Właśnie wróciłem z browca z Dajką. She's crazy as usual
BT czyli znajomi?
Collapse
X
-
-
Niah niah niah
Za krótki był ten meeting, nie miałam co Nolaanowi opowiadać
Jeśli chodzi o piątek:
- humor brkt nieodmiennie lubię, lubię go słuchać i na niego patrzeć on tutaj na BT powinien mieć stałe grono wielbicielek, ot co! <dajkowa reklama mode on>
- Jezebel jk zawsze piękna, uśmiechnięta, wygadana, szalona. Uwielbiam meetingi z jej udziałem, bo zawsze pijemy więcej, niż zamierzaliśmy i jest jeszcze zabawniej, niż mogłoby być
- Snata był wyjątkowo mało rozmowny :> albo przede wszystkim słuchał...
- Sajana była zdecydowanie za krótko! W ogóle wszyscy byli za krótko!
- teksty Greeda jak zwykle powaliły jeszcze w połączeniu z fanem dupeczek poszły same klasyki, w rodzaju "pasywnego orala", po którym wszyscy kwiczeli ze śmiechu
- Kalilah była wyjątkowo mało rozmowna, no i nie piła, co jest podejrzane :> mam nadzieję się z nią spotkać jeszcze niejeden raz, bo obstawiam, że mamy sobie wiele do powiedzenia...
- Fan_dupeczek wszystkich zaskoczył swoim przybyciem, ale bardzo dobrze odnalazł się w grupie - to ładny chłopak, do tego wygadany, zabawny, powinien zaglądać częściej do Warszawy
I sobotnio - nieodmiennie zadziwia mnie, że Nolaan na żywo jest takim ciepłym, miłym facetem, z którym świetnie wychodzi się na piwo. A tutaj potrafi zrobić takie straszne wrażenie czasemSkomentuj
-
Jakie straszne wrażennie? Że jestem straszny czy strasznie głupi?
W życiu też wychodzę na debila tylko my się Dajcu za rzadkoo widujemy żebyś to odczuła
Poza tym miałem wrażenie że Ty o jednym, ja o drugim i zero porozumienia. Ale do tego to akurat przywykłem. No i faktycznie znasz się na piwie.
Chłopaki, ona się tak jara tematem, że mnie zamurowało momentami. FajneSkomentuj
-
Tutaj, straszysz, żeś niby taki groźny i niedostępny, a wcale nie taka prawda
Znam się na piwie tylko trochę, bardziej je kocham, niż się na nim znamSkomentuj
-
-
Uwielbiam meetingi z jej udziałem, bo zawsze pijemy więcej, niż zamierzaliśmy i jest jeszcze zabawniej, niż mogłoby być
Ja dodam tylko, że dla mnie to spotkanie w efekcie znaczyło nieco więcej niż zwykle. Fajnie było poznać inny niż mój własny (i najbliższego otoczenia) punkt widzenia. Troszkę mnie zbudowały nasze piątkowe rozmowy, dały do myślenia i zmusiły do działania. DziękiJestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuliSkomentuj
-
I wystartowali
jeza - ciepła acz konkretna dziewczyna, przyjazna i otwarta, można rozmawiać godzinami (pić pewnie też można ale mi to raczej nie będzie dane ) W sumie biorąc pod uwagę jej wiedzę i doświadczenia należy przytkać twarz dowolnym narzędziem (u mnie pomógł stek mamut) i słuchać do skutku, dlatego też muszę się zapisać na audiencję, w przerwie od słuchania można oddawać się wgapianiu w nią jak sroka w gnat
snata - różowieje od piwa, albo dodają do niego takiego siuwaksu, potrafi operować kijem nawet poza forum bt , uroczo debatowaliśmy nad zasadnością ataku jako mechanizmu obronnego miło gaworzyliśmy, jest jedyną osobą którą poznałem a zadeklarowała mi wprost, że w przypadku gdybym był kobietą kochałby mnie za... podejście do życia/umysł
dajmiana - no po staremu, cichociemna...popluła się piwem i niby przypadkiem Sajanę, jak dla mnie nie dość przypadkowo usiłowała przysypiać w okolicach 23 ale jeza rzuciła takim grubym tematem, że jej się nie udało, raczej się zgadzamy w sporej ilości kwestii więc pozostaje nam na siebie warczeć licząc że może to spowoduje konflikt a on zapoczątkuje burzliwą dyskusję.
a teraz dezerterzy
sajana - miło było poznać, szmalcowniczka aluminium w którym dla niepoznaki trzyma napoje piwopodobne, posiada rower, który zmusił właściciela lokalu do ekspresji werbalnej na temat tego urządzenia. Debil ów namówił nas tym komentarzem do opuszczenia lokalu Jeden za wszystkich i wszyscy za rower...Sajany. Mądra, powabna, bez kija nie podchodź
greedo - po spotkaniu "La greedo" lub "greedo the rhino" jak zawsze na poziomie choć mógłby rozpiąć więcej guziczków w bosko opiętej koszuli plus przypominam ci stary olimpiadę i "martwy ciąg"
kalilah - frapująco małomówna ale zrzucam to na jakość trunku jaki był spożywany
no i fan_dupeczek - człowiek w dobrze dobranym kapeluszu, którego lepiej nie wyzywać na ubitą ziemię, ciepły, miły i uprzejmy a w dodatku łączy nas wspólny alkoholowy celibat. Wpadaj do stołka częściej i jeździj polskim busemgenerator losowych mądrościSkomentuj
-
Ja bym sie chętnie napił z Dajką, Misską i Jezą....A z upoconym ( Kozakiem) to bym z dwa jabole na ławce wypił :]Skomentuj
-
Będę musiała coś napisać w wolnej chwili...
Po prostu chłonęłam to co mieliście do powiedzenia
Sama zastanawiam jak to się stało, na spotkaniach jeden na jeden muszę się kontrolować aby dać dojść do głosu rozmówcyMy life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.
Regulamin forumSkomentuj
-
Nie plułam nikogo piwem :>
Wujek, wpadaj do stolicy!Skomentuj
-
-
No i znając szczęście wszyscy mieszkają gdzieś w okolicach Ustrzyków Dolnych nie docierając do Pomorza...a my tu mamy nawet fajny piasek.What's up Grizzly Adams?Skomentuj
-
Z opóźnieniem małym, bom był mało internetowy parę dni.
W sumie trochę na wariata, ale dotarłem na piątkowy, warszawiany meeting BT. Bardzo się cieszę, że mogłem poznać nowych ludzi, szczególnie, że ciepło mnie przyjęliście. Żałuję, że musiałem się tak szybko zwijać, może następnym razem uda się coś dłużej podraniować.
A teraz, po kolei, obsmaruję dupę każdemu
Panie przodem.
Dajka - straszliwie ciepła osoba, w pewnym momencie zacząłem się zastanawiać czy to jakiś rodzaj sarkazmu czy coś, ale okazało się, że ona po prostu z natury jest taka miła. Patrząc na jej posty można by ją określić mianem 'cichej wody'.
Jezebel - niestety, ale nie mieliśmy dość czasu żeby się lepiej poznać, bo jak Jeza przybyła to zaraz musiałem uciekać. W każdym razie, jak już dorosnę i będę duży, to będę próbował podrywać takie kobiety jak Jeza.
Sajana - jej nie znałem, z plot wyłapałem, że już rzadko się wypowiada, ale na pewno kiedyś ją zmolestuję na dyskusję o dietach i sztukach walki.
Kalilah - miałem o tyle więcej szczęścia niż inni, że przy mnie Kali się ciut odzywała (ona razem z Greedem mnie przywlokła na miejsce 'zbiórki'). Miła, ale zadzior, cza uważać przy takich dziewuchach. Trochę królewna w kryształowych pantofelkach. (oj, taki tam sytuacyjny). Cieszę się, że poznałem. Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze mnie namówi na Wawę.
I panowie:
Greedo - sympatyczny gość, typ człowieka z którym łatwo się nawiązuje kontakt. Pasjonat nosorożców. Alfons-nieamator. Z racji wspólnych zainteresowań mieliśmy o czym pogadać. Kobity - musicie szybko się brać za niego, zanim go jakaś nie przygrucha na stałe.
brkt - człowiek o ciekawych poglądach, fajne żarty, rozmowa na poziomie. Polubiłem. Ciekawy jestem jak się z nim gra w siatkę, kiedyś może spróbuję. Cholera, dłuuugi noo.
snata - wcześniej nie znałem, ale już wiem, że po pewnej znaczącej ilości % lepiej nie drażnić. zaciekawiony słuchałem o wcześniejszych meetingach...chyba kiedyś bywało bardziej niegrzecznie.Skomentuj
-
To teraz moja kolej
Jestem jedną z osób, które z przyczyn od nich niezależnych, musiały wcześniej opuścić resztę towarzystwa czego bardzo żałuję. Dlatego też nie wszystkich poznałam tak dobrze jakbym tego chciała. No i jestem konfidentem bo nie piłam alkoholu, przyznaję się otwarcie
Dajka - bardzo pozytywnie zakręcona osoba, swoją energią, uśmiechem i nastawieniem do życia zaraża osoby, które ją otaczają. Z nią aż chce się przebywać i cieszę się, że miałam ku temu okazję. Okazuje się, że poza wspólną branżą łączy nas jeszcze kilka rzeczy jak np. nieporadność w chwili gdy trzeba naprawić pralkę i co to do cholery jest cybant...? nie mogę się doczekać następnego spotkania.
Sajana - jej wcześniej za bardzo nie kojarzyłam z forum, ale zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, niewątpliwie jest osobą wartą poznania bliżej i ma bardzo ciekawe zainteresowania.
Jezebel - widziałyśmy się tylko chwilę, ale sprawiała wrażenie bardzo przyjaznej i radosnej
Brkt - jak zwykle ma coś do powiedzenia na każdy temat, można go słuchać godzinami, a i jak trzeba to pralkę naprawi (przynajmniej nieźle to brzmiało w teorii ).
Snata - jedna z niewielu osób z którymi udało mi się zamienić kilka słów bardzo cenię go za szczerość i bezpośredniość, której dał upust wypominając mi jak bardzo rozczarował go mój mocny makijaż. Dobrze, że nadrobiłam strojem dziewczyny - ciemne kolory - jakby któraś się jeszcze nie domyśliła
A teraz panowie, z którymi miałam przyjemność spędzić trochę więcej czasu
Fan_dupeczek - to prawdziwy, rasowy fan dupeczek (nawet tak się przedstawia ). Idąc do metra prawie sobie wykręcił szyję, ale niezłemu tyłkowi nie przepuścił Gdy tylko się spotkaliśmy, od razu złapał dobry kontakt... z Greedem Nie wybrzydzał też gdy zabraliśmy go do najmniej chińskiego z chińskich barów jakie można sobie wyobrazić
Aaa i z tego co pamiętam, ma chyba biernego fiuta, ale ta informacja nie jest sprawdzona
Greedo - zdążyliśmy się już wcześniej lepiej poznać, ale w życiu bym nie podejrzewała, że ludzie go tak naprawdę lubią bo nikt mnie nie wkurza z taką wprawą i zamiłowaniem jak on Tymczasem taka niespodzianka... okazał się być prawdziwą duszą towarzystwa.
Przez niego nosorożec, ani kozioł już nigdy nie będą kojarzyły mi się tak samo.
No i drogie Panie, jeśli uprawiacie najstarszy zawód świata to z pewnością chcecie być uratowane przez człowieka z taką dozą empatii i współczucia0statnio edytowany przez Kalilah; 31-08-12, 07:22.My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.
Regulamin forumSkomentuj
-
Dementuję plotkę!
Ten bar był spoko, tanio, skośnooko i smacznie, do tego było dużo kurczaka (Zgreduś, nie przejmuj się, ona tak tylko dokucza).
No sorry, ale mi nie muszą szklanych pantofelków do posiłku pastować!Skomentuj
Skomentuj