Ja często korzystam z kont na portalach erotyczno-randkowych.
Kiedy nudzą mi się portale pokroju Tindera czy Badoo, to zdarza mi się odwiedzać te mniej popularne, jak Datezone czy Erodate.
Czasem też szukam czegoś mniejszego, bardziej niszowego - niby mniej kobiet do wyboru, ale konkurencja wśród samców również znacznie mniejsza, dzięki czemu odnoszę wrażenie, że dużo łatwiej jest doprowadzić do ciekawego spotkania korzystając z jakiegoś mniej popularnego portalu.
Kiedy nudzą mi się portale pokroju Tindera czy Badoo, to zdarza mi się odwiedzać te mniej popularne, jak Datezone czy Erodate.
Czasem też szukam czegoś mniejszego, bardziej niszowego - niby mniej kobiet do wyboru, ale konkurencja wśród samców również znacznie mniejsza, dzięki czemu odnoszę wrażenie, że dużo łatwiej jest doprowadzić do ciekawego spotkania korzystając z jakiegoś mniej popularnego portalu.
Skomentuj