji dziewczyny na BMW lecą. Marki Audi niektóre nie kojarzą, ale jak podejdzie bma to wiedzą, że marka tego samochodu to bmw - nie wiem czemu może że bmy mają podobne gabaryty tylne i przednie
Ja mam bmw akurat i widzę jak patrzą, ale to i tak nic mi nie daje po za podziwianiem auta, bo z taką co na jego wygląd leci nigdy bym sie nie umówił. Dziewczynie się nie podoba, bo za mocne i zbyt uwagę złodzieji przyciąga

[Alexandra]

Tutaj bardziej chodzi o zaradność chłopaka, jeśli ma duże auto no widać klase jakaś to dziewczyna wie, że chłopak jest na tyle zaradny, że ma swoje takie i nie jest ofermą co na utrzymaniu rodziców nadal, bo jeździ golfem 2 - taki przykład

Albo ma bogatych rodziców - taki przykład. Ważniejszy jest właściciel, nie samochód. Bo co z tego, że ma nawet najlepszy na świecie, jak sam jest okropnym burakiem? Właśnie lepiej, żeby człowiek był fajny i miał gówniany samochód, niż odwrotnie.
Nie rozumiem jakiegoś podrywania na samochód, pieniądze itp. Albo żeby na to lecieć. Ale, co kto lubi.

[lucas21]

Albo ma bogatych rodziców - taki przykład. Ważniejszy jest właściciel, nie samochód. Bo co z tego, że ma nawet najlepszy na świecie, jak sam jest okropnym burakiem? Właśnie lepiej, żeby człowiek był fajny i miał gówniany samochód, niż odwrotnie.
Nie rozumiem jakiegoś podrywania na samochód, pieniądze itp. Albo żeby na to lecieć. Ale, co kto lubi.

Taa bogatych rodziców, takich dzieciaków nienawidze. Sam mam zamożnych rodziców, ale autem ojca nigdy nie szpanowałem, kasy na moja pierwsze własne nigdy nie dostałem sam po kilkukrotnym kupnie i sprzedaży, aż doszedłem to obecnego..

Alex na dyskotech takich panienek, które lecą na lepsze auto jest masa Niestety to nie tylko w filmach typy szybcy i wściekli i cała ich kontynuwacja (moje ulubione ). A jak widze te przegazówki żeby zaimponować lasce co ma na sobie małą bluze z dekoltem i mini... :/ Ale tacy to głównie na szybki numerek dzięki wyglądowi samochodu liczą..

[Alexandra]

Taa bogatych rodziców, takich dzieciaków nienawidze. Sam mam zamożnych rodziców, ale autem ojca nigdy nie szpanowałem, kasy na moja pierwsze własne nigdy nie dostałem sam po kilkukrotnym kupnie i sprzedaży, aż doszedłem to obecnego..

Ja nienawidzę szpanowania samochodem czy pieniędzmi. A jak ktoś jest z bogatej rodziny to ma szczęście. Nie każdy bogacz się wywyższa czy coś. Raczej ci co mają tylko dobry samochód to próbują zaimponować innym, bo cóż, nie mają nic innego godnego uwagi jak np ciekawej osobowości.

[sister_lu]

Na mnie żadna marka samochodu nie robi wrażenia. Ważne, żeby jechał
Wrażenie robią na mnie umiejętności kierowcy i jego zachowanie na drodze wobec innych użytkowników.

[Henri]

Temat topicu sugeruje, że to pytanie skierowane do dziewczyn. Jak one go postrzegają? A są takie co oceniają faceta przez pryzmat samochodu? Jego wielkości? Kolega lucas twierdzi, że duży samochód świadczy o klasie i zaradności faceta. No chyba musiałbym na głowę upaść, żeby stawiać takie tezy. Jeśli dla faceta samochód ma być przybudówką jego "ego", to nie najlepiej świadczy to o nim i jego w gruncie rzeczy małym "ego". Zgodzę się z Pablo - co najwyżej o facecie może świadczyć czystość samochodu.

[Alexandra]

@Henri - tak jak napisałam - jak facet nie ma czym zaimponować, to robi to samochodem (albo przynajmniej próbuje) i wtedy uważa, że jest kimś jak ma świetny.

[lucas21]

Ale jak dziewczyna widzi, że chłopak ma dobry wóz w wieku 22 lat i np. widać po nim, że z zamoznej rodziny nie pochodzi to zaradny w jej oczach jest, bo sam się auta takie dorobił. Tak przynajmniej mówią te, które znam z widzenia
Nie zawsze Ci zamożni to nie zbyt interesujące typy więc szpan, czasem tak tylko się wydaje na rzut oka, a jak się pozna to inne zdanie się nabiera..

[Henri]

Lucas - ja nie wiem, czy kobiety tak myślą, próbujesz tutaj wydedukować sposób myślenia kobiet o facetach i samochodach. Czemu "sam się dorobił"? A może ukradł? Itd. Itp. Zaradność faceta może objawiać się w tym jako samochód ma - ale może objawiać się tez na tysiące innych sposobów. Zresztą ocenianie facetów przez pryzmat samochodów przypomina mi perspektywę widzenia świata przez Galerianki

[Alexandra]

Ale jak dziewczyna widzi, że chłopak ma dobry wóz w wieku 22 lat i np. widać po nim, że z zamoznej rodziny nie pochodzi to zaradny w jej oczach jest, bo sam się auta takie dorobił. Tak przynajmniej mówią te, które znam z widzenia

Z widzenia? Zaczepiają cię i mówią 'och jakiś ty zaradny!'? Bo i tak mi się wydaje, że samochód, jest najmniej ważny. Co z tego czy samochód jest drogi czy nie, jak właściciel się okaże (zaradnym) burakiem? Jak gada wiecznie o samochodzie, że jest taki ważny i tak na to dziewczyny lecą to... Jakieś lecą na pewno, ale wolę nie mówić jakie)))
Zresztą, sam napisałeś jakie dziewczyny lecą na samochody i na jakich filmach to też widać i że to twoje ulubione. Sam sobie ocenę wystawiasz. Bo tak naprawdę jakby ci zabrać samochód, to byś pewnie pewność siebie stracił.

[lucas21]

Z widzenie tzn. że znam, bo kiedyś poznałem, a teraz jak sie spotkamy na mieście to krótka rozmowa, ale nie spotykamy sie. Mi akurat nikt nie powiedział jeszcze, że zaradny jestem, w miom wieku mieć takie auto to żadna zaradność..
A samochodach nie gadam tylko z kumplami, z płcią piękna wcale chyba, że sama wejdzie na temat, ale to tylko odpowiadając na jej pytanie, jedynie z dziewczną, bo wie, że to motoryzacja to moja pasja więc sama od siebie zawsze coś z ciekawości. Jakbyś mi auto zabrała nie miał bym tylko środka transportu i zarobiona kasa poszła by razem z autem. Pewny siebie nie jestem odwrotnie mam tylko auto jakie chciałem mieć.

[Alexandra]

Wcześniej napisałeś, że mówiły te, które znasz z widzenia, a później, że tobie jeszcze nikt nie powiedział. Tak samo ja bym nie chciała, żeby ktokolwiek na mnie leciał bo np miałabym świetny samochód i willę z basenem, powiedzmy. Bo wtedy we mnie nic nie widzi, tylko to co mam. A uwierz, jak ktoś leci na samochód, pieniądze itp to ma gdzieś twoją zaradność, widzi tylko przedmioty, a ty jesteś dodatkiem i to chyba fajne nie jest. Lepiej tego nie mieć i wtedy mieć powodzenie. Jasne, jak się ma to jest przyjemne i przydatne.