Kata - drobna, niepozorna, za słabo ją pamiętam na trzeźwo, głównie z Gruppenarbeitów drinkowych w kuchni. Nie przegrała ze mną w twistera, bo... nie grała.
Gayka - tym razem miała oczy, dobra ciocia z Niemiec przywożąca prezenty, Dzięki niej widziałem pierwszy raz w życiu przypadek choroby lokomocyjnej w metrze. Pieprzy bez opamiętania (jedzenie).
Dromader - wydawał się speszony towarzystwem, ale rozkręcił się. Poszkodowany przez koty, potem reagował błyskawicznie na zagrożenie, co tłumaczy czemu tu jest moderatorem.
snata - miłośnik "czoko" i trawiastych pierścionków.
outgoing - robi wrażenie swoimi licznymi podróżami oraz cytrynówką. Można z nim gadać praktycznie o wszystkim.
Tizio - pojawił się znienacka. Sensowny gość, udało mi się porozmawiać z nim na trzeźwo przed furtką.
GooRos - zaliczył 2 epizody na mitingu. Złota rączka, rozgarnięty człowiek na odpowiedzialnym stanowisku.
O reszcie już pisałem wcześniej.
Gayka - tym razem miała oczy, dobra ciocia z Niemiec przywożąca prezenty, Dzięki niej widziałem pierwszy raz w życiu przypadek choroby lokomocyjnej w metrze. Pieprzy bez opamiętania (jedzenie).
Dromader - wydawał się speszony towarzystwem, ale rozkręcił się. Poszkodowany przez koty, potem reagował błyskawicznie na zagrożenie, co tłumaczy czemu tu jest moderatorem.
snata - miłośnik "czoko" i trawiastych pierścionków.
outgoing - robi wrażenie swoimi licznymi podróżami oraz cytrynówką. Można z nim gadać praktycznie o wszystkim.
Tizio - pojawił się znienacka. Sensowny gość, udało mi się porozmawiać z nim na trzeźwo przed furtką.
GooRos - zaliczył 2 epizody na mitingu. Złota rączka, rozgarnięty człowiek na odpowiedzialnym stanowisku.
O reszcie już pisałem wcześniej.
Skomentuj