W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
Miałam i mam mnóstwo marzeń. Jedno z nich (zdaję sobie sprawę, że nieosiągalne, ale za marzenia się nie płaci) to podróż na księżyc. Chciałabym dotknąć "księżycowego pyłu", oglądać naszą planetę z tej dalekiej perspektywy.
Kolejne, bardziej przyziemne to zostać oceanologiem i zamieszkać na Florydzie, by móc poznawać podwodny świat. Woda to mój żywioł i byłabym przeszczęśliwa mogąc mieć ją na co dzień.
I następne, marzę o tym, by być całkiem zdrowa.
Chciałabym też móc uszczęśliwiać innych.
I wiele, wiele innych...
"Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś."
To trzeba przeszczepić oczy Ja jeśli tylko będę mogła i będzie mnie stać, na pewno podrasuję sobie wzrok mimo, że wyobrażenie ciętego oka przyprawia o ciarki.
"Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."
Ostatnio mam wyłącznie materialne marzenia - jeśli w ogóle to marzeniami nazwać można.
Chciałbym marzyć o czymś wzniosłym, o realizacji jakiejś idei, zafascynować się jakąś osobą a tu nic tylko czysty materializm i nuda.
Jeszcze jakiś czas temu napisałabym, że marzę, aby zostać żoną mojego ukochanego, zamieszkać z Nim, mieć domek na wsi, zdać egzamin na prawo jazdy, kupić samochód, wyjechać na zagraniczne wczasy. Wszystkie te marzenia spełniły się w ciągu jednego roku Taka kumulacja ;-)) Teraz marzy mi się tylko szczęśliwe, spokojne życie, własna firma i dziecko :-)
Skomentuj