Przepraszam, ale brak mi cierpliwości, a widze,ze dalej nie rozumiesz.
Dyskutować, czy to normalne, czy nie? Wg mnie to nie ma sensu. każdy ma inna definicje "normalności"
Podam Ci dwa krańcowe przypadki: mp ortodoksyjny Żyd, i dajmy na to hedonista.
A co do wstydu, ochrony nieletnich..itp, to poczytaj uwaznie moje wcześniejsze posty. W miare jasno napisałam, o co mi chodzi.
prosta reguła: jesli wiemy, że dla innych, których znamy, znajomośc niektórych rzeczy, które robimy bedzie szokiem (z róznych przyczyn; np niedojrzałość, światopogląd, brak tolerancji, i wreszcie głupota), to nie epatujemy ich tym, dlatego, by chronić ich psychikę, a także by chronic siebie(przed nietolerancją, i głupotą). I nie myl tego ze wstydem. To samo tyczy sie innych dziedzin życia, nie tylko seksu. Jaśniej już wyłożyc nie potrafię.
Dyskutować, czy to normalne, czy nie? Wg mnie to nie ma sensu. każdy ma inna definicje "normalności"
Podam Ci dwa krańcowe przypadki: mp ortodoksyjny Żyd, i dajmy na to hedonista.
A co do wstydu, ochrony nieletnich..itp, to poczytaj uwaznie moje wcześniejsze posty. W miare jasno napisałam, o co mi chodzi.
prosta reguła: jesli wiemy, że dla innych, których znamy, znajomośc niektórych rzeczy, które robimy bedzie szokiem (z róznych przyczyn; np niedojrzałość, światopogląd, brak tolerancji, i wreszcie głupota), to nie epatujemy ich tym, dlatego, by chronić ich psychikę, a także by chronic siebie(przed nietolerancją, i głupotą). I nie myl tego ze wstydem. To samo tyczy sie innych dziedzin życia, nie tylko seksu. Jaśniej już wyłożyc nie potrafię.
Skomentuj