Ojej całkiem sporo tego... Głównie sport, gra w siatkówkę, AZS (nie powiem gdzie ), aerobic 2 razy w tygodniu, siłownia, jazda na rolkach, pływanie. Kocham biegać, to daje mi poczucie wolności. Ogólnie usportowione ze mnie dziecko, nie lubię siedzieć długo na tyłku i nie umiem.
Książki oczywiście! Moi ulubieni autorzy: A.Sapkowski, T.Pratchett, J.K. Rowling, S. Lem, J. Chmielewska...
Jak mam troszkę czasu to lepię różne dziwne rzeczy z modeliny i masy solnej.
Jedno słowo: taniec!
Ostatnio fotografia mnie zainteresowała dość mocno...
Zapomniałam o muzyce, która jest dla mnie b. ważną rzeczą, lubię śpiewać, grać na gitarze...
0statnio edytowany przez Zagubiona; 16-06-10, 19:37.
Un sourire est comme le soleil, qui consacre la fraîcheur du visage humain...
Teraz brak czasu na zainteresowania, ale jeszcze trochę i wakacje. A potem grzyby, jagody, borówki, ślimaki, rosomaki i inne takie. I jeszcze koniecznie książki, bo na razie tylko udaje mi się wciągnąć jakieś czasopismo z rańca albo z wieczora.
No no, Zagubiona, masz bogaty wachlarz zainteresowań.
A co ciekawe, parę z nich pokrywa się z moimi: trochę sport, trochę taniec, a także muzyka i gra na gitarze.:>
No i oczywiście ten francuski...
Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.
Teraz brak czasu na zainteresowania, ale jeszcze trochę i wakacje. A potem grzyby, jagody, borówki, ślimaki, rosomaki i inne takie. I jeszcze koniecznie książki, bo na razie tylko udaje mi się wciągnąć jakieś czasopismo z rańca albo z wieczora.
Nie wiedziałem Nili, że z Ciebie taka fanka sprzętu wojskowego
Niestety ostatnio mam podobnie, ale też za tydzień/dwa przewiduję zmianę w podobnym kierunku. Już leży na półeczce relacja z podróży Ibn Battuty
Jaki francuski Sexy przecież ja wolę angielski, a z francuskiego to już chyba niewiele zostało niestety...
Aaa nie wiem czy to można uznać jako hobby, ale lubię pisać bajki dla dzieci, podobno wychodzi mi to całkiem nieźle...
Un sourire est comme le soleil, qui consacre la fraîcheur du visage humain...
czytam nałogowo, rysuję, piję wódkę i gryzę gąbkę podczas kąpieli..
Jeśli chodzi o ścisłość- gąbka musi być codziennie nowa..najlepiej z kiosku ze względu na specyficzny zapach
bieganie (często i dużo), pływanie, łażenie po górach (szczególnie Tatry), do tego staram się rozwijać w kierunku fotografii, z domowych hobby to gotowanie - nawet nieźle mi wychodzi
Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.
Od najmłodszych lat uwielbiałem rysować. Z biegiem lat zainteresowanie rysunkiem skierowało się na inny tor. A konkretnie techniczny. Uwielbiam wykonywać rysunki techniczne zarówno ręcznie jak i w programie komputerowym. Zwłaszcza te związane z budownictwem. Myślę, że po części właśnie dlatego studiuję ten kierunek.
Poza tym uwielbiam historię, uwielbiam czytać książki historyczne, oglądać filmy dokumentalne, programy publicystyczne traktujące o tej tematyce.
Uwielbiam fantastykę zarówno tą popularno-naukową jak i tą o "smokach i rycerzach" jak ja to mówię. Uwielbiam filmy o tej tematyce i książki. Przez pewien okres pisałem sam dla siebie opowiadania fantastyczne. Ba nawet więcej zacząłem pisać własną powieść. Jednak projekt umarł (raz ze względu na skąpą ilość czasu (praca, studia zaoczne) dwa natchnienie i samozaparcie uleciało wraz z tym jak dostrzegłem bezsens mojej twórczości. Stwierdziłem, że jestem za cienki w uszach na "bycie pisarzem")
Interesują mnie wszelkiego rodzaju nowinki techniczne, tzw. gadżety. Odnajduję się w motoryzacji. Lubie czasami pomajsterkować przy moim "wieśku przemytniku" czyt. VW Passat (w moich stronach tak się na nie mówi). Jak na chłopa przystało i informatyka nie jest mi obca.
Tak więc jest trochę tych zaintersowań.. tylko "czasu brack"
Skomentuj