Jednostrzalowcy/modnisie/lamusy

[daj_mi]

Mój jest taki trochę wylansowany, wie jak się ubrać lepiej ode mnie, te wszystkie marki ciuchów to zna i rozumie, co jest co, w butach bije mnie na głowę

Ale wychowany w Pruszkowie, bić się umie i nie boi, nie ma tak, żeby mu ktoś podskoczył czy obraził i poszło płazem. Więc może nie taki lamus

[Gayka]

Ale te Duńczyki brzydkie

[znowuzapilem]

Strój to pół biedy. Gorzej z manierami i charakterem.

[PabloXM]

Kiedy pisałem mój poprzedni post w tym temacie, miałem przed oczami jednego lalusia, którego często widuję w pociągu. Zapomniałem tylko dodać, że tamten miał na dodatek rozciągnięte płatki uszu.

[Wujek]

Kiedy pisałem mój poprzedni post w tym temacie, miałem przed oczami jednego lalusia, którego często widuję w pociągu. Zapomniałem tylko dodać, że tamten miał na dodatek rozciągnięte płatki uszu.

He? Płatki uszu? Że co? że pod tunele?

[upocone jajka]

tu geba nie ma nic do rzeczy czy ktos piekny czy brzydki. co slusznie zz podkresla niechodzi nawet o ciuchy

pozniej wrzuce kilka slit foci z lamusami tyle ze w ich przypadku nie dosc ze ciuch to i charakter w 100% jednostrzalowca

[znowuzapilem]

Hehe, w Holly wstąpił agresor

Tak po prawdze to ja jestem tolerancyjny. Niech sobie mają te swoje jazdy z ubiorem i z ciepłymi manierami. Moje życie odbywa się tak jakby z drugiej strony i prócz wspólnej podroży autobusem nie mam z nimi dosłownie żadnego kontaktu. Szkoda jedynie dziewczyn bo tak jak wcześniej gdzieś pisałem, wybór chłopaka im się zawęża.

[upocone jajka]

kobity to proste istoty i dopuki nie maja na oriencie nic ciekawego to beda za takim jednostrzalowcem w ogien skakac ale jak tylko pojawi sie kumaty to one od razu sraja na tych swoich lamusow i zmiana gustu o 180 stopni

[Arkhan]

kobity to proste istoty i dopuki nie maja na oriencie nic ciekawego to beda za takim jednostrzalowcem w ogien skakac ale jak tylko pojawi sie kumaty to one od razu sraja na tych swoich lamusow i zmiana gustu o 180 stopni

Oj uwierz że wiele jest na świecie kobiet które wolą takich lamusów od normalnych facetów. A jak pojawi się normalny to go jeszcze wyśmieją..

[PabloXM]

holly - czyli ja Wypowiadam się o jednostrzałowcach, a do mordobicia, czy do zaczepek jestem ostatni na liście, i najchętniej bym się z niej skreślił I potwierdzam, co napisałaś - w porównaniu do nażelowanych jednostrzałowców czuję się jak normalny facet, bo w ich ciuchach, albo z ich podeściem do życia byłbym nie swój. Charakterem ospały raczej nie jestem. I - tak, do cholery - cieszę się, że dookoła siebie ciągle znajduję moich równolatków, którzy się zachowują jak mężczyźni, a nie jak zniewieściałe, miękkie faje.

[Nolaan]

No to teraz ciekaw jestem i oficjalnie Kozaka się zapytywam - dlaczego, miocie zakichany wciąż mi od lamusów ubliżasz?

A temat ciekawy, fakt.
Ja u siebie w pracy mam spory przestrzał między facetami i coponiektórzy, choć w barach więksi ode mnie kilka razy, na zakapiorów nie patrzą, bardziej na wypacykowanych pseudo-koksów.

[Kamil B.]

Wypowiadam się o jednostrzałowcach, a do mordobicia, czy do zaczepek jestem ostatni na liście, i najchętniej bym się z niej skreślił .

Pablo, trafiłeś w mój czuły punkt. Niekiedy samemu brakuje mi troszkę większej agresji w podbramkowych sytuacjach ale niechaj ktoś pierwszy mnie sprowokuje to biada mu. Sam nigdy nie odczuwam potrzeby rozpoczęcia konfrontacji.

[Arkhan]

Wiecie co.. to że ktoś nie jest skory do walki, to wcale nie jest wada. Wręcz zaleta. Umieć trzeba się bić, bo to się przydaje przez większość życia, ale najważniejsza jest umiejętność łagodzenia sprawy.. a w krytycznych przypadkach spier**lania.
Ja tez unikam walki i nigdy sam się nie rzucam na nikogo, ani nie prowokuję.

[Kata]

Śmieszny temat, nagle wszyscy się zgadzają

Mnie "hipsterski" wygląd czy zniewieściałe zachowanie przeszkadzają dokładnie tak, jak przeszkadzałby mi łysy łeb (jako element powierzchowności, którego nie lubię). Zupełnie nie obchodzą mnie ludzie, z którymi nie mam nic wspólnego. A w każdej osobie, do której w jakikolwiek sposób się zbliżam, i tak znajdę jakieś wady, więc nie ma różnicy
Nikt nie każe ani mnie, ani Wam związywać się z panami hipsterami. A jeśli oni czują się dobrze z tym, kim są, to w czym rzecz?

A agresja to dla mnie bardzo duża wada, Jajko. Głównie dlatego, że sama szybko się denerwuję :>

[upocone jajka]

Pablo, trafiłeś w mój czuły punkt. Niekiedy samemu brakuje mi troszkę większej agresji w podbramkowych sytuacjach ale niechaj ktoś pierwszy mnie sprowokuje to biada mu. Sam nigdy nie odczuwam potrzeby rozpoczęcia konfrontacji.

Kamil chyba jest najlepszym przykładem lamusa który sobie z tego nie zdaje sprawy (pomijając Nola bo on już wie)


dlaczego chodzisz na siłownie a nie na sw?


mowie juz walić hiipisterów ich grzywki rurki i białe aj fony, choć nie powiem że w połączeniu z cipowatościa to dość śmieszna mieszanina