Może zrobię mały OT ale jedynym lekarzem, który ma pasję to moja ciocia. Cała reszta, z którymi się spotkałem, to konowały lecące na pieniądze i nie wychodzący mentalnie z czasów socjalizmu, gdzie do takiego capa się szło na klęczkach z koniakami czy whiskey. Coraz węższe specjalizacje są związane z faktem, że przybywa dużo chorób a medycyna wciąż mknie w nowe czasy, gdzie zwykły (aczkolwiek doświadczony) psychiatra czy kardiolog ma zbyt małą wiedzę.
Ad rem - jestem na utrzymaniu rodziców. Gdzie bym nie był, moje CV idzie do kosza z powodu studiów dziennych.
Ad rem - jestem na utrzymaniu rodziców. Gdzie bym nie był, moje CV idzie do kosza z powodu studiów dziennych.
Skomentuj