W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Motywacja do pracy? czy aby na pewno?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Sajana
    Perwers
    • Mar 2009
    • 852

    Motywacja do pracy? czy aby na pewno?

    Szukając w sieci godzin otwarcia pewnej piekarni znalazłam taką o to wypowiedz na temat Kaufladu:

    "Wesolutkie panie nawołują z głośników, że tu jest najtaniej (tratatata), a jeśli klient czeka w kolejce do kasy np. dłużej niż pięć minut, to dostanie PIĘĆ ZŁOTYCH!!!No, no, kupa szmalu! Jest o co powalczyć. No to kiedyś chciałam się przekonać, czy rzeczywiście dostanę pięć złotych, bo i owszem, naczekałam się z 15 minut, a kasy były czynne dwie. I co się okazało? Należy iść z paragonem do punktu obsługi, a tam pani i owszem da mi 5 zł, ale te pieniądze ZOSTANĄ POTRĄCONE Z PENSJI KASJERKI."

    Rewelacja co? zastanawiam się gdzie jeszcze pracodawcy tak wspaniale motywują do pracy...

    Czy w sieci McDoland nie było podobnej akcji ze staniem w kolejce?
    Możesz czuć się nieszczęśliwy z wielu powodów, ale nie potrzebujesz powodu, żeby być szczęśliwym.
  • ryuk
    Ocieracz
    • Feb 2009
    • 148

    #2
    mcdonald.. a moze frytki do tego?
    nie ma co... motywacja za****sta.. skandal w bialy dzien! no ale skoro te kasjerki chca tak pracowac.. no coz

    Skomentuj

    • Ćwierćnuta
      Emerytowany PornoGraf
      • Feb 2009
      • 1870

      #3
      Nie zawsze chcą - czasem jest to wybór między tym a bezrobociem. Nie no, cudne po prostu .
      Ssanie na czekanie.

      Skomentuj

      • Sajana
        Perwers
        • Mar 2009
        • 852

        #4
        ja sie zszokowałam delikatnie mówiąć, zeby te laski zarabiały kilka tys, ale one pewnie maja jakis 1000 pln brutto ... nie wiem

        czy chcą? no nie wiem czy szczytem marzeń wszytskich pracujących kasjerek było właśnie to stanowisko... nie każdy może kręcic nosem i wybierać w ofertach pracy
        Możesz czuć się nieszczęśliwy z wielu powodów, ale nie potrzebujesz powodu, żeby być szczęśliwym.

        Skomentuj

        • fidien_!
          Seksualnie Niewyżyty
          • May 2009
          • 314

          #5
          Wiecie czemu tak się dzieje? Bo ludziom w głowach się pie***li .. Np w McDonaldzie nie robi się na jakość lecz na ilość.. Wiec jeśli jeszcze do taniego gówna dorzucą jakieś pieniądze to dlaczego nie miało by być na to chętnych?

          A że to jest z nie tych pieniędzy co trzeba to już z innej beczki.. I nie ma się co dziwić ze one się zgadzają na takie.. a co maja zrobić? Pójść na bruk i patrzeć jak dzieci głodne chodzą czy robić choć na te parę groszy aby było coś do garnka włożyć.. Dlatego się nie sprzeciwiają
          Ale szczeze to to jest juz chamstwo tak robic . Promocje ale nie ze swojej kieszeni..
          Ciekawe rozwiązanie..
          Było, może i było. Ale minęło

          Skomentuj

          • Albinoska
            Seksualnie Niewyżyty
            • Feb 2009
            • 207

            #6
            Jaki z tego morał? Niech się streszczają! Jak pracować to porządnie
            Btw. jeżeli faktycznie w Kauflandzie tak zrobią, to poszukam u siebie Kauflandu, postoję 5 minut i zobaczę, czy mi dadzą
            - (...) Piękno to jest to, co człowiek ma w środku.
            - Tak? To dlaczego w "Playboyu" nie drukują zdjęć rentgenowskich?
            – ... Bo głupi jesteś.

            Skomentuj

            • Rojza Genendel

              Pani od biologii
              • May 2005
              • 7704

              #7
              Napisał Sajana
              Rewelacja co? zastanawiam się gdzie jeszcze pracodawcy tak wspaniale motywują do pracy...
              Moim zdaniem to naprawdę podłe i perfidne wobec tych nieszczęsnych kasjerek.
              Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

              Skomentuj

              • Kata
                PornoGraf

                Orthografische Polizei

                • Feb 2009
                • 2691

                #8
                To nie jest motywacja tylko niezasłużona kara. Nie pracowałam nigdy w markecie (na szczęście), ale ilość otwartych kas nie jest chyba zależna wyłącznie od kasjerek, a co za tym idzie szybkość obsługi nie jest zależna tylko od nich. Dla mnie to po prostu jedna z form wyzysku pracownika...

                Skomentuj

                • oczak
                  Erotoman
                  • May 2007
                  • 377

                  #9
                  No to ja jako klient miałbym w dupie taki sklep, gdzie tak się traktuje pracowników. I nie poszedłbym po te 5 złotych. Myślę, że dla większości ludzi tak to działa.
                  oczak :::: Pragnę życia seksualnego, którego zostałem pozbawiony.
                  --------------------------------------------------------------------------------------------------
                  Erotoman aktywny na forum od połowy 2008 roku.

                  Skomentuj

                  • incest666
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Aug 2006
                    • 241

                    #10
                    ... a co na to Kodeks Pracy?
                    Czy jeśli złośliwie ustawi się 100 osób do jednej kasy, a pani kierownik kasjerek nie otworzy incyh kas, to czy kasjerka dopłaci do interesu?

                    ... bzdura jakaś...
                    co Krzyś miał na myśli, gdy kolega mu mówił: CIĄK PYTE?

                    Skomentuj

                    • e-rotmantic
                      Perwers
                      • Jun 2005
                      • 1556

                      #11
                      Ogólnie, to, co się wyprawia w hipermarketach to zgroza. Po pierwsze, liczba otwartych kas zawsze jest minimalizowana do granic wytrzymałości. W efekcie, bez względu na porę dnia i liczbę klientów, w kolejce trzeba się nastać. Po drugie, kompletny burdel w towarze powoduje, że kasjerki non-stop muszą wydzwaniać gdzieś tam, bo towar nie jest wprowadzony do bazy. Po trzecie, na kasę sadza się człowieka po jedno- czy dwudniowym szkoleniu, który co chwilę się myli, czegoś nie wie, szuka, pyta, dzwoni... Masakra. A teraz, jak czytam o tym potrącaniu z pensji, to normalnie brak mi słów. Czas oczekiwania w kolejce to w żaden sposób nie jest wina kasjerów, ale szefów ich szefów, którzy oszczędzają do granic absurdu. Przykładowo, w Realu na gdańskim Przymorzu jest stoisko mięsne, na którym jest coś około 20 stanowisk kasowych. I po prostu jasna ****a mnie strzela, jak muszę tam 20 minut stać w kolejce, bo na tę kilometrową ladę ekspedientka jest tylko jedna. To już nie jest nawet oszczędność, tylko paranoja. Jestem pewien, że hipermarket miałby większy utarg, gdyby postawił tam pięć kasjerek, ponieważ ta iście PRL-owska kolejka po prostu odstrasza wielu klientów, którzy po kilku minutach idą sobie w ****u.

                      Ech, sorry za drobny OT. O hipermarketach mógłbym tak w nieskończoność. Musiałem się nieco wyżyć.

                      Skomentuj

                      • Frodo Baggins
                        Perwers

                        Wspomógł BT
                        • Feb 2009
                        • 1174

                        #12
                        to ja już nie będę się wyżywał, tylko"obiema ręcami" się podpisuje pod e-rotmanticem.
                        też często bywam w Kauflandzie i obserwuję te paranoje.

                        Skomentuj

                        • Bujda
                          Erotoman
                          • Feb 2009
                          • 725

                          #13
                          nie tylko w kauflandzie są takie paranoje. Dodatkowo dopisuję "darmowe" nadgodziny. Wiadomo, że jak w każdej pracy trzeba już po nieco ogarnąć, ale siedzenie na kasie jeszcze o 22.30 jak sklep czynny do 22, bo klienci się zasiedzieli to aż nóż się w kieszeni otwiera.
                          Komm doch bitte, bitte, bitte, noch ein bisschen näher…

                          Skomentuj

                          • e-rotmantic
                            Perwers
                            • Jun 2005
                            • 1556

                            #14
                            Napisał Bujda
                            nie tylko w kauflandzie są takie paranoje. Dodatkowo dopisuję "darmowe" nadgodziny. Wiadomo, że jak w każdej pracy trzeba już po nieco ogarnąć, ale siedzenie na kasie jeszcze o 22.30 jak sklep czynny do 22, bo klienci się zasiedzieli to aż nóż się w kieszeni otwiera.
                            Zgadza się. W prawdzie do czasu pracy doliczony jest ten czas na "ogarnięcie", ale nie uwzględnia on skrajnej bezczelności klientów. Ja to bym rozwiązał następująco. Punktualnie o godzinie, o której sklep jest zamykany, ustawiłbym na linii kas szpaler ochroniarzy w kaskach, wyposażonych w pały i tarcze, którzy nie dopuszczaliby do kolejek spóźnialskich. W razie niesnasek, wystarczyłoby, że zabębniliby do rytmu pałami w tarcze i byłby taki ordnung aż wzruszenie by brało.

                            Skomentuj

                            • Sajana
                              Perwers
                              • Mar 2009
                              • 852

                              #15
                              Napisał oczak
                              No to ja jako klient miałbym w dupie taki sklep, gdzie tak się traktuje pracowników. I nie poszedłbym po te 5 złotych. Myślę, że dla większości ludzi tak to działa.
                              nie wiem skąd ta kobieta wiedziała że to z pensji jest potrącane ale mi się wydaje, że nad pkt obsługi klienta nie było wielkiego napisu "przyjdź do nas i oskub kasjerkę z pensji" !

                              myślę że ludzie nie wiedząc o tym chętnie z tego korzystają!
                              Możesz czuć się nieszczęśliwy z wielu powodów, ale nie potrzebujesz powodu, żeby być szczęśliwym.

                              Skomentuj

                              Working...