Jaki facet odpada w przedbiegach?

[watch.out]

O to to! Albo kolesie których interesuje tylko mówienie o sobie, Ty coś powiesz... usłyszysz 'aha', po czym pojawia się monolog zupełnie od czapy... nie związany z tematem. /

mam podobnie z dziewuchami.. sam lubię drążyć tematy, zadaje pytania jeśli kobieta o czymś mówi itd. I strasznie nie lubie jak dziewa nie wnosi inicjatywy w rozmowę, nie zagłębia się tylko pomacha głową i tyle.

[Yassmine]

Mnie doprowadza do szału... jak pomacha głową, powie ok/aha... i od razu zaczyna się monolog, równie dobrze zamiast tego mogłaby/mógłby powiedzieć... **** mnie obchodzi co u ciebie i gówno mnie interesuje co masz do powiedzenia Też czasami nie mam ochoty gadać, wolę pomilczeć... ale wtedy nie chcąc urazić rozmówcy mówię wprost... że mam ochotę posiedzieć w ciszy bo miałaś ciężki dzień i nie chce mi się w tej chwili nad tym rozwodzić.

[ritaom]

Taki, który na pierwszą randkę przychodzi z kolegą.

Napisałabym coś więcej, ale wciąż nie mogę wyjść z szoku.

[przyjaciel40]

i jak się zakończyła ta randka

[ritaom]

Właściwie się nie zaczęła.

[Yassmine]

Taki, który na pierwszą randkę przychodzi z kolegą.

Napisałabym coś więcej, ale wciąż nie mogę wyjść z szoku.

Może tylko ty uważałaś że to była randka

[solstafir]

3. wladczy, traktujacy kobiety jako podgatunek

Jedna taka mnie uwielbia za to. Zauważyłem że właściwie wszystko w koło także.

Raine, wiem że to to było dawno, ale to najlepsza riposta jaką w życiu widziałem, z tym człowiekem z blizną.

[pola87]

Ava Adore, jak już pisałem, nie nie jesz mięsa, to zero problemu, a jak nie chcesz tego mięsa przygotowywać, to rówież zero spinki. W takiej sytuacji padlinę przygotowałbym sobie sam, a korzystając z Twojego wegetarianizmu, miałbym świetne sałatki, surówki do mojego kawałka zwierzątka na talerzu Poza tym, kto powiedział, że mięcho trzeba wcinać codziennie

To co piszesz wydaje się oczywiste, ale też spotkałam paru, którzy nie wyobrażali sobie życia z wegetarianką i lubili głośno mi o tym przypominać. Albo była to kwestia tolerancji albo (częściej) zwyczajnie nie wyobrażali sobie tego, że sami muszą sobie gotować.

Jaki facet odpada u mnie w przedbiegach?
Nietolerancyjny właśnie (począwszy od tolerowania mojego wegetarianizmu, skończywszy na braku uprzedzeń kulturowych, wyznaniowych, w kwestii orientacji seksualnej, itd.), nieumiejący gotować, taki, który nie sprząta w domu (bo to robota dla baby - niestety spotkałam się z takimi), zniewieściały, nieinteligentny, nieoczytany, niebający o siebie (nie goli się, unika fryzjera, z higieną na bakier), bez poczucia humoru, niedbający o własne ciało ("mam brzuch, nadmierne owłosienie, brak kondycji i dobrze mi z tym"), tak na szybko to chyba tyle.

[watch.out]

nie golenie się nie jest oznaką nie dbania o siebie wiesz?

[pola87]

nie golenie się nie jest oznaką nie dbania o siebie wiesz?

To chyba oczywiste, że nie mam na myśli zadbanych mężczyzn, a takich, którzy się nie golą, bo im się nie chce. Lubię włosy na męskiej twarzy, a nawet jestem fanką 2- i 3-dniowego zarostu. Ale na ulicy pełno widać facetów, którzy golą się od święta, do tego często dochodzi fryzura prosząca się o fryzjera i to jest wg mnie obleśne. O, albo jak mój znajomy, którego bródka z jednej strony jest na oko o 3cm dłuższa niż z drugiej, a włoski różnej długości sterczą na niej na wszystkie strony. On twierdzi, że to świetna broda, ja uważam, że jest flejtuchem, z czymś na kształt włosów łonowych na twarzy (i to takich naturalnych, co maszynki nie widziały!). Nie dość, że wygląda to paskudnie, to dobija mnie jego przekonanie, że wygląda świetnie. Taki właśnie facet odpada u mnie w przedbiegach.
A mój facet ma zarost i nie wyobrażam sobie go bez niego, dlatego jeśli poczułeś się urażony, to zupełnie niesłusznie, moja wina, mogłam wyrazić się jaśniej.

[watch.out]

Urazony to sie nie poczułem.. Mam sie czym przejmować w życiu tak tylko wyjaśniam sprawę.. a dopiero teraz wiadomo o co Ci chodziło i teraz sie zgodzę.

[kochanica90]

Gruby wypada. Pięć lat z otylym, nie dającym sobie pomóc, zdyskwalifikowalo każdego nie dbającego o swoją sylwetkę, a co a tym idzie zdrowie. Każdemu takiemu co twierdzi, że się czepiam, on jest sprawny tylko go dużo i on nic robić nie musi, mam ochotę powiedzieć CZŁENIU, NIE ZAKLADAJ RODZINY, skoro masz zamiar zostawić ich po czterdziestce.

[wiarus]

Wolałabyś szczupłego psychola?
Spoko, trzymam normę wagową, zapytałem powodowany impulsem, gdyż z ludzi których spotkałem, osoby z nadwagą były z reguły najbardziej "w porządku".

[brkt]

Wolałabyś szczupłego psychola?
Spoko, trzymam normę wagową, zapytałem powodowany impulsem, gdyż z ludzi których spotkałem, osoby z nadwagą były z reguły najbardziej "w porządku".

Muszą być w porządku bo mają świadomość, że ich aparycja może odrzucać...

[kochanica90]

Kiedyś mi to absolutnie nie przeszkadzało. Często padały pytania co ja w nim widzę. Gdyby fiut czy portfel? A on był po prostu zaradnym i dobrym facetem. Uprzedzając nie rozstalismy się z powodu otyłości. W skrócie po roku mieszkania razem doszliśmy do wniosku że nie możemy ze sobą żyć. Taki bardzo duży skrót. Mocna niechęć powstała po śmierci mojego taty. Nie był otyły, ot przy kości. I tak samo jak mój były nie potrzebował nic zmieniać.

Tak więc sprostowanie - grubas przejdzie, pod warunkiem że coś będzie robił, żeby grubasem nie być