Wasze dziwactwa, odchyły od normy

[Kalilah]

Niestety tak, seriale i filmy też lubię sobie spoilerować

[lee]

Kurde, to jak zaczynać seks od orgazmu (?).

[Kalilah]

Jestem multiorgazmowa, nie widzę przeszkód

[lee]

No rozumiem ale orgazmy nie wyłaniają się same z "piątego wymiaru". Jakaś ścieżka (nawet krótka) musi do nich prowadzić. Zwłaszcza do pierwszego bo potem to wiadomo, z górki

Chyba nie do końca trafiłem z analogią...

[Anastasia]

Dobra, to jaki jest limit znaków w jednym poście?

* nie potrafię pisać po książkach, nawet ołówkiem - na studiach trochę to utrudniało życie;

* pilnuję prostego parkowania na parkingach publicznych, aby inni nie mieli problemu zaparkować obok mnie i nikt mi nie powiedział, że parkuję jak baba; potrafię wrócić do auta i je przestawić, żeby było równo, mrucząc do tego pod nosem "Parkujesz jak KMY" (to jedna z "ulubionych" rejestracji Krakowian, "Kierowca Myślący Ynaczej);

* większości zabiegów, ykhm, upiększająco-kosmetycznych nie wykonam przy facecie, wliczając w to mycie zębów i makijaż;

* nie wyjdę z domu bez makijażu oczu;

* mam hopla na punkcie włosów - muszę być co rano umyte, pachnące i błyszczące; przed większą imprezą myję je godzinę przed wyjściem;

* po umyciu rąk w publicznej toalecie wychodzę z niej "na chirurga" - dłonie w górze, drzwi otwieram łokciem;

* po dotknięciu pieniędzy mam wrażenie, że oblazły mnie wszystkie bakterie świata - muszę umyć ręce;

* na pierwszy stopień schodów muszę wejść prawą nogą - WTF? ;

* po wejściu do domu natychmiast muszę włączyć muzykę;

* papier toaletowy musi być powieszony końcówką od zewnątrz, strasznie mnie korci, żeby przewiesić, jeśli widzę, że u kogoś wisi inaczej.

[arsenic]

Jestem takim "ufolcem", że nawet wśród "ufolców" byłbym "ufolcem".

Interesują mnie zjawiska paranormalne, niewyjaśnione, nadprzyrodzone od dzieciństwa. "Nie do wiary" oglądałem przed 16 r. ż. Ostatnio prawie w każde dni robocze oglądam takie programy na History czy History 2 jak "Starożytni kosmici", "Łowcy UFO", "Hangar nr 1. Akta UFO", "Śladami obcych", "Ranczo kosmitów", "Niewyjaśnione tajemnice świata" tak od około 10 tygodni. Nawet mi się za bardzo nie chce tego robić... Mogę nie mieć ochoty, by włączyć telewizor i oglądać program przez kilkadziesiąt minut. Mimo zainteresowania UFO wierzę, że kosmici nie istnieją, bo tak wynika(łoby) z mojej religii, według której dwaj ludzie są najlepsi z całego stworzenia. Sugeruję, że UFO to nie wymysł żartownisiów czy też zawsze zjawiska atmosferyczne lub tajne maszyny wojskowe, a podstęp upadłych aniołów mający na celu odciągnięcie ludzi od prawd objawionych. Nie chcę tu nikogo obrażać, nikomu szkodzić, wzbudzać gniewu itp. Mam motywację nadprzyrodzoną i nie uważam, że należy usuwać posty, w których ktoś przyznaje się do wiary czy też banować osoby informujące o swojej wierze i przestrzegające przed tym, co religia uznaje za grzeszne.

[wiarus]

* nie potrafię pisać po książkach,
* pilnuję prostego parkowania na parkingach publicznych, aby inni nie mieli problemu ;
* większości zabiegów, ykhm, upiększająco-kosmetycznych nie wykonam przy facecie;
* nie wyjdę z domu bez makijażu;
* mam hopla na punkcie włosów;
* po umyciu rąk w publicznej toalecie wychodzę z niej "na chirurga" - dłonie w górze, drzwi otwieram łokciem;
* po dotknięciu pieniędzy mam wrażenie, że oblazły mnie wszystkie bakterie świata;
* na pierwszy stopień schodów muszę wejść prawą nogą - WTF? ;
* po wejściu do domu natychmiast muszę włączyć muzykę;
* papier toaletowy musi być powieszony końcówką od zewnątrz, strasznie mnie korci, żeby przewiesić.

Wypisz wymaluj natręctwa "mojej". Za wyjątkiem wchodzenia na schody, co jest zrównoważone przez parę kilo innych.

[Miś_i_Aś]

Ja mam tak, że jak do kogoś idę to zwracam uwagę na wnętrze domu czy mieszkania. Patrzę na poziom wykonania prac wykończeniowych. Nigdy nie komentuje, wszelkie uwagi zostawiłem dla siebie. Jak gdzieś wychodzę zawsze biorę że sobą pakiet wyjściowy, czyli klucze, telefon i portfel. Portfel zawsze do lewej kieszeni spodni, telefon do prawej a klucze do ręki, chyba że pogoda wymusza założenie bluzy lub kurtki, to wtedy klucze lądują w prawej kieszeni kurtki lub bluzy.

[sliski_dresik]

uwielbiam spać w ortalionowych ubraniach,
uwielbiam ortalionowe dresy, puchowe kurtki..

[Godefroy_87]

Moje dziwactwa?


- nawet jak upał śpię w skarpetkach
- ciągle kupuję i bawię się LEGO
- mam na płycie wszystkie odcinki Muminków, Gumisiów, Kubusia Puchatka...
- ponoć mam więcej kosmetyków niż żona (nie liczyłem)


- dla niektórych może to będzie też dziwne: w podstawówce przeczytałem "W Pustyni i w Puszczy" ponad 20x...

[Kalilah]

Mój ulubiony temat! Jak miło, że go odgrzebałeś.

- pomidory do śniadania umiem jeść tylko w plasterkach na kanapce (najlepiej z szynką), pokrojone w trójkąty burzą mój porządek świata,
- dalej mam tak, że jak zasypiam to stopy muszą być przykryte, chociażby prześcieradłem,
- spoiluję sobie seriale na netflixie, filmy takoż. Przewijam do końca i sprawdzam czy zakończenie wydaje mi się mnie satysfakcjonować. Jeśli nie to odpuszczam cały film
- grywam w World of Warcraft
- mimo pracy zdalnej codziennie się maluję i ubieram jak do pracy (dobrze, że nie pracuję w banku czy na poczcie )

[Lina]

- czytam zawsze jedną książkę na raz;
- nigdy nie czytam zakończenia książki, zanim do niego nie doczytam;
- nie jeżdżę sama windą;
- gadam do kwiatków;
- zawsze na pierwszy stopień schodów wchodzę prawą nogą

[Kalilah]

Moi drodzy, wchodzenie na schody zawsze tą samą nogą jest dość normalne. To po prostu wasza noga dominująca i tyle. Możecie odetchnąć z ulgą, nie jesteście wariatami

[Yassmine]

Ja niedawno rozmawiałam o tym z kolegą, on ma obie ręce tak samo sprawne mi lewa ręka w zasadzie służy tylko żeby coś potrzymać itp. Nie umiem nią zrobić prawie nic. Nawet jak idę z psem to smycz trzymam w 99% tylko w prawej, tak samo prawą nogą wchodzę na schody.

[anyway90]

Ja przed zaśnięciem muszę zrobić siku. Ale zawsze bezpośrednio przed zasypianiem. nawet jak mi się nie chce, to chociaż dwie kropelki.

Jeśli położę się do łóżka i chwilę poczytam, to zanim rozpocznę misję "zasypianie", muszę choćby te dwie kropelki uronić dramat, inaczej nie zasnę, nie ma opcji.