Za pierwszym razem to wylacznie fuks, bo wiem, ze po egzaminie nie umie sie tak samo jezdzic, jak przed
Ł: wg mnie za kazdym z kolei egzminem czy to pierwszy czy trzeci czy dziesiaty trzeba miec farta zeby zdac, albo poprostu musi cie intruktor nauczyc nie jezdzic a zdac egzmamin prawdziwa nauka zaczyna sie pozniej
Ł: no tak, ale sa instruktorzy ktorzy probuja uczyc jezdzic niestety za 30h nie da rady tego zrobic, a sam znam takiego ktory poprostu uczy zdac i całkiem niezle mu to wychodzi
Ja zdawałem 9 razy.
7 razy nie zdałem na placu (za każdym razem na wyjeździe pod górkę na ręcznym). Okropnie się stresowałem no ale trudno...
Teraz mam już prawko od 2 lat, jeżdżę od roku i nie mam żadnych problemów na drodze, więc nie zgodzę się z tym, że kto nie zda za 1 razem nie umie jeździć.
Teraz mam już prawko od 2 lat, jeżdżę od roku i nie mam żadnych problemów na drodze, więc nie zgodzę się z tym, że kto nie zda za 1 razem nie umie jeździć.
A przez te 2 lata ile zrobiłeś tysięcy? Tak z ciekawości?
Ja jak po 20 tyś przesiadłem się na tylno napędowe 170koni to zrozumiałem że nie za wiele potrafie.
Napisał Burbon2009
ps. lekki offtop czy tylko mnie się zdaje że kobiety nie używają lusterek ?
Tak, lusterek i mózgu kobiety za kółkiem oszczędnie używają
Skomentuj