Odkąd urodziła się córka (czyli trwa to już 19 miesięcy) nie spuszczam wody w kiblu w nocy, kiedy śpi. W dzień spuszczam. Ale w nocy boję się, że się obudzi, chociaż mąż i starszy syn spuszczają. Ale mi się to wydaje strasznie głośne.
"Wyjmij także gałki oczne, bo wybuchną podczas pieczenia - użyj do tego noża do grejpfrutów i nożyczek."
Nie pozwalam dotykać moich nowych gazet, mam to po tacie
Nie cierpię kiedy ktoś dotyka moich ulubionych książek
Nie piję z puszki, a jeśli już muszę to wycieram puszkę jakąś chusteczką nasączoną handsanitizerem...
0statnio edytowany przez Yassmine; 24-07-13, 19:23.
Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.
...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...
Kiedy odsłuc***ę jakiś album studyjny, albo koncertówkę to przedtem sprawdzam jak się nazywali muzycy sesjni / koncertowi (w przypadku wokalistek), na jakich dokładnie instrumentach to nagrywali (marka, model), albo wręcz wszystkie "creditsy" - np. kto jest realizatorem dźwięku Inna sprawa, że mało z tego mi zostaje w pamięci.
Myślę, że do moich odchyłów można również zaliczyć to, że od czasu do czasu (ale ogólnie rzadko) po prostu mnie coś "jebnie" i wtedy robię różne dziwne rzeczy... Ostatnie takie "******cie" (w czerwcu) było dość poważne (najpoważniejsze do tej pory): o 5 nad ranem pociąłem sobie lewą rękę nożem kuchennym, następnie wysmarowałem twarz krwią i wybiegłem na szosę gdzie tymi zakrwawionymi rękami machałem do przejeżdżających samochodów...
Gdy jestem gdziekolwiek poza domem, np. w restauracji, sklepie, zawsze sprawdzam czy są tam kamery i jak są rozmieszczone.
Nie wiem czemu to robie, bo w ogóle mi one nie przeszkadzają.
Myślę, że do moich odchyłów można również zaliczyć to, że od czasu do czasu (ale ogólnie rzadko) po prostu mnie coś "jebnie" i wtedy robię różne dziwne rzeczy... Ostatnie takie "******cie" (w czerwcu) było dość poważne (najpoważniejsze do tej pory): o 5 nad ranem pociąłem sobie lewą rękę nożem kuchennym, następnie wysmarowałem twarz krwią i wybiegłem na szosę gdzie tymi zakrwawionymi rękami machałem do przejeżdżających samochodów...
Skomentuj