. Gadatliwy, wygadany, elokwentny, dowcipny. W glowie samochody, w sercu muzyka. Cieply, otwarty, przesympatyczny, umie sluchac. Nie boi sie gwalcicielek i morderczyn, nawet tych spotkanych po zmroku. Swietnie sie z nim krazy po szosach, o dziwo - na butach. Od razu zlapalismy dobry kontakt, gadajac o wszystkim. Dobry duch, zrodelko pozytywnej energii Dolaczam do grona zdziwionych faktem, ze taki facet lata sobie jeszcze wolno po ulicach...
Spacerowanie przez kilka godzin, rozmowy o wszystkim i o niczym, sporo śmiechu... Nie boi się szaleńców z siekierą. 
Lubię! Niech no tylko znowu się nadarzy okazja do spotkania, skorzystam z pewnością. 
, do dzisiaj mam je w głowie. Nasze komórki coś nie mogły się dogadać.
, do tego konkretna kiedy potrzeba i... chyba polubiła sushi ... Jak będzie znowu okazja to ja chętnie wpiszę się w jej kalendarz w wolnym terminie . Światowa dziewczyna, z którą można pogadać chyba na każdy temat - przynajmniej te które poruszyliśmy dały mi reprezentatywną próbkę. Podoba mi się jej podejście do życia... Popieram Pingwina, że jak tylko będzie znowu okazja to chętnie ją znów zobaczę , każde spotkanie jest fajnie spędzoną chwilą. Ale o niej rozpisywać się nie będę tym bardziej, że mamy praktycznie stały kontakt z którego bardzo się cieszę
A tak już bardziej na serio, świetna dziewczyna. Bardzo swobodnie i otwarcie można porozmawiać na każdy temat Ale też strasznie uparta w paru kwestiach O, i nazwała mnie mistrzem kierownicy, czym wywołała u mnie szeroki uśmiech. Fanka małych, niebieskich, podskakujących kulek (kto ma wiedzieć ten wie, o co chodzi 
), poza tym "sprzedaje" fajne ciekawostki (szkoda tylko, że w czasie gdy trwał pewien, nazwijmy to, "flashmob" o którym mi mówiła, jeszcze się nie znaliśmy) Szukanie samochodu na parkingu podziemnym wychodzi jej lepiej niż mi. Na spotkaniu łatwo się zapomnieć, która jest godzina, czas tak szybko leci... Nie no, żartuję Moja bliska dusza, pomimo sporych różnic jeśli chodzi np. o postrzeganie niektórych spraw, gust czy upodobania. Ostatnio, mając sobie za nic tradycję, zamiast czegoś z McDonald's wzięła sobie makaron. 
wyższa ode mnie co cóż.. nie jest niestety problemem, ma wiele ciekawych informacji do przekazania, pewnie w końcu spróbuje ze mną i Ajsem sushi . Dusza towarzystwa, switetny kompan do rozmow malej i wielkiej wagi. Znawca kuchni swiata. Otwarty i bardzo przyjazny. Nie wiem jaki typ czlowieka mialby sie z nim nie dogadac. Skutecznie namawia do utraty dziewictwa (pozdrawiam panow policjantow i ewentualne fotoradary. I samego Pingwina ). Spostrzegawczy - umie wychwycic fizyczne podobienstwo dwoch osob I ma fajny dywan Uroczy maly zadzior. Podobaly mi sie jej perypetie z sasiadami i historie rodem "z osiedla". Zaskoczyla mnie kilkukrotnie. In plus. Zdecydowanie polubilam.
.
W pozytywnym znaczeniu, nie ujmując jej kobiecości.
. Po czym okazało się, że jest najnormalniejsza, że mamy podobne podejście co do ciekawości jak to jest być facetem.. Fanatyczka sushi i PlayStation (czy jak to się zwie). Lubi ogrywać facetów i wychodzi Jej to. Solidarność jajników musi być .), a ma podobne=normalne podejście do życia.. .. Człowiek wszechstronny, z mnóstwem doświadczeń zawodowych, kochający swoją pracę. Otwarty, sympatyczny i rozmowny (sam postrzega tę rozmowność przez pryzmat bycia mało skromnym - błąd).. " w ramach akceptacji tego co napisałam . Lubię Go..
Tweetnij
Skomentuj