Ile razy zdawałeś prawo jazdy?

[bueh]

A - za drugim
B - za pierwszym

Jak zdawałem na kat. B to trafiła mi się taka sympatyczna babeczka na egzaminatora, na placu rzucała dowcipami na prawo i lewo, że w pewnym momencie musiałem ją poprosić, żeby przestała, bo nie mogłem się skupić.

[grosik1983]

Za pierwszym bez najmniejszego problemu - pewnie dlatego że od małolata śmigałem bez po wsiach i z rozsądkiem po mieście

[toledogt]

B za 1
C za 2
C+E za 2
Teoria zawsze za 1

[razor25]

B: teoria - 1 raz, praktyka - 4 razy.
Za 2 i 3 razem wracałem na plac jako kierowca, lecz bez wyniku pozytywnego.

[Xenon]

Teoria za pierwszym razem, praktyka za trzecim. Najbardziej frajerska była druga skucha, bo zapomniałem założyć okularów, których normalnie nie używam.

[gorący]

teoria za pierwszym, a praktyka za drugim

[Konigderlugner]

B: Teoria - 1
Praktyka - 3

[kimirsen]

Za pierwszym.

[.brunetka..]

Za pierwszym

[camma2]

teoria za pierwszym praktyka za drugim razem

[basior]

A, B - praktyka i teoria za pierwszym

[Pawka]

B,C,C+E za pierwszym razem

[MsMisska]

Nie zdawałam nigdy, i jakoś mi się nie śpieszy.

[goiano]

Teoria za pierwszym razem
praktyka dopiero za piątym

Tuż przed tym ostatnim egzaminem, instruktor z którym jechałem powiedział mi, że pozabijam siebie i swoją rodzinę jak zacznę jeździć.

Minęło 8 lat jak jeżdżę, oczywiście nie miałem nawet najmniejszej stłuczki, a od pasażerów często słyszę, że czują się bardzo bezpiecznie gdy prowadzę...

[Padre_Vader]

A - x4 taki wypadek przy pracy. Weź się ucz na ETZ i rób ósemki na pierwszym biegu, a potem dostać małego czopera suzuki i okazuje się, że to samo można robić na drugim biegu bez w ogóle dodawania gazu, motorek sam płynie. W końcu ktoś mnie oświecił, że tak jest i potem już za 1 razem
B - x1
C - x1
D - x1
E do C - x1

Jeżdżę wszystkim co ma dwa lub więcej koła. Największą przyjemnością były przejazdy techniczne autobusami miejskimi (czasami zdarzały się trasy przez całą PL) i te miny pasażerów, kiedy nie zjeżdżasz na przystanek. Raz mi koleś podbiegł z laską na światłach i zaczął okładać drzwi, że się nie zatrzymałem, a jechałem bez żadnego numeru, autobusem z innego miasta, w innych kolorach, z wielkim napisem na tablicy "PRZEJAZD TECHNICZNY"