Jak temat wskazuje, skierowany jest raczej do zaobrączkowanej części społeczeństwa BT. Ciekawi mnie jak wyglądają Wasze relacje z teściami. Sam mam nie najlepsze, ale to nie tylko kwestia moich relacji z nimi, ale również mojej żony, czyli córki z rodzicami. Problem polega na tym, że teście mają paskudną modę wtrącania się do wszystkiego i narzucania swojej woli. Nie raz wybuchały z tego powodu awantury, które kończyły się dłuższymi czy krótszymi okrsami ciszy. Ale po okresie względnego spokoju cała zabawa zaczyna się od nowa. Jesteśmy małżeństwem z kilkunastoletnim stażem, żyjemy na swoim, a mimo to teściowa czy też teść wciąż próbują dyktować swoje widzimisię. Wiem że są normalne teściowe, ale z rozmów ze znajomymi mam powód przypuszczać, że w większości jednak te relacje raczej nie są zdrowe.
Może ktoś ma podobne problemy i zechce się podzielic swoim sposobem na "upierdliwych dziadków".
Może ktoś ma podobne problemy i zechce się podzielic swoim sposobem na "upierdliwych dziadków".
Skomentuj