Brunetka, ja też nie jestem feministą ani szowinistką. Ciekawym był co znaczyło MĘŻCZYZNA. Dla mnie facet oznacza siłę. Psychiczną i fizyczną. Ta pierwsza pozwala nie nadużywać tej drugiej. Nie znaczy to, że szukam u kobiet słabości i uległości.
Remontujesz w samych ogrodniczkach?
Remontujesz w samych ogrodniczkach?
Skomentuj