Prasowanie koszul

[basior]

Dobra koszula to taka która sama się prasuje

[DSD]

Prasuję sam. Nie jest to prosta sprawa ale z efektu jestem zadowolony... przynajmniej ja sam

[Padre_Vader]

Koszule to pół biedy. To mam opanowane dosyć dobrze. Nie lubię za to prasować innych rzeczy, typu spodnie, koszulki, swetry itp.

[Pios]

Raczej nie mam problemu z prasowaniem czy to koszul spodni czy bluzek. Weszło mi to w krew jak się codziennie prasuje przed wyjściem z domu.

[Hamstermeister]

Koszule i marynarki to 90% mojej garderoby, więc do prasowania przyzwyczaiłem się już dawno dawno temu.
Nie jestem modnisiem, po prostu wiem w czym mi lepiej, o wiele lepiej czuję się w marynarce slim fit, niż w bluzie z kapturem.

[Nabram]

Armia nauczyła mnie prasowania. Wszystkiego. Spodnie, koszula i krawat. Bez takich umiejętności można było zapomnieć o przepustce i wyjściu za bramę. Żałuję, że zniesiono obowiązek zasadniczej służby wojskowej. Niektórym taka szkoła by się przydała.

[wiarus]

Jak powyżej, tyle że bez żalu za zielonym.
Kolega zapomniał o dodatkowej umiejętności, wykorzystania do tej czynności taboretu /w przypadku wozu/.
Pasjami nienawidzę prasowania koszul, szczególnie lnianych !!!
Za to spodnie, czy marynarkę - spoko

[Skinheads_Front]

Armia nauczyła mnie prasowania. Wszystkiego. Spodnie, koszula i krawat. Bez takich umiejętności można było zapomnieć o przepustce i wyjściu za bramę. Żałuję, że zniesiono obowiązek zasadniczej służby wojskowej. Niektórym taka szkoła by się przydała.

W dobie prywatnych uczelni i szkół policealnych i tak każdy migał się jak chciał. Trzeba było mieć naprawdę dużo własnych chęci, żeby iść do wojska.

[Nabram]

Dlatego poszedłem.
Wiarus fakt o "wozie" i taborecie zapomniałem

[men_anonim]

Armia nauczyła mnie prasowania. Wszystkiego. Spodnie, koszula i krawat. Bez takich umiejętności można było zapomnieć o przepustce i wyjściu za bramę. Żałuję, że zniesiono obowiązek zasadniczej służby wojskowej. Niektórym taka szkoła by się przydała.

Potwierdza, mnie tez nauczyła armia prasować, przede wszystkim "wóz" bo potem jak odpalił to niemożna było zasnąć

A z tematu to nie lubię, ale sam prasuję wszystkie swoje ubrania.

[kimirsen]

Mi bez armii prasowanie wychodzi. A ci co byli w armii, zapomnieli dopisać jeszcze, że czyścić buty też was wojsko nauczyło.

[men_anonim]

Mi bez armii prasowanie wychodzi. A ci co byli w armii, zapomnieli dopisać jeszcze, że czyścić buty też was wojsko nauczyło.

Swoje buty czyścić nauczyli, akurat nic złego w tym nie widzę

Jest taki opowiastka: idzie przez las knur, rozczochrana sierść, kły. Przychodzi do mamy Kubusia Puchatka i pyta czy go zastał, na co ta mówi, że nie. Knur mówi do niej: Proszę przekazać, że Prosiaczek wrócił z woja

[toledogt]

Ja sam sobie prasuje koszule nie widze w tym zadnej filozofii

[Dzi]

Sam sobie prasuję bo rodzice mnie nauczyli. Obecna jak zobaczyła jak jeden ciuch jej wyprasowałem to stwierdziła że jak ze sklepu