W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Panowie Wasze auta!

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mathley

    Napisał elumar
    Kiepskawy kierowca...
    Czyli większość Niemców, Francuzów, Holendrów, Belgów, czy Włochów to kiepskawi kierowcy, bo specjalnie do miasta kupują mniejsze auta jako drugie w rodzinie.
    Tak może pomyśleć tylko polaczek w BMW lub Audi, cwaniakujący na drodze z wystawionym środkowym palcem.
    Jest za głupi by wpaść na to, że ludziom myślącym zwyczajnie szkoda jest dobrymi, drogimi autami skakać po progach zwalniająych, narażać je na obicia drzwi i obtarcia przez innych na parkingach, na problemy przy wsiadaniu i wysiadaniu w ciasnych miejscach, problemy ze znalezieniem sensownego miejsca parkingowego tak by po powrocie nie zastać auta obtartego przez innych parkujących i nie mieć problemów z otwarciem drzwi.
    Gdyby pojeździł trochę po centrach dużych europejskich miast w godzinach szczytu to by zrozumiał, ale parkując pod dyskoteką w wiejskiej remizie raczej tego nie pojmie..
    No właśnie, w centrach dużych, europejskich miast są parkingi wielopoziomowe, ale skąd taki światowiec jak ty ma o tym wiedzieć, skoro za taki parking trzeba zapłacić w euro Po progach zwalniających też wolę przeskakiwać limuzyną niż jakimś śmiesznym kompaktem

    Napisał B@RM@N
    To tak ich na pewno stać na te Porsche, skoro jeżdżą Tiguanami <lol>
    Ba, ich stać na Rolsy, ale wolą hitlerwageny

    Skomentuj

    • zabiegany
      Seksualnie Niewyżyty
      • Aug 2015
      • 216

      To ze wy kupilibyscie za ostatnie pieniadze jakiegos porsche a jakby eam sie zepsul to na naprawe bralibyscie kredyt to nie znaczy ze kazdy tak robi. To ze nie rozumiecie ze nie kazdy jezdzi najdrozszym samochodem na jaki go stac tylko kupuje byle dupowoz swiadczy o was ze jestescie materialistami ktorzy maja problem z wiecznie niedosytem pieniedzy i jak cos wam wpadnie wiecej to od razu kupujecie cos co swiadczy o tym ze "macie hajs".
      Tak jak elumar znam ludzi ktorych stac na samochody o ktorych mozecie jedynie marzyc ale nie kupuja ich bo nie maja takiej potrzeby. Kasa to nie wszystko i jeden ch.j czy sie placze w maluchu czy w lambo. Szkoda mi was cholerni materialisci. Nawet nie potraficie zrozumiec ze ktos moze miec w czterech literach hajs i majatek.
      Uważaj o czym marzysz bo sie spełni i bedzie przerąbane

      Skomentuj

      • holly
        Perwers
        • Feb 2009
        • 1090

        Napisał zabiegany
        jeden ch.j czy sie placze w maluchu czy w lambo.
        ... nie powiedział nigdy nikt, kto płakał w lambo

        Zabawnie się was czyta, panowie
        C'est la vie.

        Skomentuj

        • elumar
          Seksualnie Niewyżyty
          • Jan 2015
          • 289

          Cóż...

          Mark Zuckerberg - Acura TSX
          Dustin Moskovitz - Golf R32
          Steve Ballmer - Lincoln Continental
          Jim Walton - Dodge Dakota
          Ingvar Kamprad - Volvo 240

          To tylko kila przykładów, tych najbardziej znanych.

          Rozumiem że oni, a także każdy z wielu im podobnych, nadają się do psychiatryka, bo nie jeżdżą Bentleyem, Lambo czy Veyronem?
          Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuc***e jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności.

          Skomentuj

          • znowuzapilem
            SeksMistrz
            • Nov 2010
            • 3555

            Napisał zabiegany
            To ze wy kupilibyscie za ostatnie pieniadze jakiegos porsche
            Kto napisał ze za ostatnie pieniądze?
            Przecież nikt zamiast czteropokojowego mieszkania nie kupi na raty Panamery żeby dojeżdżać na budowe kłaść pustaki.

            Napisał zabiegany
            Tak jak elumar znam ludzi ktorych stac na samochody o ktorych mozecie jedynie marzyc ale nie kupuja ich bo nie maja takiej potrzeby. Kasa to nie wszystko i jeden ch.j czy sie placze w maluchu czy w lambo. Szkoda mi was cholerni materialisci. Nawet nie potraficie zrozumiec ze ktos moze miec w czterech literach hajs i majatek.
            Ile Ty masz lat że jesteś takim idealistom?
            Napisał elumar
            Jakiś czas temu do naszej firmy przyjechał nowy klient, Audi R8, na szyi gruby złoty łańcuch, na palcach kilka sygnetów, zegarek o wartości kilkunastu średnich pensji.
            Szefostwo nie podjęło z nim współpracy, jak to szef stwierdził - człowiek ten nie wyglądał na godnego zaufania. Nie należy ufać snobom.
            Hahahahaha, w życiu na forum nie czytałem większej baśni
            Przedsiębiorca odmawia usługi nadzianemu kolesiowi Obsługuje tylko biedaków w dziurawych trampkach Hahahaha, no niewierze
            Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

            Skomentuj

            • elumar
              Seksualnie Niewyżyty
              • Jan 2015
              • 289

              Nie dla każdego to że klient jest "nadziany" oznacza że będzie uczciwym kontrahentem. Ostentacyjne obnoszenie się z bogactwem zaimponuje tylko takim frustratom jak ty, dla większości ludzi na poziomie jest po prostu śmieszne i, jak to się po polsku nazywa - obciachowe...

              Nie wierzysz w fakt który miał miejsce, ale wierzysz w wielodzietne dziewice, chodzenie po wodzie czy pingwiny zapierniczające z Arktyki na Bliski Wschód by popływać drewnianą łajbą.
              Ciekawe...
              Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuc***e jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności.

              Skomentuj

              • zabiegany
                Seksualnie Niewyżyty
                • Aug 2015
                • 216

                Napisał znowuzapilem
                Ile Ty masz lat że jesteś takim idealistom?
                To chyba komplement(?)
                Wystarczajaco zeby sie osobiscie przekonac ze pieniadze ani zakupy szczescia nie daja.
                Dobra materialne to tylko zludne nadzieje Od materialistow stronie . Nie z zasady i nie dla idei. Tak jest wygodniej, spokojniej.

                Dla niektorych wazniejszy jest spokoj nie kasa.
                0statnio edytowany przez zabiegany; 25-09-15, 16:37.
                Uważaj o czym marzysz bo sie spełni i bedzie przerąbane

                Skomentuj

                • znowuzapilem
                  SeksMistrz
                  • Nov 2010
                  • 3555

                  Napisał elumar
                  Nie dla każdego to że klient jest "nadziany" oznacza że będzie uczciwym kontrahentem.
                  Tak, jeśli chodzi o wchodzenie w układy biznesowe. W warsztacie gdzie jest prosta relacja klient - warsztat to bogaci są wszędzie mile widziani. Fak że przeważnie to dusigrosze i sknery.

                  Odwracając strone medalu. Biznesmen przyjeżdżający na ważne spotkanie biznesowe w dresie i w fiacie punto z rudą na progach też zostanie "pogoniony".

                  Napisał elumar
                  Ostentacyjne obnoszenie się z bogactwem zaimponuje tylko takim frustratom jak ty, dla większości ludzi na poziomie jest po prostu śmieszne i, jak to się po polsku nazywa - obciachowe...
                  Nie, nie imponują mi pieniądze. Wielokrotnie pisałęm że imponują mi jedynie rzeczy których się nie da za pieniądze kupić - przyjaźń, pasja, szacunek, siła, poświęcenie i mięśnie. Obciachowe to jest zarabianie dobrych pieniędzy i jeżdżenie golfem III bo to takie hipsterskie i nie materialistyczne.
                  Uwielbiam stare auta z lat 80 tych. Ale nikt mi niewmówi że siedzieć w golfie a w A8 to to samo

                  Napisał zabiegany
                  To chyba komplement(?)
                  Wystarczajaco zeby sie osobiscie przekonac ze pieniadze ani zakupy szczescia nie daja.
                  Dobra materialne to tylko zludne nadzieje Od materialistow stronie . Nie z zasady i nie dla idei. Tak jest wygodniej, spokojniej.

                  Dla niektorych wazniejszy jest spokoj nie kasa.
                  Komplement, chyba że masz dzieci i rodzine.
                  Każdy ma swoje priorytety. Nikt nikomu niezabrania pracować na pół etatu a pół dnia biegać boso po lesie czerpiąc energie z drzew i natury.
                  Ale nikt mi niewmówi że takie rozwiązania są dobre również dla mnie.
                  0statnio edytowany przez znowuzapilem; 25-09-15, 17:19.
                  Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                  Skomentuj

                  • elumar
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Jan 2015
                    • 289

                    Napisał znowuzapilem
                    Odwracając strone medalu. Biznesmen przyjeżdżający na ważne spotkanie biznesowe w dresie i w fiacie punto z rudą na progach też zostanie "pogoniony".
                    Sam sobie odpowiedziałeś - koleś obwieszony złotem podjeżdżający krzykliwym Audi R8, czy gość w stonowanym A6, ale za to ubrany w idealnie skrojony garnitur - któremu byś zaufał?

                    Napisał znowuzapilem
                    Uwielbiam stare auta z lat 80 tych. Ale nikt mi niewmówi że siedzieć w golfie a w A8 to to samo
                    Zależy czy siedzisz w nim po to żeby się pokazać, czy żeby się dobrze poczuć.
                    Gdybym miał wybór miedzy Golfem I GTI a nowym GTI prosto z fabryki - wybrałbym starego.
                    Tak samo w przypadku wyboru miedzy starym Audi Quattro a nowym A8.
                    Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuc***e jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności.

                    Skomentuj

                    • Padre_Vader
                      Gwiazdka Porno
                      • May 2009
                      • 2321

                      Elumar dla mnie uczciwości w biznesie nie mierzy się kolorem garnituru i silnikiem pod maską. Jeśli Twój szef tak ocenia ludzi, a widzę, że Ty też to współczuję. Dla mnie liczą się konkrety i warunki współpracy, a nie powierzchowność. Jak tak dalej pójdzie to powiesz, na spółkę z szefem nie obsługujecie murzynów, bo mają nie taki kolor skóry. Dla mnie może jeździć nawet bentleyem w stringach. Nie interesuje mnie to tak długo dopóki proponuje uczciwe warunki współpracy. Na tym polega biznes. Nie oceniamy ludzi po tym jacy są (bo to nie nasi przyjaciele czy nawet znajomi), tylko po tym jaki interes możemy razem zrobić. Jeśli ktoś nie potrafi rozróżnić interesów od własnych powierzchownych ocen to ma po prostu z sobą problem.
                      A jeżdżenie golfem, jeśli mnie stać na porsche to też problem. Problem z tym, że nie umie się poradzić sobie z faktem, że mam kasę. Ludzie sobie tłumaczą, że golf też dobre auto, a jak wsiądę do audi to ludzie mnie wezmą za snoba.
                      Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                      Skomentuj

                      • elumar
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Jan 2015
                        • 289

                        Konkrety i warunki współpracy to słowa, wychodzące z ust człowieka na którego patrzymy.
                        I podświadomie, na podstawie jego wyglądu, gestów i zachowania wierzymy lub nie w to co mówi.

                        Komu bardziej uwierzysz - czystemu, zadbanemu facetowi mówiącemu grzecznie i z kulturą, czy cwaniaczkowi w bejsbolówce u którego co drugie słowo to k...a?

                        Wygląd zewnętrzny i zachowanie są ważne, czy tego chcemy czy nie.

                        Ale co innego snobizm, a co innego klasa.
                        Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuc***e jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności.

                        Skomentuj

                        • zabiegany
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Aug 2015
                          • 216

                          Napisał znowuzapilem
                          Komplement, chyba że masz dzieci i rodzine.
                          Każdy ma swoje priorytety. Nikt nikomu niezabrania pracować na pół etatu a pół dnia biegać boso po lesie czerpiąc energie z drzew i natury.
                          Ale nikt mi niewmówi że takie rozwiązania są dobre również dla mnie.
                          O to to wlasnie o to mi chodzi nie wmawiam nikomu ze takie rozwiazania sa dobre dla ciebie czy dla kogokolwiek. To wlasnie wy wmawiacie ze dla mnie posiadanie nowego samochodu jest lepsze niz starszego. Dla was liczy sie wygodne A8 a dla mnie w miare spokojne zycie. i nawet jak stac mnie na kilkuletnia c klase to i tak wole stare 124 bo sie bedzie mniej psulo a co za tym idzie mniej bedzie problemow. Do tego mi sie podoba. A Wy uwazacie ze to jest chore/ze tacy ludzie powinni sie leczyc. A ja takich ludzi szanuje ktorzy nie oceniaja nikogo wg jego samochodu/majatku.

                          Swego czasu zmienilem prace i przez miesiac jezdzilem starym oplem. Potem zaczalem jezdzic obecnym mb i nagle wszyscy zaczeli ze mna gadac jak z dobrym kumplem. Uroslem w ich oczach bo sie okazalo ze stac mnie na taki samochod. Zygam tecza jak spotykam takich ludzi.

                          Ah zapomnial bym. Mam rodzine i dzieci. Nikt glodny i brudny nie chodzi.
                          Uważaj o czym marzysz bo sie spełni i bedzie przerąbane

                          Skomentuj

                          • mathley

                            Napisał zabiegany
                            O to to wlasnie o to mi chodzi nie wmawiam nikomu ze takie rozwiazania sa dobre dla ciebie czy dla kogokolwiek. To wlasnie wy wmawiacie ze dla mnie posiadanie nowego samochodu jest lepsze niz starszego. Dla was liczy sie wygodne A8 a dla mnie w miare spokojne zycie. i nawet jak stac mnie na kilkuletnia c klase to i tak wole stare 124 bo sie bedzie mniej psulo a co za tym idzie mniej bedzie problemow. Do tego mi sie podoba. A Wy uwazacie ze to jest chore/ze tacy ludzie powinni sie leczyc. A ja takich ludzi szanuje ktorzy nie oceniaja nikogo wg jego samochodu/majatku.
                            Takie szukanie zalet w kilkunastoletnim sztruclu jest żałosne. Nowe auto, to nowe auto. Co nie zmienia faktu, że można mieć jakiegoś klasyka do weekendowej przejażdżki, ale nie na litość boską do normalnego użytkowania i nawijania po 30tyś. rocznie :/

                            Skomentuj

                            • Czacza83
                              Ocieracz
                              • Dec 2011
                              • 104

                              Hmmm, dorzucę swoje 0,03PLN. Mój eks szef miał Toyotę Avensis, wtedy ok 6-letnią. Spełniała wszystkie jego wymagania - była wystarczająco wygodna, szybka, niezawodna, nie robiła dziury w budżecie firmy, nie bał się jej postawić na parkingu. Ogólnie - był zadowolony. Ale zauważył, że ludzie na spotkaniach biznesowych zaczynają go traktować coraz mniej poważnie. Rad nierad kupił nowego Jaguara S-type i jak ręką odjął. Burak? Raczej nie. A prywatnie wolał jeździć swoim Defenderem, ale to zupełnie inna bajka.
                              Uganiamy się za kobietami z ciałami modelek, podczas gdy prawdziwymi demonami seksu są niepozorne panie z poczty, kiosku czy kasy w markecie.

                              Skomentuj

                              • elumar
                                Seksualnie Niewyżyty
                                • Jan 2015
                                • 289

                                Jest wielu takich, którzy na codzień jeżdżą tym w czym się dobrze czują, na przykład jakimś klasykiem, kabrioletem czy nawet zwykłym hatchbackiem, a na spotkania biznesowe latają rejsowymi samolotami.
                                Bo nie chce im się spędzać kilku godzin za kierownicą.
                                Czy klient wysiadający z taksówki jest niepoważny?
                                Raczej nie.
                                Bardziej liczy się to jak się on reprezentuje, niż to czym przyjedzie.
                                Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuc***e jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności.

                                Skomentuj

                                Working...