Fakt, przydałoby się więcej sugesti,i niż jęczenia bączenia.
Jak oceniacie BT?
Collapse
X
-
Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli -
Witaj Jezebel. Cieszę się, że wreszcie dane jest mi wymienić poglądy z Tobą w pozycji: kobieta-kobieta. Nosz przyznaj, że pogwiazdorzyć lubisz To żadna wada. Ja też lubię.
Piszę z telefonu więc wybacz składnię i ew. błędy.
Na wstępie mego listu pragnę złożyć oświadczenie dla prasy. Otóż nigdy moim zamiarem nie było pomniejszenie Twoich zasług w rozwój tego miejsca. Wręcz przeciwnie - słyszałam, doceniam i żałuję, że moją uwagę przykuły wyłącznie dwa gościnne występy. Fakt - co przyznałam - że spodziewałam się czegoś więcej zainspirowana wypowiedziami mojego Pana. Nie oznacza to jednak, że nie wyrabiam sobie własnych ocen. Jeśli moje słowa Cię uraziły bardzo przepraszam.
Zdaje się byłaś również uprzejma zwrócić uwagę wyłącznie na wybrany przez siebie fragment mojej wypowiedzi. Spójrz głębiej zobaczysz więcej.
Cieszę się, że znalazłaś kogoś kto ofiarował Ci miłość. To nasuwa mi dodatkowe wnioski ale zważywszy na Twoją prośbę zachowam je dla siebie.Skomentuj
-
Oczywiście, że przeczytałam od deski do deski - nie umknęły mojej uwadze Twoje kolejne posty. Wypowiedź o miłości pominę, bo kompletnie nie rozumiem tej uwagi.Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuliSkomentuj
-
Na bazie podobnych rozmyślań zaczęłam się zastanawiać nad tym dlaczego jako kompletna nowicjuszka tak chętnie zaczęłam się dzielić swoimi przemyśleniami co do innych osób i przyszło mi do głowy, że to efekt popularnej tutaj zabawy. Mam na myśli "Osoba wyżej", która to zachęca do dzielenia się opiniami na temat innych. Zamysłem autora było zapewne wymienianie wzajemnych uprzejmości i wesołe flirtowanie. Z mojego punktu widzenia impreza wymknęła się spod kontroli i zamiast bawić stała się usprawiedliwieniem do do*łożenia innym w majestacie obowiązującego regulaminu. Jakiś dysonans tu widzę? Albo pozwalamy na takie zachowania i nie płaczemy kiedy nam się przytrafi oberwać szpadlem w twarz - bo to przecież tylko Internet - albo nie tolerujemy wzajemnej nagonki. Znowu się czepiam! Sorry.
EDIT: Powyższy tekst powstawał na telefonie wiec wybaczcie składnię.0statnio edytowany przez Anuszka; 24-10-11, 18:13.Skomentuj
-
dla mnie tzw stara gwardia to: Raine, paffcio, Bambii, Chica, sister_lu, anduk, Xena , Evika, Frodo, curious, Rojze, Madsumi, Gliździarz, wujcio wodnik, Jacenty, eroticon, Bender, jeza, Enea, t.s, mlody696 i chyba tyle, moglem kogos pominac ale zareczem ze wiele z tych 'nieobecnych' osób zyje i ma sie swietnie
- Tyle gorzałki to i nasz pułk nie wypije poruczniku...
- Sołżenicyn! Gwardia umiera, a nie poddaje się! - wykrzyknął Rżewski.
Obecnie funkcjonuje na ateista.plSkomentuj
-
-
Ale że niby ja czy Rojza?! Przecież grzecznie odpowiadam na postawione w tytule wątku pytanie. Jak oceniacie BT? zdaje się, że Szanowna Autorka wątku domaga się również uzasadnienia. To w danym temacie można się wypowiedzieć tylko raz i już? To ja przepraszam... bo mam jeszcze trochę przemyśleń. Będę edytować zatem pierwotny post, żeby nie naruszać regulaminu.. Boże broń!
Albo nie. Seryjniak powiedział, że on nie będzie sprzedawał swojej wiedzy za darmo to i ja się zacznę cenić. Załpaćta grubą kasę to odstawię Kulturę Organizacji oraz poboczne i będziecie mieli ankietę z głowy.Skomentuj
-
Napisał ChicaAle o co chodzi?Obecnie funkcjonuje na ateista.plSkomentuj
-
Przeprosiny przyjęte
Nie rozumiem całej tej dyskusji o starej gwardii. Prawie zawsze było tak, że jeżeli ktoś był do rzeczy, to nie miał problemu z przebiciem się do tych, którzy byli tu już dłużej. Oczywiście to jasne, że nie rozmawiali z nim od razu jak ze starym znajomym, ale to chyba naturalne. Tak naprawdę niewiele było osób, które z zasady naskakiwały na nowych.
Co do odchodzenia starych użytkowników. To też wydaje się zupełnie normalne. Ja np. dzisiaj oceniłbym forum na 2, może naciągane 3, ale tylko ze względu na to, że obecnie ma mi ono niewiele do zaoferowania. Nie po po tylu latach. Ile razy można wałkować to samo? Wszystko już było, dyskusje mniej i bardziej poważne. Dzisiaj już mi się nie chce. Ewentualnie mógłbym podyskutować o koncepcji aeropolis (), ale nie o czymś standardowym. Dla nowych to coś interesującego, odkrywają nowe sfery, wreszcie mogą porozmawiać o seksie w sposób nieskrępowany. Jednak zapewniam, że po maksimum 3 latach, wszystkie te uczucia wyblakną. Zostanie przyzwyczajenie, sentyment do ludzi, a może kilka ciekawych znajomościSkomentuj
-
Po trzech latach? Już po pół roku zdążyłam się znudzić samym wyobrażaniem koncepcji gangbangu czy seksu z kimś tutajSkomentuj
-
Czytaj uważnie. Napisałem maksimum trzech latach. I nie chodzi mi o same tematy związane z seksem.Skomentuj
-
Przeczytałam, co nie zmienia faktu, że zdziwiło mnie, że aż tyle czasu to zabieraSkomentuj
-
Trochę prawdy w tym jest. Jak dla mnie to forum ogranicza się już tylko do sportu i czasem do OT. Pozostałe wątki przejrzałem w kilka miesięcy i zainteresowanie nimi opadło.Główny Znawca PlastikuSkomentuj
-
Przyjąłem bezpieczną granicę, żeby ktoś nie przyszedł i nie powiedział "ja tu jestem 2 lata i nadal jest super!" Tak naprawdę nie chodzi w tym zdaniu o konkretny czas, ale o to, że BT dla każdego ma pewien termin ważności. łap sens Dajka, a nie czepiaj się jak Gayka :>Skomentuj
-
Bądź mniej drażliwy i chwytaj żarty, to może nawet się dogadamySkomentuj
Skomentuj