W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Ile zarabiacie?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • paul_78
    Erotoman
    • Jul 2007
    • 470

    Napisał cezar27
    To się uśmiałem, gdzie Ty zasłyszałeś to urban legend? Wielu aplikantów obecnie zasuwa za darmo i ma się cieszyć, że w ogóle ją robi. Żeby rozwiać wątpliwości powiem tylko, że znam to środowisko do środka, sam nie tak dawno kończyłem aplikację.
    To może w Elblągu, bo w Warszawie 2500 na rękę to jest minimum.
    Non serviam

    Skomentuj

    • cezar27
      Ocieracz
      • Aug 2006
      • 151

      Napisał paul_78
      To może w Elblągu, bo w Warszawie 2500 na rękę to jest minimum.
      Trudno, zaryzykuje warna, ale nie masz pojęcia o czym piszesz. Btw. aplikację robiłem w Trójmieście, mam znajomych, wiem jak to wygląda. Takie zarobki o jakich piszesz to teraz wyjątek.
      All we are is dust in the wind...

      Skomentuj

      • BoobiBuu
        Świntuszek
        • Jan 2011
        • 67

        nie wiem ile // starcza mi na wszystko czego chce... // a może nie chce za dużo... robię to co kocham i tylko to w co wierzę...

        mogę tylko dodać do tematów które były poruszone kilka lat temu, związanych z wyższym wykształceniem i tym jakie ono jest ważne...
        Z czołówki 500 najbogatszych ludzi świata (mówię tutaj o ludziach którzy dorobili się majątku sami) bardzo mały procent ma wyższe wykształcenie uzyskane przed dorobieniem się majątku...

        Myślę że to dowodzi w jednoznaczny sposób, że to nie ono decyduje o majętności ludzi i zdolności tzw "robienia pieniędzy"... można zarobić kilka milionów mając niewiele lat i brak takowego wykształcenia...

        Skomentuj

        • Hal
          Perwers
          • Oct 2010
          • 1366

          Z zarobkami jest tak że jakie by one nie były wysokie to po pewnym czasie nasze oczekiwania konsumpcyjne wzrastają i wydatki również.
          Ważne jest dażyć do czegoś, marzyć ( nie tylko materialnie ) i próbować to osiągać.
          Z moich doświadczeń wynika że jeśli się czegoś bardzo chce i dąży do osiągniecia tego to efekt często przerasta nasze najśmielsze oczekiwania. Choć i tak póżniej przychodzi refleksja czy warto było? Ważne aby mieć marzenia i dażyć do ich spełnienia .

          Skomentuj

          • Soundsleep
            Erotoman
            • Mar 2011
            • 734

            Ja tam nienawidzę pieniądza. Bo same sa problemy z tym. Idziesz do sklepu, brakuje Ci jeden grosz do zakupu chleba, to sprzedawca Ci nie sprzeda, nie pozwoli by donieść przy okazji, bo będzie miał brak w kasie.

            Ja wiem, że pieniądz przeważnie przyciąga. Przyciąga kobiety na przykład. Ale jeszcze mam taką godność w sobie, taki wymiar szacunku dla siebie, że się na to nie godzę. Żeby mieć kobietę trza mieć pieniądz, żeby mieć rodzinę, trza mieć pieniądz, by mieć cokolwiek, trza mieć pieniądz. Wielu tak to porównuje, jakby to było najważniejsze.

            Zarabiam ile zarabiam. W Polsce zawsze będzie to mało, nie ważne ile zarabiasz. Jak pisze Haloś, nasza wydatki wzrastają wraz z konsumpcją. Zarabiamy więcej, chcemy więcej, wiemy, że mamy możliwość zrealizowania planów, i z czasem pojawiają się jeszcze kosztowniejsze w realizacji marzenia, plany, zachcianki.

            W pieniądzu nie lubię panoszenia się nim. Dlatego nie zdradzę ile zarabiam.
            Jak dla mnie pieniądz ma małe znaczenia, jest na któryś tam miejscu (no może na drugim, bo jednak egzystencja wymaga, by płacić pieniądzem), ale nigdy nie będę patrzył na to - w moim przyszłym zawodzie weterynaryjnym - że muszę zgarnąć jak największej mamony, by móc wyleczyć zwierzę. Pod tym względem pieniądz wtedy jest dla mnie papierem toaletowym. A królowie to perwersi extremalni, którzy lubią jak się pociera ich twarze kupą.

            Skomentuj

            • Hal
              Perwers
              • Oct 2010
              • 1366

              Masz rację też nienawidzę pieniędzy tylko kłopot z nimi.
              Nie ma jak karta kredytowa.

              Skomentuj

              • Soundsleep
                Erotoman
                • Mar 2011
                • 734

                No karta kredytowa spoko, szczególnie, że ostatnio zmieniłem się w takiego klasycznego kawalera, co wszystkie pieniądze trzyma w kieszeni. No dobrze - lubię czasami się samego pogłaskać, tam na dole, zahaczyć... I częściej płacę kartą ostatnio, bo jednak wkurza mnie ciągle prasowanie nominałów.

                W portfel muszę się zaopatrzyć

                Skomentuj

                • fidien_!
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • May 2009
                  • 314

                  Wiek:19

                  Przez ostatni rok zarabiałem 1600zł ( dodatkowo jakieś fuchy na boku, za miesiąc dodatkowo może 100zł). Teraz jestem bezrobotny, jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to może w przyszłości pochwalę się tym
                  Było, może i było. Ale minęło

                  Skomentuj

                  • John Anthony
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Jul 2010
                    • 271

                    Ja w tym miesiącu zarobiłem okrągłe 0zł.

                    Mam taką specyfikę zawodu że bazuję na dużych, jednorazowych zastrzykach gotówki, chociaż chłopaków z zespołu to już zaczyna męczyć, dlatego teraz intensywnie szukam jakiegoś ciekawego projektu który można dobrze sprzedać na abonament.
                    A hard man is good to find

                    Skomentuj

                    • Malgorzata
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Mar 2011
                      • 196

                      około 15 000 zł, lekarz, stomatolog. Praca w dwóch klinikach plus własny gabinet. Średnio 10 godzin dziennie, często dyżury nocne. Implantologia, stomatologia, chirurgia. 10 lat studiów, dwa fakultety, cały czas się uczę. Robię kolejny fakultet, nowotwory jamy ustnej, chirurgia.
                      Lubię to co robię, wiem, że mam powołanie.

                      Skomentuj

                      • Malgorzata
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Mar 2011
                        • 196

                        jak włożysz w to tyle pracy i nauki co ja to na pewno. Jeśli myślisz, że łatwo Ci to przyjdzie to się mylisz, czas na pacjenta 30 minut czyli około 20 pacjentów dziennie bez przerwy. Jeśli myślisz, że to niezłe zarobki za wykonywaną pracę i wkład to się mylisz. Pojadę kiedyś za granicę w UE i tyle będę zarabiała tygodniowo. Wszystkie koleżanki z roku już wyjechały do usa, szwecji, anglii. Z 20 dziewczyn, w Polsce zostałam tylko ja, a Ty mówisz, że to niezłe zarobki. Koszty w granicach 7000 zł tej działalności.

                        Skomentuj

                        • MrrrAucin
                          Erotoman
                          • Feb 2009
                          • 630

                          Kurczę.. wiedziałem, żeby olać to co teraz studiuję i pójść na stomatologię :s

                          Skomentuj

                          • Malgorzata
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Mar 2011
                            • 196

                            lekarzem się jest z powołania. Lekarz dla kasy to gówno a nie lekarz tylko rzeźnik.

                            Skomentuj

                            • Hal
                              Perwers
                              • Oct 2010
                              • 1366

                              Mraucin ale spokojnie w swoim zawodzie do takiego poziomu możesz dojść. Wymaga to pracy i czasu ale spokojnie jest w zasięgu.

                              Skomentuj

                              • Malgorzata
                                Seksualnie Niewyżyty
                                • Mar 2011
                                • 196

                                w każdym zawodzie powinno się być fachowcem, mieć specjalizację. Mój mąż naprawia laptopy od około 15 lat i zna się tylko na tym. A co najważniejsze, przynajmniej ja tak uważam, jest pasjonatem swojej pracy. Cieszy go każdy naprawiony laptop, którego udało się naprawić (wczoraj zrobił apple macbook air, który kosztował klienta 19 000 zł , którego klient utopił w wannie bo po pijaku czatował z jakąś laską). Specjalizacje są coraz bardziej wąskie. Ważna jest pasja , powołanie i bycie dobrym, najlepszym w swoim fachu.

                                Skomentuj

                                Working...