albo co proponujecie mi... mam dolka juz dobre 2 tygodnie, odkad .... nie wazne... są przeblyski ale w 90% plątam sie smutny, nie wiem co ze soba zrobic bo myśle o niej... :/ macie jakies zajecia, ew. inne sposoby?
Co robicie gdy macie dola?
Collapse
X
-
Tagi: Brak
-
Mi pomaga praca. Gdy idę do roboty to nie myślę zwykle o niczym innym bo to mnie pochlania. Poza tym jeżeli masz dużo czasu to sen powinien pomagać, tyle że jak mówisz trwa to już 2 tyg to nie wiem, chyba musi po prostu minąć trochę czasu -
z czasem minie.. a dopóki tak się nie stanie zajmij się czymś, co Cię pochłonie. żebyś nie miał czasu ani siły na myśleniePesymista to dobrze poinformowany optymista..
Dyplomata to ktoś, kto potrafi powiedzieć "s********j" w taki sposób, że poczujesz podniecenie w związku ze zbliżającą się podróżąSkomentuj
-
pracuje, 10h pracy fizycznej, nie pomaga, w domu tez przewaznie mam co robic... tez nie pomaga, nie moge sie skupic nad tym co robie.. ciagle jakies glupie mysli, ciagle to wszystko... czasem mnie to przerasta...Skomentuj
-
Skomentuj
-
-
ze znajomymi sprubuj sie spotkać, gadać z ludźmi, oglądać komedie, mi to pomogło gdy nie zostawił"Wolna miłość to jej hobby",a może powinno być wolny sexSkomentuj
-
wiesz, nie zostawila mnie, jeszcze.. czasami to bardziej boli niz rozstanie. zycie jest jednak parszywe albo sie ma cale zycie pecha, i sie nie moze spotkac tej drugiej osoby a jak sie spotka to takie jaja od********...Skomentuj
-
-
-
jeśli mam zmartwienie nie mogę pracować.
nie mogę nic robić.
małym lekarstwem w kryzysie w związku było dla mnie słuchanie muzyki, spotkanie z przyjaciółką..... i płacz.Skomentuj
-
ja jak mam 'dołka' jem słodycze albo ide sobie coś kupić, od tak robie sobie sama mały prezent
ewent. jakis wypadzik ze znajomymi dla ;rozluźnienia' atmosfery.
a jak miałam mega doła, konieczna była pomoc psychologiczna i psychiatryczna.Skomentuj
-
ja jak mam dola to szukam sobie jakiegos zajecia i sly=ucham muzy caly czas i to mi troche pomaga przewaznie, albo topie smutni w slodyczachSkomentuj
-
przygnębienie trwające 2 tygodnie...uuu to poważna sprawa, ale spoko jest rozwiązanie, wystarczy że założysz nowy wątek w którym opiszesz swoje wszystkie problemy i pokornie przyjmiesz pozytywne i negatywne posty forumowiczówSkomentuj
-
Mój sposób na doła?
W zależności od rodzaju problemu jest to: praca, spotkania z przyjaciółmi, samotny spacer po parku ze słuchawkami na uszach, siłownia, rower, basen (generalnie wysiłek fizyczny), duże zakupy, ostatecznie urżnięcie się do nieprzytomności.
A najlepszym lekarstwem na moją chandrę jest czyjaś chandra.Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.Skomentuj
Skomentuj