W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
Ja czasem biegam. Głównie między osiedlowymi blokami, taki bieg z przeszkodami i z dodatkowym utrudnieniem w postaci elementów mieszanych sztuk walki.
Kiedyś częściej, teraz sporadycznie.
O ****a... Widze czasem twkiego.typa co leci w dresie i czqpce i na****ia walke z cieniem!!!
Musze mu to przyznac... Jest komiczny! :-D
Zrobi sie cieplej to posmigam, ake w odroznieniu chyba od niemal.wszystkich tu piszacych wole pobiegac po biezni wokol boiska. Zegar w lape i jazda. Teren plaski, zadnego zaskoczenia wiec sobie czlowiek krzywdy nie zrobi - nie zapominajmy, ze to Polsza! Wszedzie dziury.
Na odc 400 m nie potrzebne mi zadne z****ne endomondo by z dzisiek z frankiem mogli sobie zwalic pod moj rekord opublikowqny na fb...
Mam wrazenie, ze niektorzy biegaja tylko po to by nie wyjsc na frajera, ze nie ma endomondo...
A tak ustalam ilosc okrazen i jazda. Wiem ile przebieglem w jakim czasie... Mozna zaczac poprawiac wyniki... Albo tez biegac by biegac. Kiedys sprawiqlo mi to wieksA frajde. Na****ialem ostro na zawody na biegi przelajowe na 1.5 - 2 i 3 km.
Obecnie wszelkie aero.traktuje jako narzedzie "antyjanuszowe" - czyli by zadbac o swoj wyglad. Tak by nie wygladac w przyszlosci jak statystyczny Polaczek...
... Tylko jak ten samiec alfa co udziela kursow podrywu (nie jak uczestnik takiego kursu) - pozdro Zz ;-)
0statnio edytowany przez rimmingator; 08-03-14, 18:58.
Nigdy mnie cwiczenia aerobowe nienudzily... Wystarczy przekmina ze robi sie to dla jakiegos celu. Skupiam mysli na tym co robie, na liczniku, ze jeszcze tyle a tyle.. Ze przyspiesze bla bla bla... I zbliza sie koniec treningu. Tak to wiekszosc sportow można uznac za nudne - poza tymi gdzie jest element kreatywnosci - a wwzystkie te polegajace na powielaniu tej samej czynnosci byle z lepsYm wynikiem sa nudne - ciagle dzieje sie to samo.
Tak samo z bieganiem. Albo lubisz i na****iqsz albo nie mozna tez nie lubic albo miec obojetny stosunek i biegac. Wazne by gdzies tqm dupe ruszyc a nie zamulac przed tv...
Ja biegam od 3 lat cały rok pierwszą zimę odchorowałem ale już w następne biegałem w minus 15 km stopni gwarantuję że się da, biegam 2-3 razy w tygodniu po około 4-6 km zgadzam się z tym że to uzależnia,aha biegam na bieżni ale na stadionie.
Ja biegam już jakiś rok i ubolewam nad tym, że mogę biegać tylko po chodniku. Generalnie czuję się super, przestałam chorować, mam o wiele lepszy nastrój. Zresztą już nawet nie wyobrażam sobie życia bez biegania. Jak z jakiegoś powodu nie mogę pójść biegać to robię się autentycznie chora. To chyba po prostu uzależnia heh poza tym to świetny sposób żeby się odstresować i zrelaksować
Skomentuj